Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smuutekk

Moje życie jest smutne i nudne......CZY U WAS TEZ TAK JEST ...?

Polecane posty

Gość smuutekk

codziennie to samo: spacery z dzieckiem , place zabaw... gotowanie pranie sprzatanie.... męza calymi dniami nie ma... a jak jest to leży śpi lub komp i tv kolezanki potraciłam od kiedy urodzila sie corka mam tylko jedna koleżanke ona zreszta pracuje ma swoje zycie , inne kolezanki ktore mialam do tej pory sie poodwracaly mimo ze wogole z nimi nie gadalam ani o dziecku o jakis zupkach pieluszkach ciuszkach nic. mąz jak ma wolne nie chce nigdzie z nami isc ani do zooo ani na basen , moja mama chciala zostac z naszą corką na weekend zebysmy we dwojke gdzies pojechali sami sobie, to maz nie chcial jechac. mimo ze ma pioeniadze odlozone .... smutno mi, codziennie to samo popadne w depresje... jedyna rozrywka jest komputer ... wejde np. na facebooka moge tam zobaczyc jak u moich znajomych ze szkolnych lat sie pozmienialo jak u nich jest fajnie jak sobie zwiedzaja zamki, lezą nad jeziorem z dzieckiem, chodza gdzies wspolnie rodzinnie lub sami, no cokolwiek sie u nich dzieje u mnie nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nudziaraaaaaaaaaaleee
to kopnij w dupe lenia i juz. ja pierdole ale problem zyciowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutekk
rozmawialam z nim nawet mu pojkazywalam na facebbooku jak u inncyh ludzi jest fajnie ze u nich cos sie dzieje, u nas nic.. opowiadalam mu co u kogo jest a u nas nic,... mowilam mu wiele razy ze nudą u nas wieje ze zyjemy gorzej niz stare dziady, tylko nuda tv komp... lezenie spanie. masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh u mnie jest tak samo i przypuszczam że u wielu osób również tylko się nie przyznają :) też się dołuję jak oglądam zdjęcia na FB lub NK, ale co mi tam... cieszę się tym co mam :) nie łam się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@smuutekk jak Ci się uda już zorganizować jakiś wypad z mężem i córką, to nie zapomnij zabrać ze sobą aparatu, by móc później powstawiać zdjęcia na NK i FB i pochwalić się tym faktem przed znajomymi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutekk
do SAWA: czyli tak samo jak u mnie masz??? no wyjazdu zorganiozowac nie moge bo mąz nie chce mimo ze pieniadze na wyjazd ma, zreszta potrzeba nam na wyjazd na weekend 300zł a nie jakies kokosy....(jest to koszt dojazdu, noclegu i obiadu) nie bylam nigdzie na wakacjach, 2 razy na basenie odkrytym nuda codziennie to samo, do tego brak kolezanek, jeszcze zeby jakas kolezanka byla to b ym z nia i dziecmi poszla gdzies wspolnie byloby z kim pogadac... smutno mi... chyba wpadam w depresje... mowie wam:(/... wchodze na takiego facebooka a tam np. ludzie dodaja zdjecia gdzie byli, co robili, albo gdzie z dzieckiem pojechali lub sami... albo zdjecia z imprez itp z jakis domowek tzn z jakis urodzin i wogole a u mnie nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja droga kafeteri
wlasnie dlatego nie lubu tych glupich portali raz jeden kowalski z drugim pojada nad morze w ciagu roku napstrykaja fotek a potem wstawiaja ze poraz nty nad naszym polskim morzem kobieto przestan zyc wirtualnie,nie zazdrosci nikomu tylko rusz tylek wez dzieciaka i jedz gdzies z nim sama nawet do zoo w czym problem ,a facet jak chce to niech sobie lezy co to wogole za malzenstwo?na spacer pewnie z toba tez nie pojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutekk
a u was jak jest? jak spedzacie czas?> macie dokad pojsc z dzieckiem? dojkad chodzicie ?co robicie? z mezem gdzies wyjezdzacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona mamuśka
