Fajansiarzu, wyczuwam Cię gdzieś tutaj

w ogóle zastanawia mnie czasem co przyciąga postronne osoby do tego tematu :D i wmawiam sobie, że to moja przeurocza osoba

Fajans Jarka to raczej chodzi o Iwę :p pa

przecież mówię, że sobie wmawiam, a nie że tak jest :D

W sumie może być... Nikt tak nie przyciąga postronnych osób, jak Iwąka Merlinu Jak się nie zamienisz w zołzę, to może poświęcę jakiś pojemniczek i przyślę Ci kawałek tego znakomitego wypieku Zielona herbata wychładza nawet jak jest gorąca, także uważaj Ale mięta jest dobra na bóle, więc dobrze że Ci wciskali Orendżu Taki już jestem wyjątkowy Nara

czemu miałabym stać się zołzą? a ciasto możesz od razu z przepisem wysłać co bym sobie mogła też takie sprawić nie przeszkadza mi to jakoś bardzo, zwłaszcza, że częściej piję jednak czerwoną wiem, wiem, ale kojarzy mi się z jakimś takim przymusem

Iwa jest cudowna, to fakt. Cieszę się, że jest moją przyjaciółką :) Fajansówka,, jak tam humor dzisiaj? Pewnie lepszy, bo widzę, że sobie poszprychałaś z Fają

Witamy naszą jedyną Prawdę Merlinu A bo ja wiem Wy baby macie to do siebie, że jesteście nieprzewidywalne, poza tym zdarza się, że trzepocząc rzęsami, ukrywacie swe prawdziwe oblicze No ale ok, to jak będziesz grzeczna, to możesz podać adres

Witam naszego jedynego wózkarza Fajansowi chodzi, Fajansówko, ofc o adres mejlowy. Nie zapędź się ino i nie podawaj domowego na forume

A Ty akurat wiesz, o co mi chodzi Jak ja wyślę ciasto w mejlu? :O

Jak to jak? Jotpegiem

Nie umiem zmieniać struktury ciasta na cyfrową :O

Widzisz, to mógłbyś mieć teraz szczytny cel w życiu

faja sie zakochał

Tak, to prawda, miało kiedyś miejsce coś takiego Taki cel w życiu to zbędny balast, droga Prawdu :O

Ale jakie byłyby z tego korzyści finansowe, mój drogi. Patenty, srenty, sława itp Ps. Faja się zakochał, Faja się zakochał

faja kocha Jarka

Prawda, korzyści finansowe... Jeszcze się zastanowię nad tym pomysłem Kocham każdego z Was. Od pierwszego wejrzenia

Fajansu, jestem niestety bardzo przewidywalna a prawdziwe oblicze ukrywa każdy i nie potrzeba do tego trzepoczących rzęs to ja jeszcze trochę pogrzeszę, a potem zgrzecznieję Prawdo, nastrój raczej bez zmian, choć rozmowa z przemiłym Fajajansem jest bez wątpienia czymś przyjemnym i narobiliście mi apetytu tym ciastem

Fajo, źle to napisałeś. Nie kochasz nas od pierwszego wejrzenia, tylko od pierwszego coola Hehe, Fajansówko, a co Ty na te śmiałe i odważne teksty przemiłego orędża?? Ktoś Was tu próbuje zeswatać :P

przy całej mojej sympatii dla Fajansa (i mam nadzieję jego sympatii dla mnie ) traktuję to bardzo z przymrużeniem oka :D

Ech :( Bo wiesz co?? Moim marzeniem jest udział w ślubie jakis znajomych kafeteryjanów... i sobie tak nieśmiało pomarzyłam, że może to byłby Wasz ślub

no wiesz.. to trochę zmienia postać rzeczy :( aczkolwiek znamy się z Fajansem zbyt krótko żeby porywać się na takie deklaracje

Merlinu Nie chcesz być grzeczna, to nie Wiedziałem, że coś złego w Tobie siedzi i tak Cię nosi No ale masz rację, mimo to odczuwam do Ciebie jakąś tam sympatię Jak mówiłem, wszystkich Was kocham W ogóle to powiem Ci jesteś specjalistką od mrużenia oka, wystarczy spojrzeć na sam początek niniejszego tematu :D Prawdu Zawsze musisz wiedzieć lepiej A ślub... No cóż, może Myrevin sie hajtnie, jest starszy

nie można być przecież ciągle grzecznym to niezdrowo i wzajemnie, choć do pokochania wszystkich jeszcze sporo mi brakuje no cóż.. :D temat mógłby dawno temu przepaść w czeluściach kafeterii, więc kto wie czy to na pewno nie przeznaczenie

This is love, this is love.... i jakos tam dalej szło. Dobranoc gołąbeczki

w takim razie miłosnych snów

Ja tam jestem zawsze grzeczny I poukładany O przeznaczenie trzeba byłoby zapytać się jednej z wróżek na kafe Dobranoc, grabiąca se Prawdu I dobranoc Merlinu, gdyż też się zbieram )))

No i co qtaski?:)

ja przecież też znając życie trafiłoby na jakąś Twoją fankę i po przeznaczeniu dobrej poukładany Fajansu

Idziecie? To se idzccie