Fajansiarzu, wyczuwam Cię gdzieś tutaj

jedna śnieżka naprawdę nikomu nie zaszkodzi ­ w takim razie.. cmoknij się w pompkę ­ czy zechciałbyś nam opowiedzieć o tym miłym wartburgowym wspomnieniu?

bez kamieni nie ma budulca. bez budulca nie ma pałacu. a bez pałacu... nie ma pałacu

Tak czy siak, jesteś chuliganką ­ Nie będziesz mi rozkazywać, nie jesteś moją mamą ­ Aa, takie tam dziecięce zabawy w starym Wartburgu, nie ma o czym mówić

* moją mamą ani żoną ­ O, witaj, filozujący marnypopisie z przesłaniem

dziękuję za kompleks ps - czy ktoś tutaj piecze kurczaka z butelką po piwie w środku?

dobrze gotuje, bo jestem głodny

tak, ja tak piekę od lat, bardzo dobry sposób

Również polecam ten sposób, wypróbowałam go od koleżanki i sobie chwalę :)

to proszę mi opisać dokładnie ruch rączko po ruchu rączko jak to sie robi

a Ty wierzysz w Mikołaja ­ ale może wiem co dla Ciebie dobre ­ zabrzmiało interesująco, więc opowiedz ­ bez pałacu nie ma królewny http://www.wykop.pl/ramka/965527/gotuj-z-wykopem-kurczak-nadziewany-piwem/ tu masz nawet z obrazkami

o ya yebie :O:D no koorwa cuda na kiju na butelce może spróbuję , dziękuję :D

W takim razie przedstaw, droga Fajansówko, pozytywne skutki całowania w pompkę ­ No się bawiłem z siostrami, że gdzieś tam se jedziemy w jakąś podróż, c'nie (ja oczywiście kierowałem) Bardzo lubiłem ten samochód Byłem z nim związany emocjonalnie :( Pacz, jaki był fajny: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Wartburg_311_%281963%29_01.jpg&filetimestamp=20061018140930

Tylko że był niebieski

nie tylko wiem co dla Ciebie dobre, ale i wiem że lepiej jak nie będziesz wiedział czemu to dla Ciebie dobre ­ :D ej, też się tak bawiłam, tyle, że my "jeździłyśmy" syrenką

Już se nie myśl, że jesteś taka wszystkowiedząca Jak co niektórzy tutaj ­ Hah, toś mnie zaskoczyła :D A z kim jeździłaś? Nie z bratem? :( I kto prowadził? ­ Btw. Jestem po kurczaku na butelce, pycha

a co, zabronisz mi? ­ nie było żadnego wolnego brata w pobliżu :( nie pamiętam kto prowadził, pewnie ja ­ co Wy dziś z tymi nadziewanymi kurczakami?

A tkwij sobie w swoich złudnych przekonaniach, jak chcesz ­ Szkoda, zabawa bez brata nigdy nie jest peuna :( Btw. Podobają Ci się Syrenki? ­ A jakiś taki zbieg okoliczności się wydarzył... Marnypopis czepił się tych kurczaków i wzbudził niezdrowe zainteresowanie tematem :O

a sobie będę i nikt mnie nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne ­ szkoda, że moi rodzice tak nie myśleli nie jakoś bardzo, ale do tamtej mam sentyment bo nie tylko nią jeździłyśmy, ale służyła też do zabawy w "dom" :D ­ a może postanowiłeś sam nabić biedne zwierzę w butelkę

Uparta jak osioł ­ Uniwersalna zabawka :D Ja nigdy nie jechałem Syrenką ani nigdy w niej nie siedziałem nawet :( Zazdroszczę Ci A lubisz w ogóle stare samochody? ­ Niee, takimi rzeczyma to tatełe albo mamełe się zajmują. Ja to mogę parówki ugotować i chleb pokroić i posmarować (najlepiej majonezem, bo łatwiej się smaruje, niż masłem)

potrafisz skomplementować ­ na pocieszenie powiem Ci, że nie była moja, a bawiłam się tak tylko podczas wakacji nie zachwycam się nimi jakoś bardzo, w przeciwieństwie do Ciebie chyba ­ chleb z majonezem? cóż to za kulinarne dziwactwo :O

A daj spokój, to tylko ludowe mądrości ­ Tak, ja bardzo lubię stare auta Powinien być nakaz ich lubienia i doceniania ­ Jakie dziwactwo? :O Sie daje albo masło, albo majonez, albo - jak ktoś jest dziwny - margarynę

no tak, miliony much nie mogą się mylić ­ a nie lepiej lubić je tak po prostu, jak Ty, a nie z powodu odgórnego nakazu? ­ albo po prostu twarożek

Jakie muchy? Gdzie muchy? Aż się boję myśleć, co sugerujesz ­ No niech Ci będzie, skoro się tak upierasz ­ Twarożek zawsze idzie na masło Chyba że homogenizowany, który je się z suchym chlebem osobno z pojemniczka

tak mi się luźno skojarzyło z ludowymi mądrościami ludu ­ tym oto sposobem przyznajesz mi rację ­ nie będziesz mnie uczył jak mam jeść twarożek czy to homo czy heterogenizowany idzie prosto na pieczywo

sposobem? :O coś mi tam w tym zdaniu zgrzyta

Nie szukaj dziury w całym, polonistko ­ Zastanwiające są te Twoje skojarzenia ­ Nie buntuj się; jestem starszy i mam rację

nie musisz mnie od razu wyzywać ­ Ty już się lepiej nie zastanawiaj, bo jeszcze wymyślisz nie wiadomo co ­ a po czym wnosisz, że starszy? ja nie byłabym taka pewna :D

A co, matematyczka? ­ Czyli znów lepiej, żebym pozostał bezmyślny, ok ­ Jak to po czym? :O Jestem pci męskiej, to oczywiście, że muszę być starszy A Ty po czym wynosisz, że nie jesteś pewna? :D

jestem wszechstronnie uzdolniona ­ nie no, z dwojga złego już wolę jak myślisz ­ bo Adam pojawił się wcześniej niż Ewa? a nie wiem, może to bunt przeciw Twojej pewności, że Ty jesteś :D

Wszechstronnie, ale polski to jak rozumiem zło ­ Dobrze kombinujesz z tym Adamem, to wystarczające uzasadnienie. Zatem dopóki go nie obalisz, uroczyście potwierdzone zostaje, że jestem starszy i należy mi się z tego powodu dodatkowy szacunek