Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana_bardzo

Czy w koncowej fazie nowotworu trzeba podawac morfine zawsze?

Polecane posty

Gość załamana_bardzo

Pytanie jak w temacie... Moj ojciec ma najprawdopodobniej raka :-( Nie chce sie jednak leczyc, od kilku lat ma juz pewne objawy, nie bede pisac ze szczególami. Ja juz nie mam do tego sily, juz nawet nie pytam sie o samopoczucie (nie mieszkamy razem), bo dołuje mnie to niemiłosiernie, wole zachowac sie jak struś, bo ta wiedza nic mi nie da, a ojca stanowiska nie zmienie, nie zmusze go do leczenia. W kazdym razie zauwazylam ostatnio, ze duzo lezy w łóżku, malo wychodzi do sklepu, wiekszosc zakupow robi mama. I tak sie zastanawiam, czy to juz koniec jest??? Czy mozliwe, ze rak zabije czlowieka, tak spokojnie, w domu??? Tyle slyszalam o morfinie, ze chorzy umieraja w hospicjach czy szpitalach... Tak bardzo chciałabym miec nadzieje, ze ojciec sie z tego wykaraska, ze to nie rak, ze sie wyleczy... Wiem, ze jestem cholernie naiwna, nie wiem nawet, po co zakladam ten temat, ale ciezko mi z tym wszystkim... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
nie zawsze trzeba dawac morfine,jak rak jest bardzo rozsiany to osłabia organizm,wyniszcza i mozna umrzec bez bólu w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_bardzo
No to mnie "pocieszyłaś" :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eedeefeeeeeeeeeee
hej,nie zakladaj od razu ze to rak i ze on wnet umrze........... optymizmu! nota bene jakbym o sobie czytala:(-moj ojciec to samo..od lat widze w nim raka pluc, bo pali, kaszle wypluwajac cos czasem, kilka razy rzygal krwia, w ogole duzo zlych objawow a on zyje od 10 lat tak...... i tez lekarzy nei chce,nie pojdzie,zadnych badan,nic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JacekJ nl
To depresja, nie rak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_bardzo
No wlasnie jak poczytalam troche o nowotworach, to tak licze i wychodzi mi, ze moj ojciec juz bardzo dlugo boryka sie z tymi dolegliwosciami... wydawaloby sie, ze za dlugo jak na raka... ale cholera wie, co w nim siedzi :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whedif
autorko jesteś masz nerwicę hipochondryczną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eedeefeeeeeeeeeee
nie mysl ze to rak i ze umrze, ciesz sie jak go widzisz,wciagaj w rozmowy, ogladajcie razem choc tv, niech czuje sie potrzebny. jesli naprawde go zaboli cos to pewnie pojdzie szukac pomocy..tak sobie to tlumacze. nie zmusisz na sile go do niczego, nie mysl o morfinie poki co , na pewno jest zdrowoy,moze starzeje sie. moj tez ma rozne objawy i ciagle sie martwie, do tego nie ma pracy od paru lat i chleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie czyta o chorobach to
wiele sobie można znaleźć! zagooglujesz zwykly katar czy oslabienie i już wychodzi,ze to rak czy coś. wyluzuj! stary jest to leży leży bo nie ma co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zawsze morfina jest konieczna - mam przykład w rodzinie. Ale nie rozumiem jak możesz zakładać najgorsze , skoro ojca nikt nie zdiagnozował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whedif
ja mam objawy hiva bo mi katar nie przechodzi i jestem osłabiona nic że się nie ruchałam nigdy na przykład

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam znajiomoego , ktory ma raka od 2 lat w koncowej fazie - lekarze dziwia sie ze jeszcze tyje. Lyka ok 30 tabletek dziennie i ma codzienny plaster morfiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup ksiązki michała tombaka
i rób mu soki świeżo wyciśniete, kup sokowirowke, z marchwi, buraka itp, w tej ksiazce są przepisy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana_bardzo
Nie mam żadnej pieprzonej nerwicy hipochondrycznej :-O Mam ojca, z którym nie moge sie dogadac :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalety leczenia terapią hipertermii onkologicznej ogólnoustrojowej: 1. Zwiększa skuteczność chemioterapii i radioterapii. 2. Redukuje negatywne skutki chemioterapii i radioterapii. 3. Systematycznie uszkadza białka i nici DNA nowotworu. 4. Aktywuje układ immunologiczny do walki z rakiem. 5. Oddziałuje na guz pierwotny oraz ogniska przerzutów nowotworowych. 6. Działa przeciwbólowo. 7. Jest nietoksyczna, nieinwazyjna, bezbolesna. 8. Podnosi jakość życia chorego. 9. Obniża ryzyko powstawania przerzutów. www.BialaOnkologia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×