FACET, SKĄPIEC? KINO

Zaproponowałam mojemu facetowi, byśmy spotkali się w moje urodziny w kinie. Na miejscu facet przekazał mi jakiś urodzinowy drobiazg, po czym przy kasie zapłacił za nas dwoje by było szybciej, jednak zaraz po skończonym seansie powiedział że jestem mu winna 12 zł za bilet. Czy to odpowiednie zachowanie w dzień urodzin?

haha... ;) a niedawno byl temat zeby faceci za was nie placili. moze twoj chlopak go czytal ;)

moim zdaniem ten facet to burak

12 zł za kino, gdzie?

zachowal sie w porzadku, gdyz kino kosztuje jakies 25zl/os, wiec kazal ci zaplacic jedynie za polowe twojego biletu

Dokładnie bodajże z 14 zł

(studencki)

burak

to oczywiście przykładowa sytuacja - gdy mam mu coś do oddania, typu pożyczone pieniądze - 10-20 zł, zawsze się upomina i oddaję. Jednak sytuacja w urodziny była chyba przesadą.

facet bez honoru i manier:o

nie, nie byla przesada, za kino kazdy placi za siebie, a na urodziny dostalas prezent, wiec nie marudz

facet mylsi tylko o sobie i nie zalezy mu na Tobie

mysli o tobie, ale nie traktuje cie jak prostytutke, ktorej trzeba placic

chyba jednak zależy, ponieważ poznałam już jego rodzinę i chce ze mną zamieszkać.

przeciez nie placilby za nia tylko za kino... ;)

zalezy mu tylko teraz czasy sie zmieniaja i na randkach kazdy placi za siebie:) to niedlugo bedzie norma, a twoj facet idzie z duchem czasu, ot co:)

tu nie chodzi o seks, chyba, ze z prostytutka chodzisz do kina:o traktuje cie jak kolezanke/fucking friend, to wtedy nie chce tracic na Ciebie kasy

zbereznik ale on za swoj bilet zaplacil:)

na randkach, to placi zapraszajacy - tego wymaga klutury o jakim duchu czasu ty mowisz:o

więc teraz normą będą wyjścia do restauracji z wymienianiem się na drobne przy kelnerze?

dziwce mozna kupic obiad, kino itd:) chlopak autorki ja szanuje i dlatego nie placi za nia, bo nie traktuje jej przedmiotowo:)

"więc teraz normą będą wyjścia do restauracji z wymienianiem się na drobne przy kelnerze" wystarczy miec przygotowana orientacyjna sume za jaka chce sie zjesc , np 20-30 zl i po problemie:)

"na randkach, to placi zapraszajacy - tego wymaga klutury o jakim duchu czasu ty mowisz" tak bylo kiedys, dzis kazdy placi za siebie:)

hahaha dziwce kupic obiad:D przedmiotowo, to traktujesz dziewczyne jesli wszystko jej wyliczasz i traktujesz ja jak kazda inna kolezanke czy kolege:o to jest dopiero przedmiotowe traktowanie:o

kiedys dziecko, to facet placil ZA WSZYSTKO (nie tylko za randki i inne przyjemnosci)

nie, przedmiotowe traktowanie to jest wlasnie kupowanie:) jesli kobieta sama za siebie placi to ma wlasna autonomie i jest traktowana podmiotowo:)

tak, dobrze ze napisalas "kiedys", a dzis jest dzis:)

''tak bylo kiedys, dzis kazdy placi za siebie'' - damianooo, mów za siebie :P

buhahhaha, a jak mezczyzna zaprosi i postawi czasami kawe czy kino to nie jestem wolna:D:D:D hahhahaha

roberto mowie za siebie:)