Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Roksana 333333

poniżenie i wstyd na jakie naraził mnie mój mąż

Polecane posty

Gość Roksana 333333

a więc zacznę od początku byliśmy z mężem ostatnio na zabawie nie żadna elegancka czy ekskluzywna impreza zwykła zabawa , i mój mąż za dużo wypił zauważyłam że ma dość i zaczęłam go namawiać żebyśmy już poszli do domu ale on oczywiście nie w pewnym momencie zaczął zachowywać się jak głupi aż wstyd mi się zrobiło podeszłam i złapałam go za rękę i powiedziałam że idziemy do domu on mnie odepchnął i ja jego też po czym on z całej siły uderzył mnie aż upadłam i to przy ludziach !! ja od razu poszłam do domu go zostawiłam i moja '' przyjaciółka '' się nim zaopiekowała , jeszcze straciłam najlepszą przyjaciółkę bo mi opowiedziała koleżanka jak się do mojego męża przystawiała . Jest mi tak strasznie wstyd przez to co on zrobił że nie chce mi się z domu wychodzić bo wszyscy plotkują dodam że mój mąż nie pierwszy raz był taki agresywny jednak upokorzył mnie przy ludziach nie wiem co zrobić , poradźcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie kobiety cierpietnicy
nie jest usłane różami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes tak glupia ze szok
Ja rozumiem zdarzyło sie raz w domu ale jak piszesz ze tak bywalo to nie rozumiem po co Ty z nim poszlas na zabawe.Jak on bywa agresywny to pomysl o rozstaniu a nie o zabawach >Nie wiem co baby widza w takich chlopach niech bije pije aby byl co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoją drogą to dziwne, że 90% kafeterianek ma IQ poniżej normy, a połowa jest tłuczona przez swoich facetów. Dochodzę do wniosku, że na Kafeterii zbierają się same odpady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaJa2
Chcesz porady prawnej jak przeprowadzić rozwód z orzeczeniem o winie męża? (świadków masz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksana 333333
ja nie wiem po co z nim jestem ale wydaje mi się że dlatego że mu się to zdarza ale nie często on na co dzień jest spokojny po prostu nie może pić bo nie zna umiaru ale to co w domu potrafiłam wybaczyć ale to przy ludziach nie mogę choć bym chciała nie umiem przepraszał niby ok ale nie mogę zapomnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Białe wino.
Dziewczyno, co ty piszesz??? To jemu powinno być wstyd!!!!!!! Zrób obdukcję, zgłoś zdarzenie na policji, nie milcz, nie ukrywaj, przeciwnie rozpowiadaj, niech jemu zrobi się wstyd. Jeśłi nie to moż esię przestraszy, że z Toba ni ema żartów, jak będzie musiał wyjaśniac sytuacje policji. Jeśłi ni ezareagujesz prawdopodobnie to początek przemocy w stosunku do Ciebie. Musisz znaleźć w sobie siłę i odwagę, żeby odpowiednio reagować na przemoc, w przeciwnym wypadku staniesz się ofiarą a z upływem czasu będzie coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ten temat nie jest mi obcy!
Miałam podobne sytuacje,z tym że mąż mnie nigdy nie uderzył.Gdy zaczęłam się ubierać i szykować do wyjścia bez niego,wówczas zaczął za mną wychodzić.Zawsze lubil mieć w czupie i obciach jak jasny gwint.Dlatego starałam się nigdzie na żadne zakrapiane przyjęcia z nim nie wychodzić. Tobie radze zrobic to samo.A tak swoją drogą, masz niezłą przyjaciółkę.Jeżeli kogoś takiego mozna nazwać przyjaciłką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roksana 333333
a ona to już w ogóle pocieszała go z jakiego powodu ?? a on też nie lepszy , nie mam pojęcia czemu mu tak odbija po alkoholu , normalnie to się tak nie zachowuje nie wiem co myśleć co z nim zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanannakkka
z moim jest to samo, ale ja juz ma dość. szykuje dokumenty na rozwód. ostatnio wypilismy troche wina (ale nie dużo, 2 butelki na 5 6 osób) u jego rodziców, był tez jego brat z narzeczoną. ten jak wypije (on jeszcze 2 kieliszki wódki) to szuka zaczepki i zaczął mnie atakowac, dosłownie wszystko co powiedziałam mu nie pasowało, ja już zakończyłam dany temat, a tem po 5 min potrafił wrócic i mi pierdolić nad uchem, aż w końcu jak zaczął mnie poniżac, mowić o moich kompleksach to wstałam i zaczełam ubierac siebie i dziecko, a ten przy wszystkoch "spójrz na siebie, jak ty wyglądasz, weź sie za siebie!zakompleksiona, pojebana jak jej matka, której jebie z ryja'" normalnie bym go chybva zabiła za takie słowa ale sie powstrzymałam dla dziecka i tylko powiedziałam "ze kompleksy to moze mieć on, bo to on sie wychowywał w takiej rodzinie ' fakt, źle to ujełam, bo dyskusja była o mieszkaniu na wsi i ja twierdziłam, ze dla mnie to zaden problem (ja wychowana w miescie, on w małym miasteczku i chodziło mi o miejsce wychowania a nie o rodzinę, ale byłam po winie i tak mi sie powiedziało). a ten jak to usłyszał to wpdał w taki szał, ze ruszył na mnie z łapam'i i mówi, ze mi ryj rozjebie! dziecko w płacz ja też a on dalej: ty jebana świnio nie ubliżaj moim rodzicom, jesteś nikim! nażarłaś sie u mnich a teraz świnio im ulbliżasz, zajebie cie suko".............. juz wielkokrotnie słyszałam od niego obelgi, ale traz to przelało kielich goryczy. po pierwsze dlatego, ze nikt z "widowni" nawet nie próbował go powstrzymac, po drugie to najlepiej pokazuje że ma mnie za nic, nie uważa za swoja rodzinę (bo też wrzeszczał, ze obraziłam JEGO rodzinę). nienawidzę śmiecia za to. i tobie autorko tez radzę go zostawić, bo każde przyzwolenie na takie traktowanie, powoduje że nie omieszka cie poniżyc nastepnym razem, a ty bedziesz go nienawidziła z dnia na dzień bardziej tak jak ja "mojego", bedzie cię drazniło w nim wszystko, nawet jak chodzi, pije, oddycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanannakkka
