i znowu pomogłam córce znaleśc prace , znów zaufałam a sama

nie moge znaleśc żadnej , córka wogóle mi nie pomaga finansowo , kurwa , denerwuje mnie to , jak sie cos nie zmieni w jej zachowaniu , to juz koniec , oddaje , niech bierze , kto chce !!!!!!!!!!!!!!!!!dosyc tego dziadostwa !!!!!!!!!!!!!!1

ale ty nie masz w ogole dzieci :D,chyba zapomnialas

taaak , a ja pamietam ,ze mam

pfff,ale brechhh ale ty nie masz w ogole dzieci ,chyba zapomnialas ok , jesli dla ciebie ja nie mam żadnych dzieci , to dobrze , zapamietam to sobie

więc wyglada na to , ze znów zrobiłam cos darmo , ale mnie ktos nakrecił , no cóz, zobaczymy jak jej bedzie dalej szło.................

Albo coś mi się myli, albo to właśnie Ty się tutaj żaliłaś, że nie możesz mieć dzieci. więc jak teraz nagle masz dzieci? o_O

kochana, weź idź do psychiatry bo coraz gorzej z Tobą, z tematu na temat widzę coraz gorszy obłęd

żaliła się, że nie może, potem założyła temat ze może i ze jest w ciąży, jak muszka owocówka, szybko córka do dorosłości od poczęcia dojrzała

moze nie pisałam o dorosłej córce , bo jej nie kocham , i wstydze sie za nia , w sumie to nawet nie uwazam jej za córke

tak to jest jak sie ma pierdolniete dziecko

dzieci dorosłe samodzielne powinny być :o

Ty się lecz dziewczyno!

kto ma sie leczyc i z czego ?

czemu jenyyyy nie odpowiadasz?

i stało sie , KONIEC Z CÓRKĄ , wyrzuciłam ją z domu , niech sie wynosi , dośc mam darmozjada i chamstwa , wynocha !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niech sobie radzi sama , beze mnie

co za beznadziejne dziecko mozna urodzic

raczej wychować....

Dziecko się wychowuje żeby było nadziejne, jak się nie wychowało to teraz się ma. Co jakiś czas trafiam tutaj na twoje tematy na różnych działach i po prostu widze wiecznie niezadowoloną rozkapryszoną dziewczynkę która tupie nóżkami że nie ma tego co chciałaby mieć. Ogarnij się bo jeszcze nie raz po dupie dostaniesz.

I jeszcze jedno. Córka jest beee, Rodzice są beee, pracodawca jest beee, ludzie z forum są beee. Może pora zacząć zmieniać coś zaczynając od siebie a nie zganiać wszystko na to jacy są inni.

o kochana , beee , sa tylko córka i rodzice a na przemiane rodziców czekam z uteskienieniem , bo czasmi potrafia byc mili , ale to jest bardzo zadko , pozatym wszytsko jest ok , nie kumam skad wytrzasnełas reszte ?

jaka przemiana ze mna ? ja juz mega duzo dałam od siebie , za darmo pomogłam ludziom i im nie wypominam , ale dłuzej tak nie moze byc , czemu wszyscy czepiaja sie moje córki , bedzie nastepna jak Bóg da

Może lepiej żeby nie była, skoro o tej poprzedniej piszesz takie rzeczy, że jej nie kochasz i tak dalej. To jakie są dzieci zależy w dużej mierze od tego jak się je wychowało, czyli jeśli masz problemy z córką to bynajmniej nie z winy córki.