ATEIŚCI - jak wychowujecie dziecko w katolickim kraju ?

Jesteśmy z mężem ateistami, pochodzimy z katolickich rodzin i dopiero jako dorośli ludzie odstąpiliśmy od narzucanej wiary. Spodziewamy się dziecka i w związku z tym, chciałam was zapytać jak tłumaczycie dziecku sytuacje związane z religią, w których jego rówieśnicy uczestniczą, a ono nie ? Mam tu na myśli np święta. Dzieci w przedszkolu będą dostawały kolorowanki z jezuskiem, rozmawiały o prezentach, św. Mikołaju. Albo np komunia święta. Wszystkie dzieci będą się w szkole chwalić prezentami (najprawdopodobniej dość drogimi, znając obecne komunijne trendy) i uginającymi się stołami. Co robicie, żeby wasze dziecko nie czuło się gorsze ? Jak mu wytłumaczyliście, że nie jesteście wierzącą rodziną i czy w jakiś sposób zastępujecie mu te rzeczy które je z racji tego ominą?

czemu ma się czuć gorsze? skąd ten pomysł? wyłącz lewackie media i wychowuj dziecko wg własnego sumienia. co za problem skoro żadne z Was nie jest katolikiem? provokacjo?

Nie prowokacja. Martwię się tylko, że przez to będzie czuło się odmieńcem. Religia ma ciągle duży wpływ na tradycje w Polsce, niektóre mogą wydawać się dziecku atrakcyjne np malowanie pisanek, robienie szopki na święta, ubieranie choinki,tym bardziej że np w przedszkolu wszystkie inne dzieci będą to robiły na zajęciach albo rozmawiały o tym między sobą.

Skoro jesteś taką prawdziwą ateistką to czemu przywiązujesz tak dużą wage do religii :D

włącz na luz. po 1. nie robisz chrztu - spoko nie ma afery, potem religia w przedszkolu- mówisz "pani"ze nie jesteś zainteresowany/a tego rodzaju lekcjami- spoko. potem szkoła- wysyłasz dziecko na lekcje etyki i wyjaśniasz , że rowerek, komputer i zegarek już ma więc po co jemu komunia, na religii trzeba prowadzić zeszyt i uczyć się jakichś wierszyków na ocene ;-) poetem jest gimnazjum i juz wszyscy uciekają z lekcji religii więc nie ma sprawy. Ten kraj jest zakłamany jak nigdzie na świecie, więc w ogóle nie zastanwiaj się bo to żaden problem. Wiem, bo mam to przećwiczone

no w tym kraju to będzie cięrzko

chyba żyjemy w innych krajach XD

nie przywiązuje, ale ludzie, tu chodzi o dziecko, które przez kilka, jeśli nie kilkanaście lat swojego życia będzie uczyć się i samo dochodzić do wniosków, do których ja już doszłam. Moim zdaniem nie wystarczy powiedzieć 'my nie wierzymy w boga, więc nie pójdziesz do komunii jak reszta dzieci, nie wyprawimy przyjęcia komunijnego' bo to nie załatwi sprawy. Dziecko nie będzie patrzyło na wiare tak jak dorosły, będzie widziało tylko to,że inni biorą w czymś udział a ono nie. Sprawy nie ułatwiają media bo np w okolicach bożego narodzenia w każdej stacji telewizyjnej są świąteczne filmy, w każdej gazecie reportaże jak celebryci stroją choinki, a w szkołach i przedszkolach to samo. Nawet w liceum spotkałam się ze zwyczajem wigilii klasowej. Już wtedy byłam po apostazji, wszyscy wiedzieli że nie wierzę w boga, a jednak uznali mnie za odludka kiedy odmówiłam wzięcia w niej udziału

Wytłumacz tak jak mój znajomy, że to są bajki takie jak te braci grimm albo disneyowskie

Wytłumacz tak jak mój znajomy, że to są bajki takie jak te braci grimm albo disneyowskie

no właśnie mi chodziło o wyłączenie lewackich mediów, które wmawiają ateistom że są krzywdzeni i gwałceni w Polsce na każdym kroku. chcesz żeby na Twoje życzenie wycofano katolickie tradycje oraz komercyjne tradycje? chcesz zakrywać przed dzieckiem fakty?

