Zerwał ze mną kontakt z dnia na dzień... odezwać się?

Wyjechał służbowo, przed wyjazdem twierdził, że musi ze mną porozmawiać osobiście (i nie chodziło o zerwanie kontaktu; był zdziwiony, kiedy to zasugerowałam). Po powrocie bez słowa usunął mnie skąd siędało (portale społecznościowe itd). Minęło jużkilka dni, początkowo myślałam, żeby dać sobie spokój, ale teraz zastanawiam sięnad wysłaniem jednego smsa (chcę napisać, że nie zamierzam go nękać więc nie musi sięmartwić, ale chciałabym znać powód). Jest ryzyko, że nie odpisze, albo, że skłamie... nie wiem więc czy warto. Co byście zrobiły?

A ile On ma lat ? bo to zachowanie na miarę 15-latka, ale 15-latek nie wyjeżdża służbowo. Dziwne zachowanie.

A ile On ma lat ? bo to zachowanie na miarę 15-latka, ale 15-latek nie wyjeżdża służbowo. Dziwne zachowanie. Byliście w związku ? ile czasu ?

Skąd będziesz wiedziała, że powód który poda jest rzeczywiście tym powodem, że mówi prawdę? (o ile w ogóle coś odpisze). Ja bym się nie odezwała.

A ile On ma lat ? bo to zachowanie na miarę 15-latka, ale 15-latek nie wyjeżdża służbowo. Dziwne zachowanie. Byliście w związku ? ile czasu ?

prawdy

Skąd będziesz wiedziała, że powód który poda jest rzeczywiście tym powodem, że mówi prawdę? (o ile w ogóle coś odpisze). Ja bym się nie odezwała.

Nicole, mamy po 21 lat. Znamy się pół roku. Początkowo długie rozmowy itd, potem siędo siebie zbliżyliśmy (ale nie było seksu, bo pewnie takie pytanie siępojawi).

Ja bym napisała coś w tym stylu ,, jesli nie chcesz żebyścmy dłużej byli razem ok wystarczy powiedzieć .. nie bede miała do ciebie żalu itd poprostu chce wiedzieć na czym stoje... możemy zostac znajomymi jesli chcesz"

Zastanow sie czy nie bedziesz sie czula jeszcze gorzej gdy nie odpisze na smsa? Poza tym jak juz bedziesz pisac ustaw sobie raport doreczenia smsow, zebys w razie czego nie musiala sie dodatkowo zastanawiac czy on go dostal czy nie ( na wypadek gdy nie odpisze).

Również go wywalić z telefonu - nie to nie.

Oczywiście po tym wszystkim nie mam zamiaru utrzymywać z nim kontaktu. Poczułam się tak mało ważną osobą jak chyba nigdy w życiu. Ale chciałabym wiedzieć o co chodziło. Nie widzę teżpowodu dla którego miałby skłamać, skoro i tak nie chce mnie już znać. Ale domyślam się, że może to olać. Niestety mamy wspólnych znajomych i jest szansa, że sięjeszcze spotkamy... ;/

Nawet jesli nie chce cie znac, nie musi powiedziec prawdy. Bo moze nie chce np skrzywic ci psychiki na dluzy czas. faceci tez bywaja wrazliwi i myslacy . Po co ma sprawiac, zeby np samoocena poszla Ci w dol?

Hanka, tak czysto hipotetycznie... czym mógłby skrzywićmi psychikę?

To zalezy od stopnia wrazliwosci Twojej rzecz jasna itd. No i od faktycznego powodu. Przeciez Ci nie powie, ze jestes brzydka lub ze go drazni w Tobie cos w Twoim wygladzie, lub w zachowaniu czy to np. w jaki sposob jesz itd. A naprawde wiele kwestii moze spowodowac odrzucenie jednego czlowieka od drugiego na takim etapie znajomosci.

Hmm... myślę, że nie miało to nic wspólnego z moim wyglądem (podobno bardzo sięmu podobałam - zauważyli to moi znajomi). W każdym razie sprawa jest dla mnie bardzo dziwna, bo jeszcze 1,5 tygodnia temu tweirdził, że chce rozmawiać, ale nie o zerwaniu znajomości

Bywa tak, jak pewnie wiesz,z e faceci tez klamia (jak i kobiety). Moze nagrywal sobie kilka znajomosci jednoczesnie i dokonal wyboru. Roznie byc moglo. Moze tez sie obawia ze jak cos napisze zacznie sie lawina z twojej strony smsow itd,a tego nie chce po prostu/

Być może... czyli sugerujesz odpuścić i o nic nie pytać?

ja bym chciała wiedziec

Kilka lat temu on też z dnia na dzień zerwał kontakt. Żałuję do dziś, że wtedy nie próbowałam tego wyjaśnić za wszelką cenę.

i od razu teksty w stylu" zachowanie 15 latka" :D:D wy to byscie chcialy rozmawiac, czasami juz nie ma o czym, trzeba podejmowac decyzje a nie bajdurzyć. Chciał zapomniec, czy cos, to i zerwal znajomość, widzisz jakies lepsze rozwiazanie? Bo ja nie, i zaden inny facet.

i nie pytaj. Nic tak nie boli jak milczenie i zniewaga. Uwierz mi. Znam to z autopsji. Obecnie mam taką sytuację, że co prawda zerwał ze mną facet osobiście, jednak chciał, żebyśmy utrzymywali ze sobą kontakt (wyjechał za granicę). Przyjęłam to na zasadzie, że nie ma sprawy. Bolało jak diabli, jednak wzięłam i zagryzłam zęby. Teraz jest tak, że dzwoni do mnie częściej niż jak ze mną był (ja nie dzwonię wcale), niekiedy celowo nie odbieram telefonu to dzwoni co pół godziny. Zdarzało się jak był w Polsce a byliśmy razem to mnie zlewał i mało się widzieliśmy. Teraz jak jest w Polsce zabiega o spotkania i to ja nie mam czasu się z nim spotkać. Dochodzi do tego, że błaga mnie o spotkania i poświęcam mu 15 minut góra przed jego wyjazdem.

faceci nie lubią natarczywych kobiet, oni muszą zdobywać a najlepiej jak czują się niepewni.

Są trzy możliwości : albo przestraszył się, że ty chcesz zerwać kontakt skoro poruszyłas ten temat, albo kogos poznał, albo ma cie dosyć :)

nie absolutnie nic nie pisz- sytuacja sytuacji nierówna, jeżeli napisze jednego smsa to w żaden sposób się nie będzie narzucać, takie jest moje zdanie, a on jest jej winien wyjaśnienia

Rozstanie jest jednym z najgorszych doświadczeń w życiu i nawet jeśli mamy bliskich i przyjaciół to i tak musimy sobie z tym poradzić sami. Byłam w depresji i chciałam umrzeć. Każde postanowienie wzięcia się w garść kończyło się porażką. Musiałam go odzyskać. Zamówiłam rytuał miłosny ze strony http://urok-milosny.pl choć nie do końca wierzyłam że się powiedzie. Ale jednak miło się zaskoczyłam. Na początku nie działo się nic, ale po 5 tygodniach zaczął szukac kontaktu. Po kolejnych trzech zaproponował spotkanie podczas którego wróciliśmy do siebie.