Klub Starej Panny +/- 35

jak to czarno czerwony? nie rozumiem?

nazywaj mnie desperatka :D

wiecie co? moj tata ostatnio powiedzial do mnie w rozmowie kiedy sie zalilam mu doslownie tak :" i obudzilas sie z reka w nocniku" :-O:-O:-O od tej pory mam chyba depresje :-O stad moj nik :-O

Oj tam, desperatką :D Ja kiedyś zagadałam do chłopaka na imprezie, przy barze. Zapytał, czy widziałam się w lustrze ostatnio, czy wszystkie na mój widok pękają. :)

nic nic taki tam tylko znak rozpoznawczy. Mnie rodzinka trochę szpili- wziął byś się ożenił w końcu a jak tak mi dobrze - serio zdążę jeszcze poukładać sobie swoje życie po swojemu, a nie jak jest ku temu okazja

Rhov co za cham :O nawet jak nie jest sie pieknym to taki tekst jest naprawde ponizej krytyki :O

Ja kiedyś zagadałam do chłopaka na imprezie, przy barze. Zapytał, czy widziałam się w lustrze ostatnio, czy wszystkie na mój widok pękają. bydlak :-O sluchaj Rhov ja Tobie nadal nie wierze !!!!!!!!!!!!!! spotykasz chamow !!!!!! ja jestem 12 lat starsza od Ciebiei uwierz mi duzo przezylam ale takie cos to jest ponizej pasa !!! to jest po prostu CHAM!!

jak tak mozna? normalnie szok.

też się nie spotkałem pewno by gościu dostał w ryło z miejsca ! Tam gdzie chadzam takie łachudry wywalamy za drzwi won !

Zawsze się taki trafi. Zauważyłam, że Ci przystojniejsi faceci są na ogół całkiem mili, a najgorzej obrywam od tych, no powiedzmy, bardziej przeciętnych. Takich "bardziej z mojej ligi". Wiadomo, nie będę próbowała zagadać do przystojniaka. Ale czasami jak jakiś podrywa moją kumpelę, to zamieni kilka zdań i ze mną, zawsze w bardzo miłym tonie. A jak się rozglądam za kimś, bardziej na moim poziomie, to mnie częstują takimi kwiatkami jak wyżej.

to sie rozgladaj za wyzsza liga

ja będę zmykać. Czas na mnie a do pracy wstać jakoś trzeba. Rhov następnym razem jak przy barze usłyszysz tyskie żywiec i dwie banie to zapraszam na pogawędkę a nóż widelec wieczór upłynie całkiem przyzwoiciej ;) pozdrawiam serdecznie i do jutra zapewne

rozumiem wiec to jest logiczne. Kasujesz takie powiedzonka od zfrustrowanych debilow. Czy to powod do smutku Kochana??? a wiesz, ze te przecietne kobiety maja najlepszych facetow ;-O czesto widze takie przecietne z fajnymi facetami. wez popatrz na Viktoria Backham :-O brzydka raszpla :-O ja tez jestem przecietna i sie nie przejmuje ale teraz zaczynam rozumiec :-O Ci co maja najwieksze kompleksy sa najwiekszymi chamami :-)

ja mam ogromne kompleksy i chyba jednak nie jestem chamka :)

Vicki brzydka? Ona jest boska. Strasznie bym chciała tak wyglądać. Pan Twardowski - dobrej nocy. Ja też się zwijam, bo jutro pierwszy dzień w pracy :)

dla mnie Viki brzydka :-O jak noc. ja tez spac ide . dobranoc skarby do jutra

odpisałem juz Rhov. Czekam na zdanie od Ciebie. :-)

Witajcie. Mam około 35 lat i nigdy nie planowałam być starą panną. Dość wcześnie dojrzałam i już w wieku ok. 10 lat czułam się gotowa psychicznie, by mieć faceta. Niestety przez kolejne 15 lat byłam dla mężczyzn przezroczysta. Później byłam w dwóch związkach. Jednym - z niesamowicie inteligentnym psychopatą. Na szczęście mój zdrowy rozsądek pokonał zauroczenie i naiwność i związek skończył się (była też zdrada). Drugi mężczyzna był przeciwieństwem pierwszego - nie tak lotny, ale bardzo dobry, miły, atrakcyjny i sympatyczny. Niestety nasze poglądy na temat życia bardzo się różniły.

