Gość Passara Napisano Sierpień 24, 2012 Czytalam dzis (i nie tylko) jakis temat w ktorym laska twierdzi, ze odrzucilaby faceta za nie posiadanie samochodu, bez pracy czy nie majetnego, bo nie zapewni bytu rodzinie. Przeciez to nie takie proste. Kazdy moze sie wzbogacic, zwlaszcza, jesli jest madry, pracowity i zaradny, kazdemu moze sie noga podwinac, a jesli ktos nie ma samochodu to nie znaczy, ze jest biedny... Moj obecny facet, gdy sie z nim spotkalam, zaprosil mnie na kawke za 5zl do podrzednej dworcowej kafejki i wciaz nie ma samochodu. Drobny, tak naprawde nic nie mowiacy o czlowieku fakt. A wiele osob mogloby wysnuc z niego nieprawdziwe wnioski. Jestem szczesliwa :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach