Fajansiarzu, wyczuwam Cię gdzieś tutaj

w porządku, mogę poeksperymentować na Tobie moje instynkty, choć za efekty nie odpowiadam a co demonom może się nie podobać w Twoim wyrazie twarzy? a ciężkiego dnia współczuję i łączę się z Tobą w bólu, tzn. bardziej połączę za kilka dni, kiedy ciężkie dni staną się namacalną rzeczywistością nie wiem kim jest Master, ale wydedukowałam sobie, że mając do wyboru mnie i jego, nie wahałbyś się długo ]cool] swoich prawdziwych nie mam okazji zbyt często nie mam , więc lubię podczepiać się pod inne na ten przykład czasami wyobrażam sobie, że jestem Janem, któremu los dał imieniny raz na tydzień chyba trzeba będzie się jej pozbyć, myslę, ze jakiś drobny haracz w postaci kilku wykałaczek wystarczy oczami wyobraźni widzę, że po stronie plusów jest jakby coraz mniej miejsca spoko, takie rzeczy rzadko umykają mojej uwadze, więc mogę Cię informować jakbyś chciał zaimponować jakiemuś samcowi alfa

wudu-fanko dobrej i pamiętaj, omijaj kręgosłup

trochę tam namajaczyłam wyżej, ale mam nadzieję, ze umiesz czytać miedzy wierszami, nawet tak bezładnie złożonymi zwalam to na karb alkoholu krążącego w mojej krwi, wybacz

Ja żem nic nie zrozumiała :D Ale Ja nigdy nic przeważnie nie rozumiem :O Także Jarku bede pamietać Ssijcie dobrze

I stóweczka wpadła Mi do kieszeni Ok, ide, ide już :O

Żono Zwidy Twych ukochanych obiektów erotycznych świadczą niezbicie o tym, że odkręciłaś w piwnicy kranik od berbeluchy i długo go nie zakręcałaś :O Śpij dobrze, niech chociaż sny Ci się wyprostują ))) PS. Moje 50 zł z tej stówki zostaw mi na komodzie Merlinu Oho, jesteś alkoholiczką? To by trochę tłumaczyło skłonności do świętowania Z czytaniem między wierszami to Ci powiem dość słabo u mnie, z natury jestem dość tępy :O W razie czego żona mi tłumaczy Demony mają mnie za swojego, o to cho Ciężkie dni za kilka dni? Rzeczywistością? Jesteś woźną w szkole? No jak to, nie znasz Mastera111, naszej kafemaskotki? Oj mej żony niełatwo się pozbyć, jest jak wspomniany na sąsiednim topiku Niki Santoro z "Kasyna" Ja zawsze zwracam uwagę głównie na plusy, więc siłą rzeczy, miejsca na nie ubywa Czy to znaczy, że jesteś samicą alfa? Jak moja żona? Ok, jutro przede mną kolejny ciężki dzień, więc się będę zbierał :O Śpij dobrze, Merlinu, fantazyjnych snów i relaksacji pleców )))

co ze mnie za alkoholiczka jak zdarza mi się za kołnierz i dekolt wylewać na szczęście sądząc po długości i jakości Twojego posta moje majaczenie było całkiem składne no cóż.. jak się nie ma co się lubi.. to i demon dobry niestety, sprzątanie mi aż tak dobrze nie idzie po tym co piszesz mam nadzieję, że nie będę miała okazji poznać myślę, ze powoli zaczynamy się dogadywać, byle tylko ten kręgosłup mi odpusciła i będzie ok w takim razie idealnie się uzupełniamy, gdyż ja zwykle widzę szklankę do połowy pustą jeszcze się waham w którą stronę pójść też już lecę coby jakieś drzwi wyważyć korzystając z Twojej rady, a Tobie również życzę miłych snów i lekkiego mimo swej ciężkosci dnia

witam serdecznie w ten dzień Rajmunda choć gdyby dziś swoje święto miały misy mokrego podkoszulka to mogłabym śmiało świętować jak to możliwe, że wychodzę z domu i jest w miarę słonecznie (z naciskiem na "w miarę" ), ludzie w letnich ubrankach, a w drodze powrotnej nie dość, że pada, to jeszcze okazuje się, że tylko mnie brak parasola mam nadzieję Fajansiarzu, że jesteś niczym strażak, czyli zawsze przygotowany, w domyśle z parasolem lub chociażby workiem na śmieci przy sobie

