Oficjalnie jestem spłukany. Zostały mi dwa samochody o wartości około 40 tys

Dwa mieszkania, i 5 piw w lodówce. Dziękuje Ci Polsko.

nie jest źle ;-) mieszkanie jedno wynajmij, będziesz miał kasę co miesiąc. Samochód jeden sprzedaj ...

:-O ja mam 1200 zarobków i ponad połowa idzie mi na dojazdy i studia :-O więc wyjdź i nie wkoorwiaj ludzi :-O

Przynajmniej pracujesz, mnie wykończył rząd Donalda :D Mieszkania nie mogę wynająć, bo w jednym mieszkam ja, a w drugim, mam nadzieję, że tymczasowo, moja kuzynka :D

Właśnie sprawdzam na allegro. Samochody są warte około 35 tys. Problem jest taki, że jednym zahaczyłem o gigantyczny krawężnik progiem. Żeby nie ciąć, warsztat to wyciągnął i położył troszkę szpachli. Lakier metalik, więc lakiernicy musieli to wycieniować. We efekcie cały prawy bok był lakierowany. :D Przyjdzie jakiś spec z miernikiem grubości lakieru z allegro i będzie mi wciskał, że samochód jest po dzwonie. 10 tys mniej. Drugi samochód służy mi w weekendy, ten miał dzwona (do wymiany była maska + zderzak, chłodnica i intercooler oraz jeden błotnik), ale był niedawno cały lakierowany. Będzie jak wyżej. :D Samochody muszą zostać u mnie. Jebana Polska!