Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość edabrowsa1983

verbal abuse w pracy - jakie podjac kroki

Polecane posty

Gość edabrowsa1983

od dłuzszego czasu jestem słownie szykanowana przez kolege z pracy. napisałam juz kilkakrotnie raport do managementu, jednak cisza, kroki nie sa podejmowane. ostatnio zauwazyłam, jakon pokazuje do kolezanki obrazliwe gesty na mój temat. konfrontacja z kolezanką skonczyła sie na stwierdzeniu, ze nic takiego nie miało miejsca. po kilku minutach człowiek gonił mnie na korytarzu krzyczac ze jestem "rubish, stupid girl, idiot, mad, you are asking for trouble". zmuszona byłam powiadomic management kolejny raz, zwolniono mnie do domu na kilka dni płatnych ze wzgledu na stres itd. w srode mam spotkanie. na moje nieszczescie oboje napisali raport przeciw mnie, iz mam zaburzenia psychiczne i widze cos czego nie ma. wyglada na to, iz skonczy sie to konsekwencjami wobec mnie a nie tego mezczyzny. wobec niego jest wiele skar, wiele było sytuacji, w których ublizał kobietom. co moge jeszcze zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rytttttjhpcu
Omg gdzie mieszkasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdhdhdj
Nagraj go dyktafonem w telefonie by miec niezbity dowod, pokaz mu, ze wszystko zostalo nagrana i zapytaj, czy naprawde szuka problemow, a moze to ataki na tle narodowosciowym? Za takim czyms mozna isc na policje w UK..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowska
Nie bardzo mam jak go nagrac.mieszkam w uk.napisalam kolejny statement i jutro ide do CAB i lekarza. I wysylam cv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojejjjjj
Wspolczuje Wiem przez co przechodzisz sama sie z tym borykam w USA a dlaczego idziesz do lekarza? Masz depresje? Ja pracowalam w spa I wlasnie przez to ze od dziecka choruje na nerwice z depresja bylam dyskretnie usunieta ze spa gdyz nie mialam banana na gebie przez 24/7 nic dziwnego jak choruje sie na depresje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yasminna
Zapisuj co dokladnie i kiedy powiedzial, data, godzina, dokladne slowa i gesty. Moze nagraj to telefonem jesli nie masz dyktafonu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mdmdmfkf
Co go znaczy że nie możesz nagrać? A wytrzymywać to możesz? Dzisiaj kamerki nawet w długopisach za 20 euro sprzedają! Ja mam taką. A potem się idzie na policje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia mia mua mua
moim zdaniem powinnas podac pracodawce do sadu, bo skoro juz dalas im kilkakrotnie znac co sie dzieje a oni nic nie zrobili, to masz prawo wystapic o odszkodowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowska
Obawism sie o referencje.ale jestem juz xalamana.ide po porade prawna.prace trudno mi rzucic od tak poniewaz musimy aplikowac z mezem o dosc pokazna pozyczke.trudno mi.jutro kolejna rozmowa i pewnie przeciw mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trytry
Czy to jest fabryka gdzie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EDabrowska83
nie, to duzy prywatny i solidny ponoć dom opieki specjalizujący sie w Demencji:p kurw...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tryty
Napisz koniecznie jak sprawa dalej sie potoczyla..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiej on jest narodowosci?
to jakis rasista?czemu tak sie uwzial?na tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ico I co?
Koniecznie napisz jak wyglada twoja sytuacja? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma sensu
Autorko tematu, powiem ci tak - z nimi nie wygrasz. Ja tez bylam publicznie zaatakowana przez jedna starsza Angielke, ktora ma prawie 50 lat, a zachowuje sie jak nastolatka. Chleje w weekendy, jest agresywna i prostacka. Ja jestem jej najlepszym targetem. Oskarzyla mnie o cos co w ogole nie mialo miejsca, mi az oczy wylazly ze zdziwienia, dlaczego i w jakim celu ona zmysla takie historie. Powiedzialam jej delikatnie na sklepie, zeby nie klamala, bo to nie jest poprawne, a nie lubie klamstw na swoj temat. Wtedy ona sie rzucila na mnie, stanela blisko mojej twarzy, odpychajac mnie piersiami, wygladalo to tak jakby zaraz miala mnie pobic. Ludzie w okolo zamarli i wszyscy sie na nas gapili. Bylo tez kilku pracownikow obok, ale same jej kolezanki, ja z nimi tak nie trzymam oprocz "Hi" i to wszystko. Wystraszylam sie jej, poszlam z placzem do managera, a potem napislam formalny list do glownego bossa. Potem mialam z nim rozmowe, on twierdzil, ze juz z tamta kobieta rozmawial i ona twierdzi, ze ja na nia przeklnelam i ze moga to potwierdzic pracowniczki, ktore byly obok ( te jej kolezanki ). Powiedzialam, ze to absolutna nieprawda, kazalam mojemu managerowni sprawdzic kamery, na ktorych bedzie widac jak wyraznie agresywnie uderza do mnie i spycha mnie do tylu. W moim liscie napisalam, ze jest to "verbal and mental assault" a manager po uslyszeniu mojej historii stwierdzil, ze to nie jest assault. Przez caly czas czulam, ze nie jest po mojej stronie. Nie zgodzil sie na zawieszenie jej z pracy. Sytuacja jest na razie w toku, ale nie oczekuje, zeby ta kolezanka z pracy dostala jakas dyscyplinarke. Ona ma grono kumpelek, z ktorymi chleje w weekendy, one stana za nia murem, a ja nie mam nikogo. Jestem jedyna Polka w tej firmie. Reszta Anglicy, Pakistanczycy, Jamajczycy i Hindusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z usa!
Ja mialam podobna sytuacje w pracy w USA tyllo ze na mnie poszlo sie z lapskami powod bo uzylam mgielki do ciala w lato(i tej amerykanskiej cholerze zapach sie nie podobal).Tez pisana byla skarga do managera itd i efekt koncowy byl taki ze po paru miesiacach musialam sie sama zwolnic bo amerykance staly za swoim nie za polka(bylam jedyna polka)!osobie tamtej nic nie zrobiono gdyz pracowala tam dluzej odemnie i byla "swoja"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laptopowa dziunia
A nie ma tam jakiegos HR? Jesli listy do managera nie pomoga to idz do ACAS, moze oni Ci doradza co zrobic. Porady sa za darmo, bo to publiczna instytucja doradzajaca w prawie pracy: http://www.acas.org.uk/index.aspx?articleid=1461

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowsa1983
dziękuje serdecznie. narazie mamy sobie dochodzenie w kierunku kroków dyscyplinarnych i wysyłam CV nadal. trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z usa
mam nadzieje ze ta baba bedzie ukarana a nie ty? pozdro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emigrantka2012
No i??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×