CHYBA to jednak KONIEC !!!

jestemy razem 2 lata od poczatku moj mówił o tym jak lubi i chce miec dzieci, ja podchodzialm do tego z przymrózeniem oka bo srednio mi sie dzieci widziały, miałam 23 lata i chciałam poszalec i popodróżowac... od tamtej chwili mineły ponad 2 lata...a nic sie nie zmeiniło, mielismy kilka orzmów, zdecydowałam sie ze jedno dziecko jest ok...jak on to swteirził "przynajmnniej jedno"... wszystko było super az do pewnej rozmowy kiedy wyszło ze on ciagle sie łudzi i mysli o 2 dzieciach ! :/ jakiez było moje rozczarowanie gdy myslałamz e wszytso jzu wyjasnilismy sobie!! ;-/ wiem ze moze to i głupie ale to taka beznadziejna licytacia na wyrost ale ja wiem i jestem pewna ze 1 dziecko to dla mnie wystarcza a z tego co widze jemu nie i mysle ze nie ma tego ciagnac skoro mamy rozne marzenia i plany na pryzszlosc :/