Moje jedno z nowszych dział

WItajcie dzisiej przedstawiam Wam (niektórzy już pewnie widzieli) moje działo autorskie. Jest to literatura wszech czasów. Niedługo dzieci we szkole bendą internetować moje wiersze! Grube maciury się nie puszczają, bo grube lochy swój chumor mają. A chude szprychi z dupą w odbycie, na kolanach przed facetem spendzają swe życie. Grube są fajne, ładne i bogate Grube mają wszystko, basen i przy nim chate. A chude łajno? w stodole mieszka, zamiast kiebaba zżera orzeszka. Nie laskowego i nie włoskiego, taki z włosami od francuskiego. Grube królują i rzondzą grube zara tu zrobię jako rozrube. a chude do domu, won na naleśniki, za chwile tata przyjadzie z afryki.

co sądzicie o ojej twórczości? doszedłam dziś do wniosku, że bendę tworzyć na wiekszo skalę światowo, może w ten sposób zarobie.

mam już pare akich wierszy to mogie założyć ksiązkie. Tylko teraz pytanko jak t zrobić? Mam sama odbić kilka egzemplaży na ksero i to posklejać i do księgarni sprzedać?

acha i jeszczce jak ktoś ma urodziny czy tam jakoś inno okoliczność to ja chentnie napisze wiersz.

jo miol imieniny kobito z muzo w uchu

Ciebie jeszcze nie wyjebali z tego forum?

Bartek mnie zowią...wykyitrasisz jaki poemaacik?

A wyglądam na wyjebanego?

boże musztarda jak ja Cie nie na widzę, boże bo że bożę ratujcie mie!! Weście jo ztond! ona mie rujnuje. Okiej sarepska wypad z mojej kariery. JA tu pracuje, dowidzenia.

okiej bartoszu pisze już tylko bondź gotowy na najgorsze.

Ale ja jestem Bartłomiej nie bartosz zaden A najgorsze mam już za sobą więc nie pękaj

Wczorej miałem imieniny, więc se piłem u rodziny. Wódkie, wino co tam mieli, wszystko mi do gardła leli. Nie patrzałem ile piję, se myślałem- dobrze żyję. CHciałem dziewczę z bajerować, zacząłęm się za ściano chować. Nogo ją wcionż podwadzałem, w ryj rzucałem swym sandałem. Kiedy zemby jej wybiłem, to ze wstydu się spaliłem, wtedy matka wzięła gary i walnęła mnie nim w wary. Nos mi napuch, oko sine Tako właśnie mam rodzinę. Życzeń nawet nie złożyli tylko żarli no i pili. Kij im w oko, kamien w ryja STo lat życia, ave maryja.

JA tam się na imionach nie znam, immienniczko nie jestem.

i co bartłomnieju? Zadowolonyś?

:D:D:D Zamówiam u Ciebie poemat na swój pogrzeb. Głównie ze wzgledu na sposób w jaki ujęłaś rodzine;)

słuchaj na pogrzeb to ja już mam gotowca tylko imnie sobie zmienisz. już ci pokazuje.

Ewo, ewo przyjaciółko, szlag dziś właśnie trafił Cię. No cóż, płakać nie będziemy, gdyż to jest szczęśliwy dzień. Zaraz wódka się poleje, zaraz wszyscy pójdą w tany. Nie zobaczysz żadnej łzy, każdy jest już zbyt pijany. I do rana dziś zabawa, i konkursy z nagrodami, chłopy bawią się z chłopami, no a baby ze babami. A ja dzisiej na Twą cześć chciałam sobie toast wznieść. Ewo, sto lat nie pożyłaś, gdzieś po drodze się zgubiłaś. Poszłas sobie w swoją stronę, a ja w alkoholu tonę. Wybrałaś mnie dziś na oratora, to imprezy jest już pora. Ewo a gdzie kasa dla zebranych? jakie są więc Twoje plany? Kto najwięcej odziedziczy? Masz garść monet czy słodyczy? Może głupie to, że do Ciebie mówie, a Ty leżysz sobie w trumnie. Ale cud się ten wydarzył, że nam trochę mózgi zważył. A więc Ewo cóż Ci życzyć? Zdrowia, szczęścia i słodyczy!! proszę bardzo, zamiast ewy wpisz se bartek i pożegnanie jak znalas

tematem często poruszanym w Twojej twórczości jest jak zauważyłem alkohol droga drzoanno

a nie wiem, możliwe, pewnie dlatego bo jestem alkocholiczko z powołania

wiesz ja jak pisze to raczej o życiu, nie pisze np. tak jak mickiewicz pisał: białe drzewa, żółte liście i takie tam pierdy. Moja poezja jest bardzo realistyczna, zero fikcji raczej. Czasami piszę niezbyt dosłownie, aby odbiorca mógł rozmyślac se nad wierszem i po swojemu go zinterpretować. np. tak jak we wierszu pdt. Terminal

u dzolano jakie masz branie monz wje

a czego ma nie wiedzic. pralkie poechał kupać, tacy bogaci jestesmy.

i go nie zdradzam tak jak ty swojego ciongle umawiasz sie z kims na stosunki płciowe, ja jusz wysłałam list anonimowy do twojego "narzeczonego."

motto na dzien sobote: kto ma kase ten se pralkie kupa.

a na niedziele: każdy bogaty je obiat.

Osz kurwa, jakie to śmieszne. Załóż jeszcze kilka nicków. Co za debil.

o sarepska nawróćiłaś się. Miło z Twojej stropny. Witam w klubie miłośników poezji śpiewanej.

jakie ty mondre rzeczy piszesz jak adam sienkiewicz w sonetach

hiej musztardo delekatisowa

a dziękujie jagienko. Wiesz wykształcenie robi swoje.