dla bardziej doświadczonych w temacie płodności :) endometrium itp.

W sierpniu odstawiłam tabletki i krwawienie z odstawienia trwało od 9 do 12 sierpnia. W zeszłym tygodniu obserwowałam u siebie śluz płodny, tak wnioskuję z opisów w internecie - był przezroczysty i ciagnący, przypominał białko :) Aktualnie jest bardziej biały. Byłam dzisiaj u ginekologa i powiedział, że szans na ciąże nie ma i nie mam się co łudzić bo endometrium ma 7 mm. Czy to jest już w tym miesiącu sprawa rozstrzygnięta skoro po owulacji (chociaż nie wiem czy była na 100%, nigdy wcześniej nie obserwowałam śluzu itp) endometrium ma tylko 7 mm? Czy po miesiączce, którą niewiadomo kiedy dostanę powinnam się jakoś wspomagać czy nie? Wiem, że zajście w ciąże to nie zawsze takie hop siup, ale wolę wcześniej się wspomóc jeśli jest konieczność, bo to endometrium w tym dniu cyklu chyba jest niepokojące?

nie ma szans na ciaze w tym cyklu....

sobie pomóc wprowadzając do diety orzechy, ryby, może byc wino czerwone, poza tym sieta musi być urozmaicona, z leków np. duphaston lub olej z wiesiolka ( tylko do owulacji )

Dziękuję za odpowiedzi :) Spróbuję naturalnie dopracować endometrium. Jak dowiedziałam się, że nie ma szans to nawet przestały mnie boleć piersi :) Oby miesiączka szybko przyszła, a z nią nowy cykl... A i jeszcze mam pytanie czy jak jest płodny śluz to oznacza, że na pewno dochodzi do owulacji?

nie, śluz i "dolegliwości" owulacyjne wcale nie muszą świadczyć o tym, że do owulacji faktycznie doszlo- to może stwierdzic jedynie lekarz na podstawie usg, czyli tzw. monitoringu

szansa zawsze jest powiem ci to ze swojego doswiadczenia. mi tez gienio powiedzial, ze z ciazy nici w tym cyklu. I akurat w tym cyklu co niby mialam 11mm end. zaskoczylam. cuda sie zdarzaj :))