5-6 osób bo nie wiem kto ile pił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartonowe pudelka na jajka
Milosc jest slepa,ale zeby az tak bardzo.... :o Ten post powyzej to mnie po prostu dobil. To maz tak przy dziecku sie do Ciebie zwraca? Chyba raczej od poczatku nie byl idealem, szkoda bylo w ogole zaczynac zwiazek z takim palantem. Ludzie sie niestety nie zmieniaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartonowe pudelka na jajka
chodzilo mi o post nanannakkka A jego rodzice to tak mu pozwalaja Ciebie obrazac? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanannakkka
kiedyś byliśmy ze najomymi do dyskoteki, była jakaś trefna wóda, bo po 4 kieliszkach byłam schlana i chora jak nigdy i wszystko byłoby ok, ale zgubilismy sie na chwilę, juz mieliśmy wychodzic, ale ktos poszedł po kórtki, ktos do kibla (m.in ja) i jak wyszłam to nie mogłam nikogo znaleźć. byłam spita, był mróz na zewnątrz i wyszłam tam przeczekać, bo inaczej bym sie porzygała na tej sali. w końcu się znaleźliśmy i ten pyta gdzie była, a ja taki trup że nie miałam siły się tłumaczyć , a ten na mnie jak najechał"o ty szmato, o ty dziwko, wypierdalaj!" wszystkim szczeny opadły, ale ten byli schlani, a poza tym oni się boja mojego meżulka, bo potrafi przy...dolić jak jest pijany. potem jak mu to wyrzucałam z 10 razy na trzeźwo, to przyznawał racje, ale co z tego.... w jego chorej bani sie puszczałam w tym cxzasie jak sie nie widzieliśmy................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to mówisz provokacjo, że przyjaciółka lubi damskich bokserów? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu dziewczyny szanujcie sie! :( szkoda Was szkoda dzieci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanannakkka
chodzilo mi o post nanannakkka A jego rodzice to tak mu pozwalaja Ciebie obrazac? tak, właśnie napisałam, ze to juz mnie dobiło, "widownia" przyzwoliła na wszystko. wiem jestem debilką, ale stało sie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanannakkka
jeny jakie błędy porobiłam.... jestem mgr inż. jak by kto pytał ;) a on... nie do wiary OFICER WOJSKA POLSKIEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bylo podobnie.... Tylko to robily sterydy i wodka jak sie pozniej okazalo... powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestes debilką tylko nie wiem czemu tak dlugo w czyms takim tkwisz? juz nie mowie o Tobie ale o dziecku. wiesz jak takie akcje odbiją sie na jego psychice, poczuciu wlasnej wartosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vbxcvvbn
22:45 [zgłoś do usunięcia] jestes tak glupia ze szok Ja rozumiem zdarzyło sie raz w domu ale jak piszesz ze tak bywalo to nie rozumiem po co Ty z nim poszlas na zabawe.Jak on bywa agresywny to pomysl o rozstaniu a nie o zabawach >Nie wiem co baby widza w takich chlopach niech bije pije aby byl co 22:49 [zgłoś do usunięcia] Roksana 333333 ja nie wiem po co z nim jestem ale wydaje mi się że dlatego że mu się to zdarza ale nie często on na co dzień jest spokojny po prostu nie może pić bo nie zna umiaru ale to co w domu potrafiłam wybaczyć ale to przy ludziach nie mogę choć bym chciała nie umiem przepraszał niby ok ale nie mogę zapomnieć :D:D:D:D:D:D a to co jest??????? autorka topiku jeszcze sie nie okreslila i dostala odpowiedz o 22:45 na pytanie o 22:49 :D:D:D czyzby modertorom cos sie pokrecilo?????????????????????????? PROWO JAK CHUJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanannakkka
Monica. ---mój też sterydy, siłownia, wóda. a jak jestem zła że tam gdzieś sie nachlał (wolę wypuszczac go samego niz isć z nim) to mi wali teksty : ty się ciesz, bo inni to chleja codziennie a ja 1 raz w miesiącu!" ... nie mam juz sił na dyskusję z takim średniowieczem. właśnie nomen omen siedzę z nim dla dziecka.. wiem brzmi głupio, ale kiedyś z nią rozmawiałam, ze jest duzo dzieci, których rodzice nie są razem, tam jej tłumaczyła itd, a ona mi tylko powiedziała "ale ja nie chce być takim dzieckiem" i zaczeła szlochac! boże co ja zrobiłam! z jednej strony mała jest moim życiem, moim cudem, z drugiej to ja powołałam ją na ten świat i ona cierpi przeze mnie! przecież wiedziałam jaki on jest!!!!!!!!!!!!!!!!! to jest dla mnie tragednia, wielka tragednia i porażka życiowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanannakkka
ale już sie rozwodze, wysłałam pisma z prośbą o odpis aktu urodzenia córki i masz akt małżeństwa (wszystko w innym miescie, jedno 450 km stąd), więc troche to potrwa, ale jestem zdeterminowana jak nigdy. wybieram mniejsze zło. wybieram spokuj w domu, wybieram to, ze dziecko nie bedzie słuchałao obelg pod adresem mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×