mam męza a czuje sie taka samotna...smutno mi...

Dziewczyny... szamujcie sie. Jak Wy same nie bedziecie sie szanowac tylko bedzievie siedziec z takimi dupkami to nikt Was nie bedzie szanowal. Rowniez Wasze dZieci jak podrosną i zobaczą jak tatus szanuje mame.... tragednia. Jak mozna wogole tkwic w tak beznadziejnym zwiazku? Jak samemu na wlasne.ztczenie mozna sobie niszczyc zycie...

Ja Cię autorko rozumiem i z własnego doświadczenia napiszę ze chyba nie ma wyjścia i trzeba iść do pracy. Miałam podobną sytuację w domu. Po macierzyńskim które wtedy trwało jakieś 5 miesięcy mąż stwierdził abym została w domu z synem bo u nas nie było żadnego żłobka a moja mama pracowała. Więc zostałam w domu. I nie czułam się nigdy bardziej samotnie jak w tamtych latach... znam to uczucie kiedy wyjdzie się razem raz na ruski rok i nie ma się o czym z własnym mężem pogadać... mój mąż prowadził własną firmę i każde wyjście to było wykrecenie się wyjazdem do klienta... u nas skończyło się rozwodem. Widzę teraz jak mój brat pracuje często na nocki i wraca do domu aby przespać się 3 godziny bo ich córka 3 letnią wstaje a żona jest w pracy i nie ma zmiłuj. Kiedyś kryrykowalam bratowa ze mojego brata wciąga w obowiazki domowe i opiekę a teraz widzę że to ona życie wygrała... zapisz córkę do prz dszkola czy klubiku i idź do pracy. Obowiązki domowe podziel na pół. Inaczej będzie tylko gorzej. Mąż wie ze jesteś zależna od niego i myśli ze to on karty rozdaje w tym związku więc wyprowadz go z błędu jak najszybciej.

Dodam że mój brat kiedyś też migal się od obowiązków ale bratowa szybko wzięła go w obroty co mi się wtedy bardzo nie podobało. Dziś brat potrafi po nocce zrobić pranie, obiad i świetnie zająć się córką. Sa super małżeństwem a aktualnie spodziewają się drugiego dziecka. Praca w domu męczy często bardziej od tej zawodowej. Pracuje w biurze i czasami wracam po wolnym aby w pracy odpocząć :) mam też nowego partnera i prawie wszystko robimy wspólnie :)