Co jest ważniejsze dla kobiet - czy facet ma być przystojny czy hojnie obdarzony

Witam, mam taki problem. Niestety natura poskąpiła mi urody i nie jestem atletycznie zbudowany. To sprawia, że ciężko mi poznać jakąś kobietę. Niby wynagrodziła mi to, że mam naprawdę dużego penisa, ale co to daje, jak z nim nie mogę chodzić. Co jest fajniejsze, lepsze, ważniejsze? Czy facet ma być przystojny i dobrze zbudowany, czy ma być bardzo obdarzony? Kogo wolicie? Faceta z małym o wielkiej urodzie niż brzydala z wielkim?

Hojnie obdarzony - pieniędzmi.

Głupie pytanie :) Żeby kobieta zobaczyła tego penisa, najpierw musi chcieć widzieć Cie nagiego. A będzie chciała widzieć Cie nagiego tylko jeśli jej się spodobasz. Jeśli jesteś brzydalem to szanse masz znikome. Jedynym Twoim ratunkiem jest zarabianie dużych pieniędzy.

"nie jestem atletycznie zbudowany." To idź na siłownię. Mając muskularne ciało, ale brzydką twarz masz duże szanse na kobietę. Ale mając brzydką twarz i brzydkie ciało szanse są bliskie zeru.

Żeby kobiecie seks sprawiał przyjemnośc i żeby miała orgazm to wcale nie jest jej potrzebny duży penis, tylko wielkie pożądanie wobec tego faceta. No a jak będzie widziała Ciebie nad sobą, brzydala o wychudzonym ciele to i tak nie będzie mieć przyjemności z seksu, nawet gdybyś mial 30 cm pałę.

Mówię, że to jest problem. Nie mogę tak często chodzić na siłkę, bo studiuje i pracuje. Nie wiem, chyba muszę iśc na plażę dla nudystów, żeby pokazać swój jedyny atut.

Fakt, możliwe, że jedyny atut. Bo pod czaszeczką pusto. A jak na plaży nudystów penisem wielkim pomachasz, to tłum kobiet przyleci Hej! jeszcze się będziesz oganiał :P

Masz kompleks wielkości ? Uważasz, że atletyczna budowa świadczy i pięknie faceta ? Czysty, zadbany, miły to raczej atuty :) No ...i móóóóózg, bo, bezrozumny facet w wielkim "elementem" , może sobie tylko pomarzyć :))))

ja serdecznie podziekuje za xxl penisa :-(

98% kobiet wybierze przystojniaka z przeciętnym (czy poniżej przeciętnym) penisem kosztem brzydala z ogromnym instrumentem

jak nie masz ładnej twarzy, to tego wielkiego kutasa możesz sobie co najwyżej w odkurzacz wsadzić.

oj dzieci, dzieci....

Nie mam kompleksu wielkiego penisa, bo w takich przypadkach to raczej szczęście niż nieszczęście. Mam kompleks brzydkiej twarzy. W miarę rozgarnięty jestem, z natury jestem miły i łagodny, a i tak nie mam dziewczyny.

FACET MUSI MIEC duzo kasy, nic wiecej

Trochę kasy mam, ale raczej bogaty nie jestem.

Przystojny!

Ogólnie nie wyglądam jak jakiś mutant, po prostu bardzo przeciętnie. Budowę mam normalną, ani szczupły, ani gruby, ani przypakowany. Może nieśmiałość u mnie jest najgorsza.

kurwa jakie dzieci!!!

Inteligentny, miły, z dobrymi manierami, przystojny i elegancki- ideał, który istnieje :) Penis nie ma znaczennia, żadnego

"Ogólnie nie wyglądam jak jakiś mutant, po prostu bardzo przeciętnie." Ale nazwałeś się "brzydal z wielkim", a nie "przeciętniak z wielkim"

TO powiedzmy, że wyglądam poniżej przeciętnej.

Najważniejsze jest to ile ma w głowie i w portfelu :D , Taka prawda. Sprawa penisa i urody to sprawa drugorzędna :D

Czuję się gorzej niż jakaś kaleka. Już jestem emocjonalną.

Błagam ludzie, nie pierniczcie że wygląd nie ma znaczenia. MA OGROMNE. Stanowi pierwszy etap selekcji.

Co z tego, że studiuje, pracuje, jak i tak to niepozwala mi nikogo poznać.

Zakładaj obścisłe rzeczy, może zobaczą twój atut.

jak do tego jestes wysoki to ok......mlode dziewczyny patrza na urode,twarz,miesnie itd po 10 latach zobaczysz nie bedziesz sie mogl opedzic,z duzymi klejnotami i jak jeszcze masz w glowie poukladane to daleko zajdziesz......cierpliwosci :)