Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamil886656555555

Jak to jest

Polecane posty

Gość kamil886656555555

Witam, Chciałbym zapytać was, ponieważ niedługo biorę ślub z narzeczoną. Mieszkam z rodzicami (jeszcze) i siostrą (ma 21 lat). W dniu ślubu ja jadę z rodzicami czy z rodzicami i siostrą (plus jej chłopak) do narzeczonej aby tam dostać od nich błogoslawieństwo ??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytłumaczę ci wszystko
Wsiadasz ze świadkową do samochodu i jedziecie do panny młodej. Rodzice i siostra jadą innym samochodem. Po błogosławieństwie jedziesz do kościoła z panną młodą a świadkowie albo z wami w samochodzie albo w innym. Teraz coraz częściej pary młode jeżdżą jedynie z kierowcą a świadkowie jadą w innym aucie ale jak chcecie mieć tłoczno i jeśli panna młoda chce się pognieść to możecie jechać ze swiadkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytłumaczę ci wszystko
jak ze świadkiem ? Przecież to świadkowa wyprowadza z domu pana młodego a nie świadek. Jakby to pedalsko wyglądało gdyby pan młody i świadek szli pod rękę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiem
moj przyszly maz poniewaz meszkal w innej miejscowosci przyjechal ze swoim bratem swiadkiem a jego rodzice innym samochodem swiadkowa byla ze mna i pomagala mi w przygotowaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem Ci tak,ja
u mnie również było tak, że mąż przyjechał do mnie ze świadkiem, a moja świadkowa ( paskudne słowo ) byla ze mną od rana, bo czesal nas ten sam fryzjer, malowala jedna wizażystka, a po wszystkim pomagała mi w ubieraniu się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil886656555555
acha to w ten sposób. Czyli ja ze świadkową jadę po Pannę młoda a rodzice innym samochodem również. Tylko czy to nie przeszkadza skoro np. świadkową jest siostra Panny młodej ?? I czy np siostra z chłopakiem tez muszą jechać do panny młodej ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytłumaczę ci wszystko
Świadkowa jak pomoże pannie młodej się ubrać jedzie do pana młodego żeby go wyprowadzić. Razem jadą samochodem a w tym czasie świadek chwilowo jedzie samochodem sam. Gdy panna młoda wychodzi po pana młodego świadkowie od tego momentu parują się i do kościoła jadą razem a państwo młodzi razem. Nie wiem jak to wygląda gdy państwo młodzi są z różnych miejscowości. Znam tylko sytuacje gdy są z tej samej więc wypowiadam się tylko w tym konkretnym przypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie problemy
Nie lepiej zrobić tak, jak komu wygodnie po prostu?? Czy to jest jakieś super ważne kto z kim i do kogo jedzie samochodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytłumaczę ci wszystko
W tym dniu wszystko jest istotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa
Co za głupota, pierwsze słysze, żeby świadkowa jechała najpierw do młodej, potem do młodego, a potem znowu do młodej. U mnie świadkową będzie moja siostra, świadkiem brat narzeczonego, siostra przyjeżdza do mnie, a młody przyjedzie ze swoim bratem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa zgadzam
się z Tobą, ale jak widac, co region to inny zwyczaj, Autorze najlepiej jak zrobisz tak, jak będzie Wam wygodnie, poza tym popytaj wśród znajomych jak to wygląda w Twojej okolicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytłumaczę ci wszystko
To młody sam wychodzi od siebie z domu ? U nas jest tak że świadkowa wyprowadza młodego. Świadek nie wychodzi z młodym pod rękę bo jakoś pedalsko by to wyglądało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa zgadzam
u mnie jest tak, że pan młody wychodzi ze świadkiem normalnie, a nie pod rękę i nie ma w tym nic pedalskiego, a starsza czeka z panną mlodą aż przyjadą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renkaaa
A to młodego ktoś musi wyprowadzić? Pierwsze słysze, ja sobie nie wyobrażam, żeby moja siostra jechała po młodego, tylko po to, żeby go wyprowadzić, zwłaszcza że jedzie się ponad 20 minut, a paliwo kosztuje. A co w sytuacji, gdy świadkowa nie ma prawa jazdy? Autobusem ma się tłuc albo taksówką? Bez przesady, jak świadkowa jest od strony młodego i nie pomaga młodej w domu, to wtedy może go wyprowadzać, ale jak jest od strony młodej to ja nie widzę sensu takiego krążenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
U nas było tak że mój spod hotelu sam przyjechał z kierowcą pod mój dom, na górze czekali już jego i moi rodzice, mój poszedł do nich do pokoju i za chwilkę ja tam wyszłam , dali nam błogosławieństwo i spod domu z resztą rodziny pojechaliśmy pod kościół ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorociczka
a ta twoja siostra jest twoim świadkiem?Jeżeli jest twoim świadkiem to ty jedziesz samochodem tylko z siostrą,rodzice i chłopak siostry jedzie innym autem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie problemy
A my spotkaliśmy się wszyscy w domu narzeczonego (bo jego dom rodzinny jest duży i wygodny), tam się czesałam, malowałam, ubierałam, przyjechali świadkowie, moi rodzice, błogosławieństwo i wszyscy razem wyszliśmy sobie z domu narzeczonego! I nikt nie miał z tym żadnego problemu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to jest tak
Z domu pana młodego wyprowadzają dwie panny i razem z nimi świadek lub świadkowa (zależy które jest ze strony pana młodego). Rodzice młodego również jada do młodej. A rodzeństwo czy rodzina to już jak uważają. Młoda zaś czeka na młodego z dwoma kawalerami. No i jak już młody wejdzie do domu młodej (bo zwykle zanim wejdzie to musi jeszcze wykonać jakieś zadanie lub zapłacić alkoholem) to się witają i staja razem, świadkowie razem no i jest błogosławieństwo. I to nie ma u mnie w rodzinie czy młodzi są z tej samej miejscowości czy z innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×