cos mi sie stalo i nie wiem co...

witam. chchcialabym sie zapytac czy ktoras/ys z was mial taka przypadlosc. czesto zdarzaja mi sie bezdechy zwiazane z przerostem 3 migdala ale czy tylko? otoz dzis nad ranem podczas snu nie moglam zpalac oddechu, zaczelam sie krecic i maz mnie obudzil w tej samej chwili gdy mnie poruszyl zlapalam oddech i przeszyl mnie bol w klatce piersiowej. bol ten moge opisac jako bolace uderzenie. za kazdym uderzeniem serce bol w klatce piersiowej byl co raz silniejszy. wkoncu ustapil. co to moglo oznaczac? nigdy nie bolalo mnie serce w ten sposob nie choruje na nie. dodam ze przerazilo mnie to mocno.... prosze o odpowiedz

te bicie bylo bardzo silne i bolesne przez okolo 30s

zapomnialam dodac ze jestem w 20 tyg ciazy

NERWICA LĘKOWA.

No moze to byc Nerwica lękowa ale nie musi

stresu mam duzo ostatnio to fakt

A co sie dzieje ze masz duzo stresu????

tesciowie. moze dodam link do strony bo nie chce mi sie juz o tym pisac http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5331428

A to moze raczej nie tesciowie a maz ma problem???hmmmm

pewnie że nerwica lękowa ją zaczyna męczy, miałam to samo.

chyba raczej tak pozwala na to wszystko. z reszta tysiace rozmow klotni prosba grozba placzem nic nie pomaga. nie rozumie i koniec...

jak to sie leczy? czy to grozne?

Ty mu tego nie przetłumaczysz ,maz jest silnie zwiazany z rodzicami,mozna powiedziec jeszcze nie odcietam ma pepowine,tylko terapia rodzinna moze wam pomóc,bo Ty cierpisz najbardziej a dziecko to czuje

Moze nie tyle to grozne co długotwałe i wymaga nie lada poswiecen i pracy ze strony męża

nie pojdzie na terapie rodzinna....... nawet nie chce o tym slyszec.... a jestesmy 2 lata po slubie...

NAleszym roziwązaniem będzie wyprowadzka. Namawiaj męża, bo mieszkanie pod jenym dachem z jego rodzina do niczego dobrego nie prowadzi.

a nie pojdzie to musisz sama sie wyprowadzic ,nie masz wyjscia,musi pojsc na terapie rodzinna inaczej rozpadnie sie waze małzenstwo a dzieci beda chorowały

spakowalam wczoraj rzecy bo im za ciasno mimo ze staly w letniej kuchni to moj maz sie obrazil na mnie i nie obchodzi go gdzie pojde...

AUTORKO A GDZIE TY TAKA TANIA CHATE ZNALAZŁAŚ , SKĄD JESTES JELI MOZNA ZAPYTAC ? PO ZNAJOMOSCI TO MIESZKANIE ? KURCZE JAK MI BY SIE TRAFIŁA TAKA OKAZJA ZA TAKIE PIENIADZE TO BYM BYŁA SZCZESLIWA.

Ale to nie tesciowie sa tu winni tylko mąż,nie chce bo jest uzalezniony od rodziców

TY POSTAW MĘZA POD SCIANA, POWIEDZ ZE JESLI ON SIE Z TOBA NIE WYPROWADZI TO ZROBISZ TO SAMA I ZE NIE ZARTUJESZ.

Ty pojki co nie reaguj na fochy męza to jest jego postawa obronna ,abys nigdzie nie poszła ,zwykły szantaż emocjonalny

mam normalnie sie wyniesc?

Najnormalniej w swiecie

SKORO DO NIEGO NIE PRZEMAWIAJA ZADNE PROSBY TO SIE WYNIES A ON ZA TOBA PRZYWEDRUJE, ZOBACZYSZ.

jezeli ma sie to przekladac na moje zdrowie i dziecka to..... wyniose sie. powiedziec o tym rodzinnemu?

No nie koniecznir tak przywedruje,mysle ze gdzies głeboko w samej istocie,jest zwiazany ze swoimi rodzicami a szczególnie z matka

A co ma rodzinny do tego sa to wasze sprawy psychologowi mozesz to powiedziec,to wazna informacja bedzie

ale czy o tej przypadlosci powiedziec dzisiejszej

PEWNIE JEJ CHODZILO O TO CZY RODZINNEMU POWIEDZIEC O TYM SERCU :)