jutro spotykam sie z facetem z internetu ale jestem gruba

a on o tym nie wie:/ nie zzamierzam odwolac spotkania, chce sie zapytac, jak sobie psychicznie poradzic odrzuceniem:o bo wiem, ze tak bedzie, nawet troche licze, ze to mi da kopa do odchudzania:P nie jestem w nim zakochana/zauroczona, ot pogadalismy pare dni na gg i teraz mamy sie spotkac... oczywiscie on mysli, ze bede jego dziewczyn, troche mi przykro, ze sie zawiedzie, ale nie mam odwagi mu powiedziec "jestem gruba":/

hahah dzieki za porady:D

Powiedz mu teraz przed spotkaniem :) Jeśli jest porządny to się z Tobą spotka, bo to tylko spotkanie jeśli nie to sama będziesz wiedziała kogo on szuka :) http://sercowo.ugu.pl - dodaj ogłoszenie za darmo i bez rejestracji!

"Rudy ! Ja pierdole twoj sekator!!!" Metod jest co najmniej kilka. Zacznij od wyobrazenia sobie takiej jaka Tobie samej by najbardziej odpowiadala i opisz ja.

zależy jak duża ta nadwaga i jak się rozkłada? Nie wszyscy faceci lubią wieszaki. Rubensowskie kształty mają wielu zwolenników.

Gruba w sensie chorobliwie otyła czy po prostu nadwaga? Jak to drugie to po co chcesz w ogóle uprzedzać... Ile on ma lat, że sądzi iż 'będziesz jego dziewczyną':D

to schódnij

wysmieje cie pasztecie i sobie pójdzie a najzabawnieszje to będzie to iż on będzie niski, brzydki i garbaty

No tak, niedowaga to bycie wieszakiem, nadwaga to rubensowskie kształty

Mnie zastanawia co innego. Skoro uwazasz , ze jestes gruba i wiesz ze facet Cie oleje to dlaczego wlasciwie idziesz na to spokanie ? Jestes masochistka i lubisz dostawac kosze czy po cichu liczysz na to ze jednak stanie sie cud ?

nie martw się, on pewnie też kłamał i jest panem mietkiem spod sklepu, którzy przyjedzie na składaku.

iii tam. Sobie nie wkręcaj na zapas. Koleżan z pracy to kaaawał baby i jakoś zawsze ma faceta, niekoniecznie równie zaopatrzonego na zimę ;). Są różne gusta.

zatem tak: to jest nadwaga, ludzie raczej nie krzycza za mna ulicy ty grubasie!

bo to idiotka większa niż fiku miku. siedzi tu całe dnie i udziela mundrych porad. Znaudona życiem wścibska baba

tak, troche jestem masochistka, mysle sobie, ze jak mnie odrzuci tak ostentacyjeni przez nadwage, to da mi to kopa do odchudzania! nie chce tylko, zeby to odrzucenie byloo dla mojej psychiki bylo tak silne, ze spowodobalo by odwrotny efekt:o czyli utopienie frustracji w jedzeniu...

Pewnie jesteś w normie, jak zaczniesz go uprzedzać itp pokażesz tylko jak wielki masz kompleks. Wyluzuj.

tak z kg ptasiego mleczka i 2 paczki chałwy

aha... widzielismy swoje zdjecia... on jest wysportowany (zakladam, ze nie wysylanie nie swoich fotek nie ma sensu) na moich dokladnienie bylow widac jaka jestem... bylam zbyt ubrana:D no i wiecie jak to jest ze zdjeciami...

Skad wiesz, ze mysli, ze bedziesz jego dziewczyna? jezeli jest normalnym facetem i używa czasem mozgu to nie bedzie problemem dla niego spotkac sie z Toba i porozmawiac, tak jak robia to dorośli ludzie. Nawet jeżeli mu się nie spodobasz to nic się nie stanie, ważne, że sama pokonasz strasz, możesz zyskać nową znajomość. Nawet jesli nie bedziecie razem, to zawsze mozecie sie zaprzyjaznic, wyjsc czasem na piwo czy do parku. Tochę wiecej optymizmu, jesli od razu skresli Cię ze względu na Twoja figurę to szkoda czasu dla takiego czlowieka :) trzymaj się cieplutko.

nie jestem w normie, mam nadwage, jedynie plus taki, ze moze w miare mi sie to rozklada

Ty masz obsesję chyba:P Z tysiąca powodów dla których może nie chcieć kontynuować z Tobą znajomości(o ile w ogóle) z góry zakładasz, że to będzie przez dodatkowe kg, które pewnie na zdjęciu zauważył. Chcesz sie odchudzić, to zaplanuj ćwiczenia i dietę rozsądną, a nie kombinuj:P

a ty wiesz jak on wygląda? Może to ty go szybciej odrzucisz i on ciebie. Może on niski z brzuchem, ma czerwony nos, jest szczerbaty i śmierdzący? I tobą będzie zachwycony, a ty wręcz przeciwnie?

dzieki, dziewczyny! wiem, on nies szuka kolejnej kolezanki, rozmawialismy juz o tym. ale najwyzej po posru wiecej sie nie spoktamy:)

krwawa, ja cwicze, niestety u mnie zrzucanie wagi to ciezka sprawa.. przyznam, ze troche dodalyscie mi pewnosci siebie:*:)

on moze jakim cudem nie jest, choc wysportowany jest... ale wyczuwam, ze zalezy mu na figurze kobiety

Zrzucanie wagi to zawsze jest ciezka sprawa. Po prostu pomysl sobie ze idziesz na spotkanie z kolega.

kochana, pamietaj przede wszystkim, żeby okazywać pewność siebie, to działa na facetow :)) i wydaję mi się, że potrafi przyćmić wiele niedoskonałości, po prostu bądź kobięta, która zna swoja wartość,. Myślę, że może mu się to spodobać, a jeśli nie to pomysl sobie: 'spadaj koleś, znajdę sobie lepszego' :)

wiesz co, tak po prawdzie to dla mnie jestes bardzo dziwna gdy myslisz ze tylko opinia kogos może cię zmotywować do schudnięcia. Jak sama nie widzisz w sobie minusa w postaci nadwagi i nie chcesz wziac się za odchudzanie to zadna opinia kogokolwiek cie do tego nie zmotywuje. To trzeba chciec samemu zmienic swoj etap w zyciu. A co do kolesia to nie powinnas sie martwic na zapas skoro widział twoje zdjęcie. mam nadzieje ze te zdjecia nie były sprzed kilku lat gdy miałas mniejsza nadwage, czy były?

a nie pomyslalas, ze moze o sex mu tylko chodzi ? wyczuj go, a nie przejmuj sie nadwaga, bo pewnie jej nie masz - tylko jestes w sam raz

kasienka, masz na pewno duzo racji w tym, kochana:) postarama sie jak moge oby nie pomyslal tylko ze jestem zimna sucza:P