podział majątku....

w czasie trwania procesu rozwodowego sprzedawalismy z mężem nasz wspólny majątek - nieruchomości auta... mąż powiedział, że na końcu da jakąś część dla dzieci jako darowiznę. teraz, kiedy mieszka juz ze swoją nową pańcią ta przekabaciła go i wycofał sie z tego. Mój wkład w budowanie domu i finanse był dużo wiekszy. Bardzo dużo pomagali nam moim rodzice - organizowali przeprowdzki, malowali, zakładali ogród, zawsze pożyczali nam kase (zawsze oddawaliśmy!!) Proces rozwodowy trwa. Majątku nie ma. Kasa z każdej rzeczy podzielona równiutko po połowie. Nawet setne grosze dzielił pod lupą na kawałki. Mąż nie dotrzymał ustnej obietnicy. Czy jestem w stanie jeszcze wywalczyć jakąś część dla siebie... ? Mąż postawił mnie przed faktem dokonanym ustalając np w akcie notarialnym, że kasa za sprzedany dom ma iść w 50% dla niego i 50% dla mnie... czy mogęzałożyc jakąś sprawę sądową, żeby cokolwiek odzyskać?

Możesz próbować wykazać, że w chwili podpisania aktu notarialnego ogarnęła cię pomroczność jasna ... albo że twoja świadomość była w odmiennym stanie świadomości ... albo że akurat nie było cie w twoim ciele i nie masz pojęcia co podpisała twoja ręka

Możesz,tylko,że to nie będzie łatwa sprawa..Jeżeli Ty masz opiekę nad dziećmi,masz szansę.

mam opiekę, walczymy o alimenty, bo on najchętniej dałby mi po 100zł i jeszcze kazał wydać resztę ;) złożyc wniosek do sądu? co ja mam zrobić? jak to ruszyć?

Dzieci nie mają ZADNEGO znaczenia przy podziale majątku dorobkowego. Ano_nie

Tylko może na pierwszej sprawie zostać podzielony na 50% tak jak pisałaś i odwołać,ale to naprawdę będzie ciężkie i może ciągnąć się bardzo długo bez pozytywnego rozpatrzenia. I oczywiście o wysokie alimenty na dzieci..i ciągle podwyższać!! Taka rada:)

Teraz sąd się nie pieprzy za przeproszeniem.Facet jeśli zostawia dzieci to jest pusty w oczach..Tylko nie daj się namówić,żeby dostawać alimenty z funduszu.

Pytanie do "radcy" (chłe_chłe) z góry: ile razy można dziecić coś co zostało PRAWOMOCNIE podzielone i podział nie zawiera wad prawnych?

A jak namówić fundusz żeby chciał płacić namówionej? ;)

Faceci często kombinują,pójdą na czarno pracować,nie będą mieli z czego ściągać alimentów i będzie musiała pobierać z funduszu te grosze..I co z tego dziecko ma? dzieci kosztują jedna pensja to mało. A wszystko można wygrać:)

A na czym szanowny gra? Fujarka, cymbałki czy coś cięższego?

spokojnie, alimenty wywalczę wysokie, bo mam podstawy, tu się nei boję chodzi mi o to, że ja i moja rodzina mieliśmy większy wkład w sprzedane nieruchomości, a maż nie dotrzymał obietnicy wiem, że dzieci nie maja udziału w podziale majątku, ale ja z nimi zostałam a ojciec obiecał sie dołożyc, nawet do wiekszego meiszkania, bo on może mieszkac w kawalerce a ja z dziecmi juz nie...

Masz rachunki na siebie czy na rodziców? masz dowód,że pokrywałaś więcej kosztów?

Podział majątku przeprowadza się PRZED podziałem i sprzedażą majątku. I wtedy_i_Tylko_wtedy, w wyjątkowych sytuacjach można żądań nierównego podziału. A obiecanki to są faktycznie niebezpieczne są: ja jednej obiecałem gwiazdke z nieba - to potem taki wpierdziel ścierą dostałem, że HA

moi rodzice sami poświadczą, że przeprowadzali nas, malowali wszystkie pokoje w domu, zakładali ogród, moja mama pilnowała dzieci kiedy ja studiowałam. Jego rodzice przyjeżdzali w odwiedziny... wiem, jestem przegrana.... wiem porażka zakładając, że rozwodzimy sie drugi rok z orzekaniem jego winy to juz w ogole....

Powtórzę się wszystko można w sądzie wygrać:) i jeśli posiadasz rachunki na siebie,masz dowody, masz szansę..Uwierz:) najlepiej jak pójdziesz do prawnika ja niestety nie pomogę na odległość,choć bardzo bym chciał.Pozdrawiam i życzę powodzenia w sprawie:)

Nie łatwiej było ugadać się? mielibyście z głowy, a tak ciągniecie to nie potrzebnie. Szkoda dzieci. Małe są?

I spytaj tego prawnika czy możesz byłemu wpierdzielić mokrą ścierą, czy wyłącznie suchą Za te obiecanki

no niestety - drugi rok próbuję sie dogadac samo zabezpieczenie alimentacyjne jest wyższe niż alimenty które on chce mi dac a i tak nie płaci... ale to juz nie ten temat

To jest przykre

Wszystko pięknie, ładnie, ale przecie sama piszesz, że w akcie notarialnym jest podział 50% na 50%. No i jakim cudem postawił Cie przed faktem dokonanym? Przecież akt notarialny podpisywaliście wspólnie, skoro majątek nie był podzielony. Ergo, skoro się już zgodziłaś na 50%, to po zawodach. A rodzice, pomoc i inne kwiatki....a masz papier że to było wyłącznie dla Ciebie? Akt darowizny? Jak nie masz to zapomnij.