Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Geong_Axiger

Czy dziewczynę można poderwać tak trochę na litość?

Polecane posty

Tylko że mi trochę brakuje kogoś z kim o swoich problemach mógłbym pogadać. To trochę w sprzeczności. Wyciągnąc do lokalu i snuć jakieś bajery to nie w moim stylu i musi się źle skończyć. A poza tym ona zdaje się być taka "Z Woli Bożej" więc się zastanawiam czemu nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bdeok
"Tylko że mi trochę brakuje kogoś z kim o swoich problemach mógłbym pogadać. " To polecam psychologa. Po co laska ma się zajmować czyimiś problemami? Chociaż w Twoim wieku myślałem podobnie do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman Rogowski
Co to jest z woli Bożej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie cierpie psychologów. Mam o nich złe mniemanie. Miałem z paroma kontakt, przy okazji szkoleń, wcześniej jednego spotkałem więc wiem. Moja konkluzja co do psychologa to niedorajda życiowy, który poszedł na łatwe studia, a teraz zgrywający mędrca, będący często zboczeńcem stara się być autorytetem. A z woli Bożej to znaczy: pracowita, szanująca się, o delikatnym wyglądzie i miłym usposobieniu. Dobry materiał na żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman Rogowski
Taka też chce samca, który wie co robić z dziewczynami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja tez jestem takim samcem, ale do tego staram się żyć według tego jak przykazał YHVH Mojżeszowi na Synaju, i według tego co zostało potem powtórzone przez Jeszue. Przynajmniej mam dobre intencje i płyną z tego rezultaty, mniejsze lub większe, ale jakieś płyną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman Rogowski
Jak Ty tak będziesz jej pier.olił to szybko ucieknie ze spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bdeok
dobra,to prowokacja, dałem się nabrać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawy religijne chcę zostawić na dalszy etep, ale na początku warto byłoby się dowiedzieć jakie ma zapatrywania w tej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roman Rogowski
Nie masz szans z takim myśleniem. Dziewczyny lubią rozmowy na luzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOR TO DKW!!!!!!!!!
"DKW: Nie lubie psychologów. Po mojemu to nieudacznicy po marnych studiach, którym wydaje sie ze cos umieja. Kiedys interesowalem sie psychologia. Czytalem Freuda i Fromma. Ale odnosnie dzisiejszych psychologow: jak mozna szanowac kogos, kto propaguje onanizm? Albo prywatnie jest sadomasochista, albo homoseksualista?" Porównajcie sobie tę wypowiedź z postem wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie tu sprzeczność? Nie może być szczerze i na luzie. Kiedy np. się przyznam że przez pewne problemy z młodości miewam blokady, a ona mnie nie odrzuci przez to, to znaczy że trafłem w dziesiątkę i nie muszę szukać dalej. Ponadto taka dziewczyna wtedy jest jak perła z przypowieści, kiedy żeglarz sprzedaje cały swój majątekm aby ją wydobyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze - jest tez druga, calkiem liczna, grupa kobiet kt wrecz chca "ratowac z opresji mezczyzn" - "heroicznie" zyja z pijakami, goscmi kt je zdradzaja, skazuja na cierpienie - wierzac ze ich zmienia - a tak naprawde zywia sie wlasna "heroicznoscia" ;-) sa tez kobiety - ktore normalnie traktuja przeszlosc partnera , cenia sobie szczerosc w tym zakresie, ale liczy sie dla nich przede wszystkim tu i teraz - zalezy do kt grupy zalicza sie Twoja potencjalna wybranka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam muisz ocenic do kt grupy zalicza sie Twoja ...kolezanka?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buquile
Ileż to postów jest zakładane by wybadać czy bycie ci.pą nie skreśla kogoś u kobiety, no bo ktoś tam nie ma ochoty przestać być ci.pą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" 16:43 [zgłoś do usunięcia] buquile Ileż to postów jest zakładane by wybadać czy bycie ci.pą nie skreśla kogoś u kobiety, no bo ktoś tam nie ma ochoty przestać być ci.pą." Widzę że przechodzimy na pomarańczowy poziom. Dlaczego mnie obrażacie? Bo jestem szczery i staram się być uczciwy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buquile
Nie poderwiesz kobiety na litość, bo zauwaz kolego, że nawet jak ty poznajesz kogoś nowego, to chesz by ona wprowadziła nieco światła w twoje życie. Jesli ktoś na starcie zwala ci jakiś problem to takie coś jest odpychaczem a nie atraktorem. Ludzie chca ssać przyjemność i dobre rzeczy z innych, po to chca wchodzić w relacje. Natomiast inna sprawą jest że jak już wejdziesz w związek, to wyjawienie jakiejś ułomności może kobiete głębiej związać z tobą, bo kobiety mają taki instynkt do matkowania i ogólnie chęć do naprawiania świata. Kiedy myśłi o twoich problemach i jak je rozwiązać ma cię stale w głowie a jak się ma kogos w głowie to to bardziej cię z tą osobą wiąże. Ale wyjazd na poczatku z syfem ze swojego zycia, sprawi że kobieta zatka nos i odwróci głowę w drugą stronę. Kobiety kożystaja z tego zjawiska by najpierw pokazać cud miód i orzeszki a później jak już delikwent sie zwiąże z nią - pokazać prawdziwą "ją". Wtedy się rozkoszują jak facet zamieni się w pomocnika do rozwiązywania jej problemów (np. kompleksy) , piwa którego naważyła (dziecko z bawidamkiem, który spi.erd.olił), pomoc materialna (np studia itp.) Kozystaj z tego jak one same robią wysyłając podrasowane, nieaktualne albo neiwyraźne foty, by przywabic gościa na randkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak też myślę. Nie chcę jej na wstępie wyeksponować wszystkich swoich problemów. Poprostu chcę w miarę szybko skrócić dystans między nami. Tak nasunęła mi się taka konkluzja, że o wszystkim jej powiem, ale poczekam na odpowiedni moment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweee
Po co masz jej mówić? Nie mów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo właśnie chcę mieć dziewczynę jako antidotum na moje problemy, żeby odreagować, a nie żeby zaciągnąć do wyra i wyruchać. To uczciwe podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweee
Nie, nie rób z dziewczyny psychologa i spowiednika. To się nie uda, a ona szybko ucieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam, kazda kobietka jest inna .....jedna na to poleci druga nie , jednak poczekaj troszkę z tymi wyznaniami, ja osobiście wolałabym to usłyszeć po którymś już tam z kolei spotkaniu, chyba , że będziesz miał ku temu okazję , jakieś szczere rozmowy, te sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buquile
" Bo właśnie chcę mieć dziewczynę jako antidotum na moje problemy, żeby odreagować" No to się rozczarujesz, tylko gość z ksieżyca może myślec że drugi niedoskonały człowiek da mu szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×