gotowa na mezczyzne chora na leb jestes:-O PROWO

i zastanawiam sie, co robicie nie tak, ze wam nie wychodzi. chetnie bym wam cos poradziła jako ta, ktora zawsze miala i ma kolo siebie mnostwo facetów ( mimo,ze jestem od dawna mezatką. Nie to ,ze sie chwale, tylko stwierdzam,ze trudno byloby mi policzyc , ilu sie,ze tak powiem - starało. Przy tym wszystkim nie jestm pieknoscią - raczej mała, mam nadwage( przewaznie, bo czasem ja zbijam:)), za krotkie nogi ( maskuje ciuchami). Tak sobie mysle - co oni tak faktycznie we mnie widzą, bo pod wzgledem urody na pewno jest wiele duzo ładniejszych. Zaczelam myslec pod katem tego topiku i mysle, co jest wazne-w tych damsko- meskich ukladach , jesli chcecie, to podsumuje i napiszę

Chętnie poczytam. Nie mogę zasnąć, chyba mnie stres dopadł. Zawsze to przyjemniej w towarzystwie posiedzieć.

Pisz. Ciekawym. Ale zczytam jutro. Pozdro.

czyli: Zawsze sie zachowywac naturalnie,to podstawa. Mysle,ze poczucie wlasnej wartosci, to jest to. Nie udawac glupszej niz sie jest , jesli jest sie pewna swojego zdania i wiedzy na jakis temat, to jej nie kryć Wbrew pozorom mężczyźni nie lubia idiotek:) (w kazdym razie tacy, ktorzy mi sie podobają). Ale tez jak sie na czyms nie znasz (albo nie chce ci sie znać), a facet tak ( w moim wypadku to np samochody, meskie naprawy domowe z uzyciem narzedzi - to wychwalaj chlopa pod niebiosa -zwalajac zreszta na niego robotę, bardzo to lubia ( klasyczne " ale ty jestes SILNY! I madry.) Zawsze sluchć ich uwaznie ( tzn tych , ktorzy maja cos do powiedzenia i na ktorych ci zalezy) i podtrzymuj temat, jaki zaproponuja.. Nie szczedz pochwal - ale za to, co faktycznie warte jest pochwały. Miej swoje zycie, ambicje , pasje, niezaleznoisc, miej takze swoje sekrety. Ni e obgaduj, o znajomych mow mile rzeczy, albo nie mow nic. Nigdy nie opowiadaj o chorobach, nawet, jak ci cos dolega. Nie walcz o idealnyy podział obowiazków mesko-damskich - uwazam,ze kazdy powinien robic to, w czym jest lepszy i co bardziej lubi. Nie pij , nie pal, nie przeklinam. Traktuj mezczyzn jak ludzi:) a dopiero potem, jak płec przeciwną - nie wdzięćz sie na siłe, ale i nie pesz się, staraj sie do nich odnosic zyczliwie i tyle, jak i do kazdego, niezalzeni od płci i wieku. Ciuchami staraj sie poprawiac urode, wiekszosc mezczyzn woli spodnice, szpilki, dlugi wlosy, makijaz raczej dyskretny, perfumy bardzo delikatne. Tańcz, dbaj o ladna postawe. Nie narzucaj sie, nie proponuj pierwsza spotkan, nie dzwon, ale staraj byc zawsze na tyle uprzejma,zeby nie bylo wiadomo, czy ci zalezy, czy tez jestes po prostu grzeczna. Nie badz do konca przewidywalna ( chyba,ze w sprawach zawodowych). Generalnie - zachowuj sie jak piekna kobieta sukcesu , ktora poznala sie na wybranym mezczyznie - bedzie podwójnie usatysfakcjonowny I najwazniejsze - nie mysl o tym, jak wypadniesz, nie mysl o sobie- mysl o innych, oni tez maja swoje problemy. więc mysl o nich zyczliwie - i wiecej luzu! No to sie namadrzyłam, moze cos z tego sie przyda:).

to co napisałaś to prawda :) i może jeszcze jedno uśmiech - zawsze działa

no ocywiscie - usmiech:):):

Rhovannion---> Coś mi się zdaje moja Droga, tzn. mam taką "wizję", że w wieku 28 lat spotkasz w pracy lub w jakimś miejscu związanym z pracą faceta, który oszaleje na Twoim punkcie, a Ty na jego. Nie chcesz, nie wierz :)

Fajnie by było :)

:) uhm

wrocilam z pracy,zjadlam obiadek i siedze na necie.tak wyglada moj typowy dzien

takasobiesmutnadzis - mówisz to, bo: a) tysiące ludzi spędza w ten sposób wolny czas, b) dobrze Ci w tym stanie i dzielisz się swoją radością c) tęsknisz za kimś, z kim mogłabyś spędzać wspólnie czas robiąc coś fajnego ...