ło boże, a dlaczego tak wariujesz? święta to nie taka znowu afera, moższ zrobić super olację i dać dziecku prezent nie ze względu nareligię ale na POLSLĄ TRADYCJĘ , weż wrzuć na luz , nie jest tak ak piszesz, chyba, że mieszasz w órach wśród górali, w miastach to żaden problem

moja kolezanka byla ateistka. Jak religie przeniesli do szkol to oczywiscie nie chodzila. Z piatkowej uczennicy zrobili z niej degeneratke. Nauczyciele oczywiscie...

degeneratkę dobrze, że ja chodziłam np. na matematykę choć nienawidziłam bo mnie by też uznali za degeneratkę

jak masz odwagę być ateistką to miej ją i dalej , chroń dziecko rób jazdy jak ktoś zrobi jemu krzywdę z tego powodu- masz takie prawo i nie mieszkasz w kraju islamu, nie przeżywaj bo moim zdaniem sprawa nie jest warta krzyku. Jakoś zyją u nas jehowi, prawosłąwni i inni - moim zaniem nie ma poblemu jeżeli jesteś silną i potrafiz być asertwna- nikt w oczy Tobie nie fiknie

Na matematyke chodzila i na inne lekcje przeciez. Tylko na religie nie. Nie musiala.

oho ktoś u góry ostro nie wyczuł mojej ironii XD

dlaczego religii jest dwie godziny w tygodniu a niektórych przedmiotów po godzinie, i dlaczego też nie ma religii na końcu lub początku zajęć tylko w środku dnia?

jakbys przezyla to co ona...

no to wina rodziców była że nie zareagowali na to co się dziecku dzieje zjebać kilka razy nauczycieli i się wszystko unormuje

"przeżyła" piekło XDXDXD

Wtedy inne czasy byly...

Przeiceż można udawać katolika a nie być

Twoje dziecko będzie na czasie :)

sunja--> Ale to by bylo oszustwo wobec samego siebie, nie? No niektorzy, zeby nie byc pod prad to tak robia. Ona nie chciala.

hej, ja po rozwodzie przestalam wierzyc w boga, w kosciol. duzo by opowiadac.... teraz mam meza , dziecko, ktore za 2 lata pojdzie do szkoly. tez duzo mysle o tym wszystkim. teraz mala chodzi do przedszkola i z tamtad przyniosla rozne modlitwy. od kolezanek.. no coz, nie krzycze na nia z tego powodu, czasem jak ona zaczyna to linijke modlitwy mowie z nia razem, zeby wiedziala, ze ja tez umiem te wierszyki. ale religie przedstawiam jej jako bajke. bo to jest bajka, tyle, ze ludzie tak bardzo boja sie smierci, ze musza sobie wmawiac, ze po niej dalej jest zycie..

Ochrzcij dziecko, daj do komunii. Jak będzie starsze to samo zdecyduję czy wierzy czy nie. Ty z mężem też jesteście ochrzczeni i przyjeliście komunie więc dziecku też na to pozwólcie a potem wybór będzie należał do niego/jej.

wychowujesz dziecinną osobę która nie będzie odróżniać Boga od krasnoludków XDXDXD ateiści z roku na rok robią się coraz bardziej słodcy

No i co do swiat, to my tez obchodzimy, ale dla nas to tradycja, takie swieto dla swieta. dla spedzenia ze soba czasu, spiewamy nawet koledy, ale bez wiary, tak dla tradycji. i tak tlumaczymy to dziecku, w koncu spiewamy tez piosenki o krasnoludkach (ktore nie istnieja).

religia przeciez ale wlasnie przede wszystkim tradycja. Zreszta choinka to w ogole poganski symbol :P