Rzucilam mleko i mieso...

...oraz tymczasowo przetwory mleczne. Juz po tygodniu - tradzik, z ktorym walcze od prawie 10 lat znika jak zaczarowany. Nie ma ani jednej nowej krosty a te co byly staja sie coraz mniej 'zapalne'. Przeczytalam gdzies, ze pijac krowie mleko faszerujemy sie hormonami, ktore w nadmiarze zaostrzaja tradzik, wiec ma to sens. - wlosy przestaly sie przetluszczac (musialam zawsze myc codziennie, teraz tez myje codziennie bo lubie, ale jak nie ma czasu moge tez co 2 dni i nie ma tragedii) - znikaja problemy z trawieniem Dodam, ze zawsze pilam bardzo duzo mleka, a sery, serki i jogurty byly stalym elementem mojej dietki. Teraz odrzywiam sie glownie rybami, ziarnami, warzywami, owocami, soja i tofu (oraz czasem piwkiem i ciastkami hehe) i kurcze nigdy nie czulam sie lepiej :D Czy ktoras z Was tez ma takie doswiadczenia?:)

ja przez 1,5 miesiaca nie jadlam nabialu bo podejrzewalam u corki uczulenie (karmilam piersia) czulam sie fantastycznie jak nigdy, waga ostro leciala w dol ale jadlam wtedy mieso, odstawilam tylko nabial i wszystko co zawieralo chocby jego sladowe ilosci

mleka po prostu czlowiek nie moze przetrawic wiec dobrze zrobilas :), ja nie pamietam kiedy ostatni raz pilam mleko - lata temu - ale u mnie takich efektow to nie ma - niestety ;) - mialam za to super efekty bedac na 'raw food' pozdrawiam

wege chcesz zostac????????????

Nad tym mieskiem sie jeszcze zastanawiam czy je nalezy jesc czy nie? Jakos nie mam ochoty, wiec to by chyba oznaczalo, ze ryba+soja+ ziarno zaspokaja potrzeby bialkowe? Ciekawym dodatkiem do diety jest zrezygnowanie z kawy.. Bo kawa bez mleka mi nie smakuje, wiec tez sama 'zniknela' :) A o raw food slyszalam troche sprzecznych opinii. Najciekawsza jest taka, ze dla czlowieka wskazane jest jednak jedzenie ugotowane. Dlatego, ze mamy duzo wieksze mozgi niz inne ssaki. Przetwarzanie potraw pozwala na latwiejsze trawienie a zatem pozwala uzywac wiecej energii na prace mozgu, a mniej na prace jelit.. Ale nie wiem czy cos w tym jest :)