Wszystko mi się sypie jedno po drugim, może ktoś potrafi pocieszyć

Ten, co wykorzystuje jeleni raczej by tu nie zajrzał.. ;)

Mnie martwi to, że tylko trochę.. Wciąż można mnie jeszcze wykiwać.. Jak to dziś.

Bym sie upiła, ale nie ma z kim ;)

ja też mam ochotę na pełen odlot, ale zrezygnowałam ze znajomych, bo czuje sie grubo i chyba nie zniiosłabym ich towarzystwa. wygarnełabym wszystko. wole nie ryzykować :P

Moich podobno nie ma.. Przyjaciel olał smsa. Może, nie będę się narzucać.

też się nigdy nie narzucam... wypijmy razem :P wierzysz w przyjaźń damsko meską?

Zawsze mi łatwiej, jak do kogoś pogadam, ale widać świat już przeszedł na inne techniki :P i nikt tego nie rozumie.

mi też. i co poradzić jak czasem zwiazki są na sms?!

To zdrowie :) Wierzę, bo dawniej miałam i mam takiego przyjaciela. Z facetami (mądrymi) mi po drodze.

Takiego związku nie miałam, przyjaźnię się też normalnie, on akurat miał wyjechać, no i smsujący nie jest. Gadamy.

hmm a mi taka przyjaźń damsko męska nie wypaliła i to dwa razy.... a szkoda, bo fajny przyjaciel z faceta, dlatego nie wierzę...

Ja na razie nie narzekam, ale powiernicą sekretów to on nie jest.. ;) Natomiast pięknie w szorstki sposób stawia mnie do pionu.

własnie to w nich lubiłam. jak cos przezywałam to nie ma owijania w bawełne tylko prosto z mostu. na dodatek zawsze byli... mój "były" tez był takim moim przyjacielem. tesknie za nim, ale chyba teraz mniej cierpie...

Swoja miłość też od tego zaczynałam, z tym, że od razu było wiadomo, że iskrzy. Ale wydawało mi się, że mogę na niego liczyć - i błąd. To teraz jest innego rodzaju - po prostu dość surowa, ale i ciepła relacja.

u nas tez na początku zaiskrzyło, ale od razu wiedzieliśmy, że jestesmy swoimi bratnimi duszami.... skomplikowane to wszystko... pijesz?

Mam tendencje do rozmazywania się, reakcja typu "ale o co chodzi?" dobrze mi robi na histerie.

lepszy masz humor?

No :) Ale piwo, mocniejszych nie lubię. Jeszcze wino mi dobrze wchodzi.

hehe :) chyba mnie łapie teraz dół :P ja ogólnie czesto cierpie na rozpamiętywanie...

Co Ty, nie daj się :) Damy radę :) Ja zaraz padnę, bo mam nieprzespaną noc za sobą a piwo swoje zrobi..

A humor trochę lepszy, zawsze mi dobrze robi drugi człowiek :)

a mnie własnie olał facet, z którym sie spotykałam... wkooorviło mnie to, bo laska, którą jak sie dowiedziałam kiedyś przeleciał przystawia sie... jestem zazdrosna, a w sumie nie powinnam. jestem na etapie "wszyscy mnie oszukuja, wykorzystuja, a ja wierze w piekne puste słowka" porazka. rozumiem zmeczenie, tez padam a ja winko otworzyłam

No, właśnie z powodu zmęczenia tak mnie trafiło. Z poczuciami podobnie.

i znowu uwierzyłam w te jego tesknie, jestes ważna, cudowna itp. fuck nie wierzę w swoja naiwnosc. masakra. ehhhh a dopiero co Tobie mówiłam, zebys sie nie przejmowała. chyba odpale CHER :P

Odpal :) Ja na szczęście faceta już z grubsza przetrawiłam, teraz tzw. życie mnie wpieprza.

moja domena zyciowa sie sprawdza - life is brutal

Dasz radę :) Nikt nie mówił że będzie łatwo. Dzięki i spadam, głowa mnie rozbolała z tej złości. Dobrej nocy.

i nawzajem. dobranoc :)