Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona-mąż-nista

Lubię onanizować się przy żonie, a jak u was?

Polecane posty

Gość Ona-mąż-nista

Dobijamy z żoną do 40-stki i jesteśmy małeństwem od 16 lat. W okresie naszej młodości małżeńskiej nawet nie rozmawialiśmy za dużu o samozaspokajaniu, choć czasami przy seksie wyskoczyły takie zabawy. Dla mnie temat walenia sobie, był bardzo wstydliwy, a dla mojej żony jeszcze bardziej. Dzisiaj od paru lat potrafię - oczywiście późnym wieczorem jak dzieci śpią - bawić się swoim małym przy żonie, kiedy to jednocześnie oglądamy Tv. Mam większe libido od żony, więc zdaża się to często i to właśnie za jej namową. Ale zdarza się też, że specjalnie nie inicjuje zbliżenia bo mi się po prostu nie chce przerabiać tych wszystkich wygibasów, a tylko potrzebuję odpuścić troche ciśnienia. Zapytam tak z ciekawości jak jest u was? Ciekawi mnie zdanie żonek, które mają podobną sytuację w związku. Czy wasz partner jest w tej sytuacji żałosny, czy raczej wam to schlebia, że nie idzie oglądać porno, tylko jest w pełni przy was otwarty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyy
a Twoja zona tak sobie lezy i oglada tv wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyyyyyy
Normalne, ze czasami sie nie ma ochoty na seks ale jak juz to ja sama mezowi pomagam ;) a zabawy sa ok, tylko podczas seksu, jako taka gra wstepna. mnie bardzo podnieca jak maz sie masturbuje patrzac jak ja robie to samo. ale zeby tak zamiast seksu? sam? przy mnie? eeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiiii
kiedys rozmawiajac o seksie i masturbacju,znajoma (no moze dobra znajoma) poprosila zebym jej pokazal jak sie masturbuje. Poczatkowo wydalo mi sie to krepujace, ale mysl ta podniecila mnie tak bardzo ze wyjalem kutasa i zaczalem go piescic. Pozniej wylaczylismy odpowiedni film i ona niesmialo dolaczyla do mnie. Pozniej piescilismy sie wzajemnie. Bardzo nas ta sytuacja podniecila. Dawno nie mialem tak glebokich emocji. Ona chyba tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem ci że podoba mi się ta sytuacja i czasami też tak robię, lecz nie za sprawą namowy mojej, tylko sam mam ogromne pragnienie wyrównania ciśnienia ;) Także uważam że masz bardzo fajną żonkę, skoro ona sama Cię do tego namawia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona-mąż-nista
Ta fajność mojej żony w tym temacie to niestety często brak ochoty niestety. Kiedyś byłem z rana bardzo napalony. Atakuje z różnych stron, ocieram się, miziam, zaczepiam, chce jej polizać i nic z tego - nie ma ochoty i musi już wstać i 100 innych wymówek. Ja też wstałem i poszedłem do łazienki. Wychodzę a ona podchodzi i mówi mi, że napewno sobie w łazience sam zrobiłem. Mówi: "ale tak sam .... to nie mogłeś sobie w łóżku już zrobić jak leżeliśmy jeszcze jak ci się tak bardzo chciało?" Wtedy nie zrobiłem sobie jeszcze i dalej chodziłem napalony i zaczepiałem ją całe dopołudnia. W końcu się zlitowała i rozpieła rozporek troche popieściła, a potek tylko trzymała za jajka i kazała mi sobie zrobić. I tak to poszło z kontynuacją do dzisiaj. Tyle, że teraz jak nie ma ochoty to sam sobie wyciągam i proszę żeby przyszła mi z pomocą. Raz pomaga a raz nie. bywa, że jak czekam na nią w sypialni to już tak sobie lekko masuję małego. Ona przychodzi, chwilę pogadamy - ja oczywiście robię podchody do sexu, a jak mnie odrzuci to tylko się przytuli i popieści troche jajka, a reszta leci..... A bywa, że widząc od wejścia jak się bawię to mówi abym się nie rozgrzewaał bo nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wessszzzzz
Też się kiedyś napaliłem na trzepniecie sobie przy żonce, ale zaraz sprowadziła mnie na ziemię niezbyt miłymi słowami i do dzisiaj raczej mam uraz do tej mojej LODÓWY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimpseudo
Ja też w podobnym wieku, też większe libido, ale mam trochę lepiej - często zdarza się, że żonka kiedy nie ma ochoty na penetrację, robi mi masaż i jest w tym naprawdę dobra! Aż się skręcam z rozkoszy kiedy w różnych pozycjach mi naciąga, masuje i pieści. Samemu przy żonie to jakoś tak głupio, nie zazdroszczę sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wypijemy sobie po lampce wina to przy żonce wale konika ,a póżniej zabieram sie za cipke do *******a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się onanizuje przy żonie co w tym złego ja wale a ona masuje mi jajka . Lubię jak swoimi stopami mietoli mi fiutka gdy jest w stanie spoczynku zresztą ona też to lubi trochę tak perwersyjnie to robi jakby chciała je zgniesc ale jest miło często stopami mi wali a ja spuszczam się na jej stopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Walikoniki
U mnie norma - często sam sobie walę, ale powodów jest wiele. Bo nie ma ochoty, bo to lubię itd. Ale najlepsze co kiedyś zrobiłem i pozyskałem sobie sympatię żony to jak leżałem jeszcze w łóżku, a żonka już się krzątała po sypialni i nie chciała wracać do łóżka, więc wziąłem jej koszulę nocną i przytuliłem do nosa i sobie trzepałem. Żonka mi się rozczuliła i wróciła po wszystkim jeszcze się potulić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiście brdzo lubię gdy np. moj mąż przed seksem sam stymuluje swojego penisa i stawia go w gotowości do działania, wielokrotnie też udaje mi się namówić go na pokazik masturbacji, uwielbiam ten widok gdy dochodzi a najbardziej bawi mnie jego zakłopotanie i jego szczeniackie poczucie winy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam o wiele wieksze libido od zonki to Też często masturbuje przy zonce,ale częściej bez niej. I nie uważam żebym złe robił. Mam ochotę się spuscic to robię to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często wale przy żonie jak lezymy. Powodów jest wiele bo mi się nie chce bo lubię jak żona patrzy często zaczynam ręką i jak stanie to zonka składa stopy razem a ja posuwam przód i tył. Zonka lubi patrzeć na niego i jak się spuszczam na jej nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle ze to nic odkrywczego gdy masturbujesz się przy partnerce ,gdy jesteście szczerzy i otwarci w tej dziedzinie życia ,to jest normalne . Wiele jest przyczyn ze żona ,mąż nie mogą lub nie chcą w tej chwili uprawiać sex ,a ktoś z was ma akurat chęć ,wiec sam stymuluje penisa lub łechtaczkę przy partnerze to jest naprawdę dla faceta bardzo piękny widok ,nie wiem jak panie ,lecz my faceci przepadamy za takimi widokami .Widac ze zdrowe to podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajakaowaka
Jak ja nie mam ochoty na seks, a mój facet jest napalony, to zaspokajam go ręcznie, więc nie musi tego robić sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×