Czy mój chłopak mnie zdradza?

Może Wy mi doradzicie, może miałyście taką sytuację? Jestem z moim chłopakiem 2 lata ( Mamy po 20 lat) , mieszkamy w tym samym mieście, ja tutaj studiuje, on w tygodniu pracuje w innym mieście. Ma mieszkanie , w budynku, w którym mieszkają też inni pracownicy tej firmy. Jest tam taka Karolina... Młoda mężatka, nie układa jej się w małżeństwie, mój powiedział mi z jakieś 2 miesiące temy, że ta Karolina go podrywa, chciała go zaprosić "na piwo" , Zapraszała go tez na kolecje , on odmówił. Ostatnio była taka sytuacja, że napisał do mnie mój kolega , mój to zobaczył, ale widział co pisze. Potem gdy ja i on poszliśmy do swoich domow , zadzwonił do mnie i wynikła taka rozmowa [ - ja : co Cię to w ogóle interesuje, ze kolega ze szkoły do mnie napisze, przecież to nic złego - on: a co Cie to interesuje czy ja nie sypiam z Karolina, przecież to nic złego] rozłączyłam się, on powiedział na drugi dzien , że powiedział tak bo był zazdrosny o to, że kolega do mnie napisał , i wiedział, że jak cos takiego powie to mnie to ruszy. Nie daje mi to spokoju, oni mają warunki,mieszkają w budynku, gdzie każdy pracownik ma kawalerkę, ona może odwiedzić jego, on ja i nikt sie o tym nie dowie;/ Nie wiem co mam robic i myśleć o tym, ale nie daje mi to spokoju...

???????????????

wypierrdalaj

rertert: niektórzy ludzie nie powinni mieć dostępu do internetu i Ty właśnie do nich należysz. Po co piszesz coś co nic nie wnosi do tematu / rozmowy. Chyba , że ośmieszkanie się jest Twoim hobby, to wtedy jestem w stanie zrozumieć takich ludzi jak ty...

chyba nie doczekam się pomocy, szkoda.

musisz być nieźle zdesperowana skoro jeszcze się zastanawiasz :D czy zdradza, czy jeszcze nie, to i tak debil do kwadratu :D

ciezko na podstawie tego co mowisz wyciagnac jakies wnioski;> jestes na tyle mloda, ze ulozysz sobie zycie jeszcze z niejednym facetem wiec generalnie nie ma sie co przejmowac faceci w wieku 20 lat to jeszcze niedojrzale dzieci

wiem bo sama bylam z takim facetem, ale przyjemnie jebał mnie w cyce