Ile razy zakladacie jedne dzinsy zanim pojda do prania? co ile pierzcie dzinsy?

j.w.

co 2 tyg, ale noszę je przez 5 dni w ciągu tych 2 tyg

jak to? ja tylko raz nakladam ubranie, nie ważne czy to jeansy czy szorty, t-shirt, czy odzież bardziej elegancka. Normalne jest to, że bez względu na wszystko po jednym chodzeniu w ubraniu ta odzież nie jest już świeża

3-4 dni

ja tego nie rozumiem. Skoro wszyscy chodzą tylko raz w jednym ubraniu, 2 razy dziennie biorą prysznic, perfumy, dezodorant to kto kurna śmierdzi w autobusach i na ulicach?!

ci wierzymy :D

wywijam na drugą stronę tak jak majty i śmigam :)

PO KILKU DNIACH. JAK BIAŁE TO JUZ DRAMAT:/ ZE 2-3 RAZY ZAŁOZĘ I JUZ SĄ GDZIES UBRUDZONE.

serio,mam niedaleko do rzeki i moge sobie pozwolić na codzienną przepierkę

mam 15 par samych jeansów, więc codziennie w czym innym śmigam. jak się zabrudzą to minie gdzieś 2/3 miesiące. oczywiście w szafce nie mam wilgoci :)

jak to po jednym zalozeniu? ubrania w ten sposob sie szybko niszcza,kolor blaknie itd.. biale dzinsy-rozumiem,czesto ale niebieskie,czarne-spokojnie pare dni mozna pochodzic toz to nie jest bielizna przecie

Ja nie lubię chodzić dwa czy trzy dni w tych samych spodniach, więc jak zakładam je jednego dnia, to drugiego biorę inne, z tym, że nie piorę tych pierwszych, bo po jednym razie się nie ubrudzą aż tak, po co spierać kolor bez sensu. Zwykle 2-3-4 razy je zakładam, zależy od koloru i okoliczności :)

ja zakładam kilka razy, chyba że się ubrudzę, albo jest to jakaś wycieczka całodniowa/wyprawa gdzie się spocę to wiadomo, że od razu do prania, po ognisku podobnie ;-) mąż chodzi zwykle cały tydzień i w sobotę do prania ;-) nie ma jednych spodni, ale jak założy to kilka dni chodzi w tych samych do pracy, po pracy się przebiera i tak przez kilka dni ;-) codziennie prać jeansy to przesada, chyba, że ktoś ma jakąś "brudną" pracę, albo w tych jeansach chodzi od świtu do nocy...

lubie ten zapach serkowy z takich chodzonych dzinsów

Ja w sumie jeśli idzie o dżinsy niebieskie, granatowe, czy czarne, to zakładam 4-5 razy, no chyba, że za pierwszym razem czymś się ubrudzą , to wrzucam do prania od razu. Białe - max. 2 razy.

Aha ! Ale też jak przychodzę do domu z pracy, czy z zakupów, to przebieram się w inne "domowe" rzeczy - jakiś t-shirt i wygodne spodnie, też oczywiście często prane. Nie chodzę po domu w rzeczach podartych, porozciąganych, czy poplamionych, bo to obciach. Wiadomo, że przecież może przyjść sąsiadka, listonosz z poleconym i co nie otworzę im, bo wyglądam jak kocmołuch?