Mój mąż za dużo wydaje !!!!!!!!!!!!!!!!!

nie mam na niego wpływu żadnego wydaje kilka tys miesięcznie mam już tego dość nie mówię że nam brakuje bo on bardzo dobrze zarabia ale on przesadza , ciągłe imprezy alkohole a teraz to już nawet narkotyki do tego dochodzą jego różne dziwactwa idiotyczne prezenty które nawet mi się nie podobają ale je przyjmuje żeby go nie urazić , i nie chodzi mi tu tylko o pieniądze ale i o jego zdrowie prowadzi taki niebezpieczny tryb życia że nie wiem ja z nim gadać tysiące razy musiałam z nim wracać kiedy był pijany samochodem bo kiedy chciałam taxi wezwać twierdził że on jest trzeźwy robił wielkie awantury a nawet potrafił mnie na siłę wepchać do samochodu , poza tym po alkoholu czy innych badziewiach jakie używa czy bierze zmienia się nie do poznania później nie pamięta tego co robi mówi, nie wie nawet jak strasznie mnie potrafi obrazić albo zrobić coś co ja pamiętam a on nie , poradźcie jak z nim gadać co zrobić

powiedz mu że albo odwyk albo rozwód jak cię wyśmieje wyprowadź się do mamusi gnój się przestraszy i pójdzie na odwyk ewentualnie cię oleje z powodu większej miłości do ćpania w tedy nie jest ciebie wart i se znajdź innego

nie wydaje mi się żeby on był uzależniony raczej robi to dla zabawy więc opcja z odwykiem nie jest dobrym pomysłem tak mi się przynajmniej wydaje ale dzięki za radę :)

więc wynika że jednak lecisz na kase

twoje zdanie ja się tłumaczyć nie zamierzam mam nadzieję że ktoś mi poradzi jak ja mam z nim gadać żeby do niego zaczęło docierać bo wcześniejsze próby nic nie pomogły

gadać sobie możesz.... - facet cię nie szanuje i z twoim zdaniem kompletnie się nie liczy -

poza tym normalni ludzie rozmawiają, a nie GADAJĄ

dziwne by było jak by szanował taką

nie znasz mnie a próbujesz ocenić , a ty zamiast wytykać komuś błędy popatrz na swoje a on zachowuje się jak wariat tylko po alkoholu jak nie pije i nic nie bierze ogólnie jak nie imprezuje jest całkiem inny

jak typowy uzależniony alkoholik

kurde sama nie wiem może i jest uzależniony ale jak nie chce nie pije więc już nie wiem czy jest uzależniony czy nie

a kiedy nie chce? zdarza się, żeby nie chciał? czy nie pije tylko wtedy, gdy nie może, bo np musi iść do pracy?

piszesz, że imprezy są ciągle i do alkoholu doszły narkotyki - kogo chcesz oszukać?

do pracy też chodzi jak mu się podoba i to już w ogóle masakra ale zdarza mu się nie pić nawet z 3 miesiące jak jest zajęty albo gdzieś wyjedziemy sami

rodzice synka sponsorują? co to za praca?

znaczy jego ojciec ma firmę i otworzył drugą filię tej firmy i mój ma zarządzać tamtą tylko ciągle go trzeba pilnować poza tym ma jeszcze swój interes

no to gwarantuję ci, że w tym związku z uzależnionym paniczem -dziedzicem nie będziesz miała nic do powiedzenia

tylko że on nigdy się tak nie zachowywał szanował moje zdanie i nie zachowywał się jak rozpieszczony bachor a teraz oczywiście nie jak jest trzeźwy zachowuje się jak idiota

rozchwianie emocjonalne to skutek uzależnienia - ale wątpię żeby się do tego przyznał - raczej stanie na tym, że będzie twierdził, że się czepiasz

obiecałam jego ojcu że jutro do nich przyjedziemy bo on musi z moim pogadać i ma przyjść jeszcze jakiś ważny facet chyba klient a co on robi imprezuje na dole z kolegami chleje i jak byłam na dole i prosiłam by już skończył to powiedział tylko kochanie nie marudź napije się to ci przejdzie no on już przesadza i ja wyjdę na jakoś idiotkę co kłamie najpierw obiecuje potem olewa

2/10

co to jest 2/10 ??

2 jajka na 10 deko mąki

ok ja już nie wiem sama o co chodzi na tym forum :)

ja podejrzewam, że nie wiesz nawet o co chodzi w waszym związku

co masz na myśli ??

problemy o których piszesz

prowo jak skurrrr

wiem o co chodzi w moim związku ale nie rozumiem mojego męża i zmiany jego zachowania i dlaczego tak robi

ja mam odwrotnie, moj za mało wydaje :-(