Nigdy ci nie zaufam, nie wchodzi sie 3 razy do tej samej rzeki

Liz Taylor i Richard Burton mogli nawet 4 :D

no tak:)ja raz w życiu tak miałam.. byłam związana z facetem dobrze było dopókinie dowiedziałam sie że bedąc ze mną był z inną... zerwaliśmy a po pól roku wróciliśmy do siebie bo przeraszał.. po 5 miesiącach wszystko sie skończyło, bo znowu inna:):) szczególnie mi sie podobało jak on sie spóźnił do mnie i tłumaczył że kolega go zagadał a wieczorem na jego tel przyszedł sms od "Monisi" z tekstem : i jak kochanie dojechałeś już do domku . dzięki za wspaniałe spotkanie... jak wrócił z łazienki i zobaczył że trzymam telefon w rece już wiedział o co chodzi.. przepraszał... ale to był konieć... dostał w twarz i został wyrzucony za drzwi:):) taaak miałam wtedy 19 lat ale już wtedy mnie to nauczyło że naprawde 2 razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi:):)