przypomina mi to życie samotnej matki ;) po co mąż skoro i tak jest nie użyteczny :) a co do koleżanek to szukaj przyjaźni na placach zabaw z innymi matkami będzie ci łatwiej złapać kontakt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez tak mialam
i dopoki nie stwierdzilam ze to moje zycie i bede zyc jak chce, i albo szanowny len pan maz sie dostosuje albo nie. nie czekalam dlugo, kazdy weekend planowalam co i jak. zabieralam sie czasem ze znajomymi, bracmi i jego zonami. dziecko ani im ani mi w niczym nieprzeszkadzalo. maz siedzial sobie sam ja zylam jak chcialam. co sie nie zawsze podobalo mojej mamie i mojej tesciowej ;) w sobote podrzucam dziecko do znajomych, a sama, tak SAMA ide na wesele kuzyna. bo moj maz stwierdzil ze musi pracowac i sie nie wyrobi na slub i wesele. :)) zastanawiam sie tylko kiedy dojdzie do rozwodu. bo zyjemy niby razem ale kazdy swoim zyciem. ja pracuje tez, ale niewyobrazam sobie siedziec na doopie jak mozna tyle fajnych rzeczy zrobic i pokazac dziecku :)) a i samemu sie przy tym rozerwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutekk
tzn czasem chodzi z nami na spacer na zakupy i do mc donalda bo blisko ale jak mu mowie idzmy z dzieckiem do zoo: nie nie bo daleko bo dziecko sie umęczy, nie chce mi sie... mowie mu idzmy na basen: to bedziemy musieli za nią biegac caly czas! (a jak juz pojdzie to ja biegam za mala a on udaje ze sie tylko z nia bawi lub lezy na kocu i wrzeszczy ze zmneczony praca bo pracuje na nocki i ze musi polezec i ja sie takim wyjsciem umecze bo tylko ja za corka biegam bo wbiega do wody nawet na głebokie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smuutekk - no prawie tak samo, wiadomo że nie identycznie ;) ale mam 15 mc dziecko, siedzę w domu na wychowawczym, codziennie rano spacer, pieczywo itp. potem pranie, gotowanie (a gotowania mam sporo w domu), dzieckiem trzeba się zająć no i trochę czasu dla siebie mieć np. na Kafe ;) hehe mąż wraca o 17 (pracuje 10h) w co drugą sobotę również. Jak przyjdzie to zje obiad, wykąpie się i zazwyczaj idzie spać, no chyba że gdzieś mamy jechać, na zakupy lub do moich rodziców. U mnie o tyle dobrze, że udaje mi się go czasem wyciągnąć na spacer :) Co do koleżanek to mam dwie. Jedna mieszka daleko a druga blisko, ale obie nie mają ani dzieci ani mężów (nawet chłopaków), więc jakoś spotkania nie wychodzą, zazwyczaj one się wykręcają, zresztą o czym miała bym gadać? O szkolnych latach? Ale jakoś sobie radzę i w sumie jest mi dobrze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutekk
do Tez tak mialam: ale ty mialas z kim isc gdzies mowisz o jakis znajomych braciach itp... a ja nie mam z kim i tu problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez tak mialam
poszukaj forum matek z twojej miejscowosc tam sie nawiazuja fajne znajomosci. sama mam taka kumpele, z ktora sie spotykam teraz w realu :)) i pamietaj maz nie jest ci potrzebny zeby wyjsc do ZOO, no chyba zeby tylko pokazac sie z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja droga kafeteri
a kochasz go wogole,rozmawiacie?masz w nim wsparcie?bo cos mi sie wydaje ze nic z tych rzeczy co wymienilam nie ma miejsca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smuutekk - jak chciałam żebyśmy pojechali z córką do ZOO, to mąż stwierdził że nie ma sensu jeszcze bo za mala jest (w sumie się z nim zgodziłam), a na basen też proponowałam i też mówił że można by pójść ale jakoś się jeszcze nigdy nie zebraliśmy :) a skąd jesteś w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutekk
