Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bo nie wiem czy dam rade

macie jeszcze sile po 8 godzinach pracy

Polecane posty

Gość bo nie wiem czy dam rade

chodzic na basen czy silownie albo pobiegac? bo ja boje sie, ze nie znajde w sobie tyle sily bo mam restrykcyjna diete a jutro ide do poierwszej pracy i cos czuje, ze nie znajde juz sily na treningi a bez tego przytyje w tydzien (jestem bulimiczka...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Master club
ja jak nie mam siły na wyczerpujące ćwiczenia to po prostu naciągam moszne na słoik - chłopaka. to dobre ćwiczenie, dobrze robi na organizm. dziewczynom polecam naciąganie moszny partnera na słoik a chłopakom własnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie wiem czy dam rade
moze jeszcze ktos sie wypowie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34234234324
restrykcyjna dieta plus wysiłek to nie za dobry pomysł, spadnie metabolizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie wiem czy dam rade
jem duzo ananasow, pije zielona herbate i jem salatki na oliwie z oliwek wiec metabolizm jest OK ale teraz bede musiala wszystko poprzestawiac i boje sie, ze od razu przytyje. mam juz jakis tam pomysl co brac do jedzenia do pracy zeby pozniej nie wpasc glodna jak wilk ale nie wiem czy dam jeszcze rade isc biegac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie wiem czy dam rade
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goingdownforher
inni pracuja fizycznie dluzej niz te 8 godzin i nie narzekaja, a wy macie problem pracujac na siedzaca 8 h - zal :o te joggingi i te inne sprawy to wlasnie obiboki wymyslily 🖐️ dla takich jak wy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goingdownforher
jak widze niektorych biurowych to 0 miesnia tylko plaska reka, bo nie wyrobiona 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie wiem czy dam rade
no mi juz slabo na sama mysl siedziec 8 godzin-mozna zwariowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ze Śląska
przez pierwsze dni będzie ciężko, będziesz wracała do domu i szła spać na godzinkę. A jak się przyzwyczaisz to już będzie normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie wiem czy dam rade
hm i moze znajdzie sie sila na trening... byloby idealnie. to mnie naprawde odstresowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koksu32323
Nie wiem jak wy odbieracie wysiłek fizyczny, ale chyba nigdy nie ćwiczyłyście. Fakt męczymy się, ale nasz organizm uwalnia wtedy rezerwy energii spalając glukozę i tłuszcz. Dzięki czemu po takim np bieganiu ma się jeszcze więcej energii do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34234234324
bo to jesr racja, i często to siedzenie bardzij meczy niz robienie czegoś, dlatego własnie u osób co mało się ruszają jest często depresja, chodzi o brak energii jaki się ma po siedzeniu długim, a nie samej siły- tzn w mięsniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wracam codziennie z pracy o 20.. jem obiad i po 21 ide biegać. Naprzemiennie z basenem. Już przywykłam i dzień bez ćwiczeń to dzień stracony. A i nadmieniam, że nie ćwiczę, aby schudnąć, tylko dla kondycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejlajwijd39dsn
jak pracowałam po 8h dziennie to codziennie zaraz po pracy jeździłam na siłownię. teraz pracuję po 12 i chce mi się płakać, nie potrafię wytrzymać. mam godzinę przerwy i wtedy idę pobiegać na bieżni (mamy siłownię w tym samym budynku) ale zmienię tą pracę jak najszybciej się da, to jest masakra siedzieć tyle czasu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panna marianna
Ja tez szukam sposobu na nieprzytycie. Tyle ze ja pracuje w domu a nie w biurze i moj czas pracy jest nienormowany. Teraz w leie chudlam bo duzo wychodzilam na spacer z corka, ale teraz nadchodza chlodniejsze dni i po prostu bje sie ze znow przybedzie mi kilo:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie wiem czy dam rade
panna marianna jak masz nienormownay czas pracy to amsz sytuacje idealna bo mozesz rozlozyc sobie posilki, nie siedzisz tlyko mozesz ciagle sie ruszac i jeszcze wcisniesz gdzies jakis trening. ja znam swoj organizm i wiem, ze jak bede siedziec to nie dosyc ze zwariuje to dupa mi urosnie. mysle, ze psychicznie nie wytrzymam i koniec koncow i tak zbiore sie w sobie i po lekkim obiedzie po powrocie polece na bieznie czy wlasnie basen (mam karte multisport a silownie mam obok basenu, blisko domu). troche sie tez stresuje posilkami w pracy (moj organizm przyzwyczail sie do malej ilosci kalorii, mimo, ze biegam po 8 km-dla mnie to duzo;)). zastanawiam sie czy nie beda na mnie patrzec jak na wariatke, ze przychodze np. z salatka owocowa. z drugiej strony powinnam miec to gdzies i robic tak abym ja sie dobrze czula, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×