Problem z corka i byla zona!!!!

Otoz mam bardzo powazny problem z corka Ania i byla zona. Moja byla zona jest alkoholiczka i pomaga corce w wychowaniu mojego wnuka. Jestem zalamany, corka bez pracy, zyjaca z zasilku. Wszystko olewa, jest agresywna w stosunku do mnie a jej byly chlopak, ojciec jej syna (Marcina) tez nie lepszy. Zrobil jej dziecko i placi jej marne alimenty ktore pewnie ida na alkohol i poza tym nie interesuje go los dziecka. Postanowilem wystapic do sadu o odebranie corce praw rodzicielskich i o status rodziny zastepczej.

Powodzenia, ale szanse na uzyskanie statusu rodziny zastępczej są znikome.

egoistki, alkoholiczki i w dodatku szukaja partnerow wsrod lumpow. Zycze ci powodzenia bo wiem ze ten dzieciaczek nie jest niczemu winien.

Jeżeli Ty nie pijesz, zarabiasz, pracujesz i masz mieszkanie, to możesz wystąpić, bo spełniasz wszystkie wymogi powiedzmy. Tylko udowodnić musisz, że córka zaniedbuje dziecko. Powinieneś zgłaszać różne sytuacje, kiedy wiesz, że piją w domu przy dziecku, do opieki i na policję. Bo musisz mieć jakieś potwierdzenie w sądzie. Wtedy możesz wystąpić do sądu o ograniczenie praw rodzicielskich i ustanowienie siebie rodziną zastępczą. Jeśli dasz radę wychować sam wnuka i masz warunki, to dlaczego nie? Spróbuj. Nie wiem czy jeszcze płacą zasiłek, kiedyś to było ok. 500 zł. Też piechotą nie chodzi i przyda się dla dziecka. Chociaż by mu odkładać. A nie miał byś wtedy na głowie córki jej faceta i matki? No i jeszcze problem z jej facetem. Jemu też byś chyba musiał ograniczyć prawa. Ale to się możesz dowiedzieć w Ośrodku Adopcyjno - Opiekuńczym. Są tam bezpłatni prawnicy, psychologowie. A przynajmniej byli. Powodzenia życzę.