Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pi aj em pi

Sami bogacze na kafe :D

Polecane posty

Gość pi aj em pi

Wychodzi na to, ze mieszkam w DE, a wzdaje mniej od nich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pi aj em pi
topic: czy jest tu jakas zakupohoiczka. Jakas laska sie podnieca, ze wydala 90 zl na bluze z adasia. buhaha moja ostatnia bluza z adka kosztowala 240 zl i sie kurwa nie chwale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gee aj joe
DE? - weź przestań. W Norwegii pierwsza wypłata jest wyższa niż pracownika niemieckiego z 10-20 letnim stażem. Tamten temat to "zakupoholizm" a nie "poprawianie sobie humoru pieniędzmi", albo "chwalenie się". Chwalić możemy się tutaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanoeria8
popieram :D cokolwiek by nie napisać szczerze, to szczególnie laski od razu, że mają po kilka tysięcy na miesiąc na ciuchy :D a tymczasem pewnie bidują jak wiele studentów w akademikach i mają z 200 zł dla siebie na miech :P albo 1000 zł na wynajem mieszkania i tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pi aj em pi
Ach wez przestan. Mialam mozliwosc mieszkac w Norwegii. Ale jestem ze Slaska i Dojczland to moj drugi dom, nie przekona mnie wieksza kasa w norwegii, zeby tam mieszkac. Macie cos z glowa. Na szczescie wydaje rozsadnie, zakupoholiczka nie jestem, bo nie mam kompleksow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pi aj em pi
Na bank nie wydaja tyle, musza sie jakos dowartosciowac, ze to robia, a internet do jedyne miejsce, gdzie jest to mozliwe :D Na studiach od rodzicow dostawalam 400 zl miesiecznie, ale sama sobie dorabialam w studiu jogi i mialam joge za free :) Moj byly chlopak dostawal 1500 zl miesiecznie, jego rodzice sa prokuratorami, a i tak czasami pozyczal ode mnie, takze.... ludzie sa jebnieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efefe
niektórzy tylko się ośmieszają mówiąc ile to nie wydaja na ciuchy ,niby tak przypadkiem ale wiadomo że chcą się chwalić,albo laska co na samą biżuterią wydaje 2000 miesięcznie ok niech wydaje ale ona pisze że ma z tym problem:D wiadomo że chciała się pochwalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pi aj em pi
A najbardziej rozpierdalaja mnie ci, ktorzy zyja ponad stan, zeby sie popisac przed znajomymi. prawie kazdy w PL sie tanio lansuje. Kiedy oni sie ogarna... Inteligentnemu czlowiekowi nie zaimponujesz mowiac, ile wydajesz. To sie powinno leczyc tak jak alkoholizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie już dawno temu
a ja tam właśnie piszę na tamtym topiku :O Tutaj już widzę że żadnego tematu na kafe nie można poruszyć, bo wszystkich zjadą z góry na dół. Dobrze że wy jesteście zajebiści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanoeria8
ale te które pracują to możliwe, niech sobie mają, w to może jeszcze uwierze + może bogaty mąż albo jakieś rozpieszczone małolaty z gimnazjów albo liceów mieszkające jeszcze z rodzicami, no ale sporo tu studentek, które modlą się by przetrwać (są też jakieś posty o tych sprawach, np. jestem studentką mam 100 zł do końca miesiąca, jak przetrwać?) a potem jakieś posty o tym, że wydają po kilka tysięcy na ciuchy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aty22
ta b a jak temat o biedzie dziadostwie to pelno takich co rady daja, gdzie krpusy za 1zl kupic i jak zyc za 20zl na tydzien al e na caffe kazda ma supcio robote mezusia pieknego i bogatego i dziedziaczki sliczne i domz basenem a prawda ze dziaduja na wynajetym albo u tesciow i licz a kazdy grosz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pi aj em pi
Jak wbijam do sklepu z ciuchami, to jestem BARDZO ostrozna. Dlaczego? Jest duzo chlamu. Podchodze do nowych kolekcji z dystansem i nie rzucam sie na nie jak sroka. TK MAXX, HM, Cubus, New Yorker, Orsay itp - tkaniny sa do dupy, ale nie stac mnie na kupowanie w butikach. Jesli chodzi o bizuterie, to Bijou Brigitte. Zlota juz nie kupuje, bo juz kilka razy zgubilam cos zlotego i stwierdzilam, ze nie bede przeplacac, skoro i tak moge zgubic. Ogolnie staram sie mniej wydac, a zeby wygladalo na drozsze. Trzeba sobie radzic jakos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gee aj joe
A to druga Twoja wypowiedz to podszyw? ;) H&M to masakra, jedynie co tam kupuje to spodnie i bluzy do pracy. NY taki sobie, ale ostatnio udało mi się super kurtkę ze Smoga nabyć, materiał pierwsza klasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pi aj em pi
Aha i jeszcze jeden smutny fakt. czytalam wczoraj dobry artykul. wiecie, ze ponad polowa polskich blogerek kupuje sobie ciuchy za pieniadze od sponsora? Przegladam czasami blogi modowe i sie zastanawiam, skad one maja tyle ciuchow. OK z reklam, ale jak zaczynaly, to juz wtedy mialy sporo ciuchow. To wstretne, ze dziewczyny sa w stanie sie tak zeszmacic dla pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pi aj em pi
Wszyscy wiemy, ze to tylko hm, ale zawsze, jak tam wchodze, to w srodku jest mnostwo dziewczyn, wiecej niz w innych sieciowkach, wiec jednak ktos sie tam ubiera. JA w NY najbardziej lubie ta linie Amisu. Najbardziej kobieca linia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytyty
Ja tez tam napisalam. Nie chwale sie niczym. Tyle wydaje, niestety. I nie zawsze 2000, a 1000-2000. W tym mcu od 10 wydalam ok. 767zl na bizuterie - i jest to prawda :( Wydaje tak od ok. roku. W zeszlym roku zarabialam ok. 3000 (mialam tez troche kasy odlozonej - ja takze wydalam) - w tym pracuje na zlecenia, moje ostatnie zlecenie to ok. 15 000. Jestem free lancerem. Moje dochody jednak jakby je usrednic to ok. 4000. Gdybym odkladala i inwestowala, za jakis czas moglabym kupic cos sensownego, a tak nie kupuje. Nie jestem studentka, mam ok. 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×