Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mniam_mniam

świnka morska, królik a może jeszcze inny gryzoń....

Polecane posty

zastanawiałam się jakiego gryzonia wybrać do domu... już niby wybrałam świnkę morską gdy nagle zaczęłam się zastanawiać nad królikiem, nigdy owego nie miałam więc nie wiem jak się zachowują, jak jest z utrzymaniem w domu itd macie jakieś doświadczenia? możecie coś doradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królika nie bierz
bo one zawsze bardzo duże rosną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tego kroliki gryza kable i
i meble;/ polecam fretke:D bardzo inteligentne zwierzątko. niewątpliwą zaletą jest to że nie gryzie przedmiotów i jest czystym zwierzatkiem, załatwiającym swe potrzeby w kuwecie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esmeraldos
Ja miałem na przechowanie królika - tego średnio-małego i świnkę morską i powiem Tobie, że duet nieziemski. Świnka spała na króliku, ten ją lizał :D Niestety one były strachliwe, ale pewnie dlatego, że wychowywane z małymi dziećmi, które im wszystko robiły = nie można było wziąć świwnki na ręce, bo piszczała. Ale jak im się uszy trzęsły jak było jedzonko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość multimedia
mialam swinki morskie fajne stworzenia, ale nie mozna zaniedbac sprzatania, bo pozniej cuchnie lubia sie miziac :-) sa bardzo towarzyskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvoawuvbuoewvbou
królik to nie gryzoń tylko zajęczak. ale co do pytania - miałam i jedno i drugie i... NIGDY WIĘCEJ. ani królików ani świnek... lubiły sie strasznie, ale co mi z tego jak świnia była strachliwa jak nie wiem i nie dawała sie nawet dotknąć, a królik był tak agresywny, ze nawet przy podawaniu jedzenia gryzł mnie do krwi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy świnki załatwiają się w jednym miejscu czy przy wypuszczaniu z klatki trzeba się liczyć z tym, że może narobić w mieszkaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigunia24
my mamy 2 swiniaki, mialam królika wczesniej :/ gryzl meble i nas, a jesli nie bedzie wysterylizowany moze stac sie agresywny - w przypadku samca. teraz mamy 2 samiczki sinek sa slodkie bawia sie razem i z nami w chowanego, nie smierdza i sa słodkie :) SWNIAKI GÓRA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esmeraldos
Ja wypuszczałem królika ba balkon na pół godziny, godzinę i chyba raz się załatwił - na 10 razy. Ale brudzą niesamowicie, królik czasami biegał w środku i z klatki porozrzucane na zewnątrz, w sumie to sprzątać trzeba dookoła klatki codziennie, co 2 dni. Moje się bały odkurzacza, to trochę stresu dla nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esmeraldos
mniam - to na początek weź świnkę, może 2, żeby się nie nudziły / smutno im nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nvoawuvbuoewvbou
ja wzięłam do siebie juz dorosłego królika i dorosłą świnkę i było tak, że wypuszczone z klatki załatwiały się gdzie popadnie - z tym, ze królik bał się płytek, chodził tylko po dywanie więc robił na dywan:P a świnka była bardziej problematyczna bo sie cholera chowała za meblami i tam załatwiała. ale ta moja świnia to w ogóle był chodzący "przerób", bo szła i srała, siadała i srała, jadła i srała:D a w klatce - królik póki był sam to trzymał się z potrzebami fizjo w jednym kącie klatki, tam mu wstawiłam kuwetkę i było ok. doszła świnia srająca non stop i królik też olał kuwetę - w kuwecie spali a w pozostałej części wielkiej klatki się załatwiali....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigunia24
