Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ; ((((

Rok temu o 8:25 pożegnał sie ze swiatem

Polecane posty

Gość ; ((((

Mój ukochany dziadek ;((( wtedy było słonce...było tak pieknie,cieplo...i ta wiadomosc :(:( a teraz ciemno,pochmurno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede wszystkim zmien
jesli cierpial to tak bylo dla niego lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i ??
codziennie ktoś umiera przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ; ((((
no i ?? strac kogos bliskiego a potem powiedz to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielbicieelka
U mnie w grudniu upłyną 3 lata od śmerci mojego taty, też o nim stale myślę. Zmarł po drugim dniu pobytu w szpitalu, w nocy, a jeszcze o 21.00 byłam u niego, mogłam zostać, gdybym się uparła. Panowała wtedy świńska grypa i odwiedziny były wogóle zabronione, ale wyprosiłam 5 minut. Nie miałam nawet katarku, byłam w 3 miesiącu ciąży. Do dziś żałuję, bardzo żałuję, że nie byłam dość przeidująca, co ja mówię, że byłam tak głupia, że nie widziałam, ze to koniec. Był w zapaści, biały, zimny i spocony, przytomny tylko przez moment, kiedy mnie zobaczył, potem znów odpłynął. Do końca życia nie wybaczę sobie, że nie byłam przy nim w chwili śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję. Mój ukochany dziadek odszedł bladym świtem 9 lipca 2003 roku i dalej tęsknię. Tata zmarł 11 października 2005, byłam na szkolnej wycieczce, następnego dnia wracałam do domu i czułam, ze coś się stało, nie myliłam się. Najgorsza jest ta świadomość, ze za mało czasu się razem spędziło, że jeszcze tyle tematów do rozmowy zostało, ze gdzieś z tyłu głowy była pewność, ze przecież oni zawsze będą, że będzie czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję, to najbardziej podłe na tym świecie, że każdy z nas ( a przynajmniej większość) doświadczy śmierci bliskich osób prędzej czy później. Potem zostaje tęsknota i świadomość, ze popełnionych błędów nie można już naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×