a mi jest z tym strasznie źle... nuda taka , ja tak zyc nie moge, meęcze sie nie moge znalesc rozwiazania sytuacji, probowalam szukac jakiejs mamy z dzieckiem dawałam ogloszenie do interentu ze szukam mamy z dzieckiem na pogaduszki spacerki wspolne wyjscia na basen itp... a;le jakos marnie szlo albo mieszkaly na druugim koncu mojego miasta(a mieszkam we wroclawiu) i dzielila nas np. 1h drogi! albo one nie mialy czasu albo sie okazywalo ze iodpisywaly mamy ktore bylyyy duuuuzo starsze ode mnie i nie pasowalo nam to... na kurs zaden sie zapisac nie moge nuie mam z kim corki zostawic nie stac mnie na opiekunkje nie stac mnie na kurs zaden nie stac mnie na karnety zadne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutekk
jestem z wroclawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutekk
wiecie niby duuze mioasyto wroclaw, ale nie mam sie z kim spotkac bo wczesniej mieszkalam w malym miasteczku tam zostaly mooje przyjaciolki tutaj we wrocku nie mam nikogo tylko jedna kolezanke.. ona nie jest chetna na wypady np. na basen bo kiedys miala na basenie powazny wypadek przez co chodzila o kulach pol roku i ma uraz... do zoo nie chce pojsc bo pracuje w dzien.... ona jest samotna nie ma faceta wiec randkuje i umawia sie na randki z facetami z neta, szuka ich spotyka sie potem mi opowiada:) niby duze miasto są atrakcje, bylam z corka w tej sali zabaw z pileczkami podobalo sie jej, chodzilam z nia czasem do md donalda, chodzilam na darmowa sale zabaw niedaleko nas w galerii' oczywiscie place zabaw... ale brakuje mi towarzystwa, jakis imprez, zebyu do kina wyjsc jakas knajpka, nad wode pojechac nad jeziorko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutekk
nnie mam tez w tym miescie nikogo kogo bym mogla odwiedzic.... bo ani do babci nie pojade (mieszka 100km od nas) a ja nie mam auta... ani do nikogo by kogos odwiedzic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutekk
chyba popadam w depresje, czasem mi sie nawet juz glowy nie chce umyc i malowac sie stwierdzam i poi co mam sie na plac zabaw malowac i stroic ani nie mam znajomych ani nic;(...... ani mąz mnie nie widzi bo go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutekk
moze macie jakies pomysly dla mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barana Krowa
Zawsze możesz próbować coś zmienić. Np. zacznij uczyć dziecko kilku języków obcych, sama coś załapiesz, a dzieciak będzie miał łatwiej życiu.No i będziesz lepsza niż inne mamusie siedzące na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja droga kafeteri
po pierwsze ile masz lat,ile lat ma twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutekk
do barana krowa: ale dziecko male ma niecale 2 lata:) nawet po polsku jeszvze nie mowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuutekk
ja mam lat 24 a corka niecałe 2 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja droga kafeteri
pierwsza rad ;idac na spacer ubierz sie umaluj tak abys sie czu;a swietnie w swojej skorze 2 rada zwiedzaj z dzieckiem to co sie da we wroclawiu nie wiem moze macie jakis ladny kosciol cokolwiek 3 rada porozmawiaj powaznie ze swoim mezem 4 rada znajdz sonie jakiekolwiek zajecie bo ewidentnie ci sie nudzi skoro wszystko cie tak zasmuca bo ktos na nk albo fb wkleil taka sliczna fokte z wczasow,tobie smutno bo ty nie masz sie czym pochwalic?? mowisz ze nie ma kto ci sie dzieckiem zajac ale na weekend twoja mama chciala wiec nie czaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smuutekk - ja czasem chodzę w piżamie albo szlafroku cały dzień, tzn. przebieram się tuż przed przyjściem męża z pracy :D czasem jak mnie najdzie to makijaż sobie zrobię nawet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×