CO DO ZAŁĄTWIANIA SIE MNIAM .. Nasze swiniaki sa z nami od 5 tyg zycia musze przyznac ze jak były małe to i sikały i kupkały na nas :P :P teraz jak juz sa wieksze 7tyg plus nie zdarzyło sie , no chyba raz ze jedna nasikała na mojego meza ale dawała znaki ze chce i musi..jak tzrymamy je na rekach i zaczynaja sie intensywnie ruszac i popiskiwac znaczy ze musza do toalety :) słodkie :) a w domu jeszcze poza klatkom nic nie zorbiły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie chyba na tym się skończy :) co prawda miałam świnkę ale w wieku 5 lat i dlatego już nie pamiętam jak wygląda opieka nad nimi, ich charakteru itd :) a czy świnki bywają o siebie zazdrosne? czy mając 2 świnki każdej z nich trzeba poświęcać tyle samo uwagi? czy może jak są 2 to nie potrzebują tyle zainteresowania ze strony człowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esmeraldos
U mnie królik się śliskał po panelach :D mniam - jest jeszcze jeden problem - świnki ponoć krótko żyją :( = przygotuj się na cierpienie psychiczne po stracie, no, ale z drugiej strony ... tak już mają, zatem dobrze, że pożyją sobie u Ciebie, tak czy siak kiedyś odejdą. U mnie bobkały po klatce, podłoże zmieniałem co 2 tygodnie, ale w sumie można co tydzień - 5 minut zabawy. Bobki bezzapachowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dck
ale się ubawiłam tym wątkiem :D ja mam dwa króliki, samiec wykastrowany, samica niewysterylizowana. samiec nawet przed kastracją był słodziakiem, samica to trochę wypłosz, który się wszystkiego boi, ale to do ogarnięcia. fakt, brudzą, śmierdzi trochę, ale paskudy są kochane. :) świnki też miałam i też są super kocham zwierzątka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dck
na temat krolikow polecam lekture forum na kroliki.net i moze zdecydowanie sie na adopcje (po co kupowac) ja samca adoptowalam i jest wspanialy i kochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z twojego pseudonimu myślałam,że chcesz zjeść któreś ze zwierzątek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakersy serowe
a ja już nie chcę żadnych gryzoni (!) Może nie mam szczęścia, ale zawsze trafiam na jakieś trefne... Jako dziecko miałam kilka chomików, świnkę i dobrze wspominam. Ale jak swojej córce kupiłam świnkę, później królika to tak fajnie nie było. A chomik okazał się nosicielem chorób ;-( przede wszystkim i chomik i świnka śmierdzą. Zmieniałam co 2-3 dni a i tak było czuć. Królik bardzo drapie, więc branie na ręce odpadało, a puszczony luzem leciał gdzie popadnie w kąt jak dziki i gryzł do czego dopadł. Świnka z kolei niby łagodna, ale też płochliwa... żadnej przyjaźni nawiązać się nie udało ;-( chomik był nosicielem jakichś pasożytów skórnych, pożarło to gadztwo moje dziecko, musiałam dezynfekować dom ;-( mam psy i chyba tylko tym zwierzętom ufam. Podobają mi się też i chciałabym hodować rasowe koty - rosyjski i sfinks, ale na razie nie zdobędę się na zakup, chociaż może kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za konus!
Wolałabym szynszyla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aurelllkaa
Ja ma swinke długowłosą. Mam ją od 3tygodni. Uwielbia salate, koperek jabłko, dostaje tez mieszanke ze sklepu. Nalezy tez podawać witamine C w kroplach. Zastanawiam się czemu moja świnka która dostaje naprawdesporo jedzenia, nawet po zjedzeniu 2listków sałaty nadal piszczy i domaga się więcej??? jest młoda mała, czemu tyle je???? dostaje tez sianko, i trawe co mam jej dawać??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakersy serowe
moja lubiła marchewkę i mlecz/liście mleczu, oprócz tego jabłka i oczywiście mieszanki ziaren, siano. Moja siostra daje śwince tylko suche, sałaty itp. nie daje, bo wtedy od razu trzeba zmieniać ;-( weterynarz stwierdziła, że taka dieta też jest ok, zresztą jej świnka ma już 8 lat... mój królik uwielbiał buraki, zawsze później wyglądał jak wampir z czerwonymi smugami na mordzie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam i świnkę i królika. Poleciłabym świnkę- bardziej czyste, bezproblemowe, przywiązane i pocieszne zwierzątko. Króliki sa jednak trochę głupsze ;) I bardziej podatne na rozwolnienia jak coś przypadkiem skubną. Nie chcesz sprzątać rzadkiej kupy ze ścian z wysokości 1,5 metra- a króliki jak zaczną kicać podczas biegunki to potrafią zrobić chaos ;) A ogólnie z gryzoni najgenialniejsze są szynszyle. I one mają miejsce pierwsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×