Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rohy

Emigracja z dzieckiem. Pomóżcie!

Polecane posty

Chcemy za około rok wyemigrować do Anglii z córką, mam tam rodzinę. Problem w tym ze nie wiem czy za rok 7 letniew dziecko poradzi sobie z angielskim. Do tej pory miała angielski w przedszkolu i prywatnie- ale to głownie zabawa i tak naprawde jeszcze mało potrafi. Teraz od wrzesnia idzie do prywatnej szkoły polsko angielskiej i chociaz jest ciężko chcemy ponieść ten koszt(a szkoła jest droga) skoro myslę o emigracji. Angielskiego ma byc 2 godziny dziennie- będzie native speaker- Anglik i Polka. Lekcje w jez polskim i w jez angielskim. Czy po roku dziecko będzie cos umiało? czy poradziłoby sobie w ang szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielki Elektronik
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaminka1990
moja sąsiadka wyjechała z dwójką do niemiec jedna w I klasie a druga w VI i nie znały ani słowa. Szybko się nauczyły. Nie martw się tylko uciekaj z tego tuskolandu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka zmiana nigdy nie jest łatwa dla dziecka. Dobrze, że wybraliście teraz szkołę z angielskim, ale prawdopodobnie to nie wystarczy. Jeśli córka ogląda bajki-niech to będą bajki w języku ang. Uczcie ją w domu słówek, przed zaśnięciem też czytajcie jej po angielsku. To może ułatwić aklimatyzację. Pewnie na początku w nowej szkole, w nowym środowisku będzie się czuła zagubiona, ale dzieci szybko przyzwyczajają się do nowych warunków. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie wybieram na wiosnę z 12 latkiem i się tak nie martwie jak ty autorze. poslesz dziecko na doatkowe lekcje,zresztą podciągaja słabsze dzieci w klasie z języka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onawi
a po co chcecie jechac do tego syfu,mieszane narodowosci,pelno czarnoskorych,syf i nic wiecej.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Codziennie gramy w gre do nauki angielskiego- córka ją bardzo lubi i dzięki niej zna już dużo słowek, podczas jazdy samochodem puszczamy jej angielskie piosenki dla dzieci i bajki też jej zaczne puszczac. Bylysmy miesiac u rodziny w Cambridge i zabieralam ja na place zabaw i inne miejsca dla dzieci zeby się osłuchała z językiem. Mam nadzieje ze przez ten rok sporo się nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiałam z kolezanką z londynu i mówila,ze z jej corka poszlo do kalsy 28 dzieci obcojęzycznych--ci co słabo mówili to mieli dodatkowe zajęcia z języka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest bardzo otwarta i lubiana, angielskiego uczy się bardzo chętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwazniejsze jest osluchanie
Lady dobrze pisze, Twoja corka musi sie osluchac z jezykiem. Nie martw sie o jej szkole, tam szybko zlapie jezyk. Wazne jest zeby ona sie zaaklimatyzowala. Mieszkam w Stanach (Chicago) i powiem Ci ze tu bardzo duzo polskich dzieci mowi tylko po polsku az do momentu jak ida do szkoly. Jedne lapia jezyk szybciej, inne wolniej, ale wszystkie sie w koncu naucza. (te dzieci o ktorych pisze to glownie jedynacy i najstarsze dzieci w rodzinie, poniewaz jesli pojawia sie mlodsze dziecko to raczej zna jezyk angielski juz od najmlodszych lat-dzieki rodzenstwu:)) Tak wiec szkola prywatna OK, ale postaw na osluchanie sie dziecka w domu. Puszczaj jej bajki po angielsku. Tylko pamietaj Ty mow do nie PO POLSKU. Jesli wyjedziecie, to ona angielski i tak zlapie, ale jak nie zadbasz o jej znajomosc polskiego, to bedzie z tym kiepsko. Znam wielu rodzicow, ktorzy tak martwili sie o angielski, ze teraz ich dzieci wlasnego jezyka zapomnialy. Nie iwem na ile znasz angielski, ale ja osobiscie nie popieram uczenia dziecka jezyka obcego przez rodzicow, ktorzy sami ten jezyk poznali i tez robia bledy i oczywiscie maja akcent. (sama do dzieci na poczatku nie mowilam po ang. jedyne co robilam to podawalam im znaczenie slow, albo tlumaczylam na polski) Ja mam dwoje dzieci urodzonych w Stanach i mowia perfect po polsku, ale kosztowalo to lata pracy. Dodam, ze moje dzieci najpierw nauczyly sie mowic po polsku, potem po angielsku. Jesli chodzi o poisanie i czytanie to odwrotnie-najpierw poznaly angielski, a potem polski. Ja do nich zawsze mowilam i mowie po polsku(chyba ze np pomagam im w zadaniach to oczywiscie po ang)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że sobie poradzi. Też mieszkam w UK i dzieci moich znajomych dość szybko się aklimatyzowały z tego co wiem. Bardzo dobrym krokiem było posłanie jej do szkoły polsko angielskiej. Powodzenia życzę na emigracji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwazniejsze jest osluchanie
w mojej dlugiej wypowiedzi zrobilam blad mialo byc Tylko pamietaj Ty mow do NIEJ PO POLSKU. (a nie" do nie po polsku") :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
im młodsze dziecko tym lepiej radzi sobie z adaptacja do nowego środowiska i języka największe problemy są z 13-14 latkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
bo nie chcą uczyć się języka, trzymają się tylko w swoich polskich grupach znajomych, bardzo mocno odczuwają wyobcowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×