Oho, znikają serduszka, pojawiają się w szpile :D Mame kolejny lewel Witaj, Merlinu Różo Nie potłukłaś się na drzwiach? Nie odbiłaś sobie nerek o klamkę i zawiasy? Jeśli chcesz, możemy umownie przywdziać Ci na trzecie "Rajmunda" i będziesz coś miała z tego niewdzięcznego dnia U mnie słuchaj takie same procesy pogodowe, więc świetnie rozumiem Twe rozdziawienie paszczy ze zdziwienia A masz na sobie cały czas ten mokry podkoszulek? Heh, no i znów muszę Cię sprowadzić na ziemię :( Zawsze czegoś zapomnę

hm, faktycznie tych serc jakoś mniej, ale wiesz jak to jest w związku najpierw fascynacja, a potem już szara rzeczywistość i rutyna ale w sumie chyba nadal powinnam sie starać, bo Tyś przecież jeszcze zajęty spało mi się wyjątkowo dobrze, pewnie zgodnie z zasadą, ze im bliżej do wcześniejszego wstawania tym lepiej będzie mi się wstawało później nie wystarczy przecież, że sobie nadam 100 imion, tylko żebyś jakoś na to zareagował jeszcze się okaże, że moim sąsiadem jesteś i codziennie Cię mijam nie wiedząc o tym szczęściu niestety, przywdziałam już kostium że się tak wyrażę roboczy, ale jeśli masz takie życzenie to mogę się oblać wodą, choć wolałabym nie, gdyż woda po dzisiejszej awarii jest jeszcze nieco brudna może po prostu lubisz być misterem mokrego podkoszulka, więc jesteś usprawiedliwiony jak tak patrzę to serc mniej, za to więcej płaczu :O

Oj tak, w związku zawsze trzeba się starać :O Dlatego mam tak napięte stosunki z żoną Która notabene wciąż odsypia wczorajsze zachlanie :O Cóż no... warto się uczyć na jej błędach, powiem Ci szczerze z sympatii do Ciebie Aha, zareagować... Yyy, no to Rajmunda to bardzo ładne, twarzowe i oryginalne imię; myślę, że pasuje do Ciebie i powinnaś se je wziąć Będzie idealnie podkreślać Twoje walory Najbliższego sąsiada mam w odległości 50 metrów i rzadko go mijam, także nie martw się, nie jesteś aż tak poszkodowana I bardzo dobrze, że zmieniłaś ciuchy! Już się martwiłem, że się przeziębisz I chciałem na Ciebie krzyczeć Ja też od razu zmieniam mokre ubranie, także daleko mi do mistera Coś za coś Dobra, droga Rajmundo, na razie się zwijam, do miłego Ah, i bym zapomniał - czymej niebieskiego goździka z okazji Twych imieninów Możesz sobie przypiąć do kożucha

taka żona to skarb, a skarby jak wiadomo należy głęboko zakopać nie ma tego złego.. jak będziesz potrzebował wsparcia i ramienia do wypłakania wal że tak powiem śmiało nie ma takiego imienia, które mogłoby podkreślić moje walory ale masz sporo racji szkoda, bo już sobie wyobraziłam, że jesteś tym przystojniakiem z naprzeciwka w końcu ktoś się o mnie martwi ale bez obaw, żadne przeziębienie mi niestraszne jestem istotą dość odporną na takie sprawy na pewno masz w sobie coś z miszcza a co wolisz? pa Ci pomidorówkolubco, baw się dobrze beze mnie lepiej się ja myślę będzie prezentował we włosach i dziękuję serdecznie

http://2.bp.blogspot.com/_Blqm9Jtv1IQ/S_W7jVYRfwI/AAAAAAAAANQ/z9qeGt7pE6I/s1600/6e67aaed0019a1494a3120a.jpg Może być ?

No niezła, też się nadaje na żonę Tajemnicza dziewczino o 100 imionach Dziękuję za ofertę wsparcia w szlochach Jako osoba z natury płaczliwa bardzo to doceniam i czuję się prawie tak jakbym miał gdzieś tam w zapasie trzeci rękaw mamełe do wytarcia nosa Tak więc bliższy memu sercu jest płacz niż serduszka :D O tak, jest jedna dziedzina, w której jestem miszczem :O Ty na pewno też masz taką Miłych spaciulków und miłego łikędu

Własnie jak piszesz do Mnie to pisz na samym początku bym nie musiała czytać tego wszystkiego i szukać odpowiedzi :O

Na samym początku i kapslokiem Pogrubiać niestety nie umiem :(

łyżki do zupy w ręku, napełnionej :O Bo porozlewasz na klawiaturę :O

:O

dnia Mój małżonku

witam całą Fajansiarską rodzinę ze szczególnym uwzględnieniem miszcza tajemniczej dziedziny dziękuję, łikent mija dość miło jak na siebie i nawet kręgosłup łupie jakby mniej o, to możemy poszlochać razem, będziemy się wzajemnie wzruszać i pocieszać, jakież to romantyczne mam nadzieję, ze Tobie łikent mija dobrze i ze od czasu do czasu rozmyślasz o mnie jak robię to ja

:D Janka :O :D to mówiłam ja, Jarząbek Wacława

doradzic dobry krem, balsam do biustu ?

Podnoszę bo tęsknię

Podnoszę bo mam chcice

a dzie je Fajans?

Wiąże Mi buty

Gotuje zupę na kolację.. wróć, na obiat

Faya dzwonił i pyta sie dlaczego zupa jest bez smaku :O Przeca pieprzył 10 minut

Pieprzył 3 po 3, wiecej leciało poza garnek, to sama rozumiesz