Co myślicie o tym facecie? 1 spotkanie

Ogólnie to nie była randka, spotkanie z kolegą brata oni nie widzieli się już jakieś 6 lat, temat zszedł na rodzeństwo- ten kolega już po wielu piwkach (ja trzezwa bylam) zdradził mi w "sekrecie" że mój brat był postrzegany przez ludzi jako ciota... No normalnie wcięło mnie, mój brat był zawsze poważniejszy, mądrzejszy w dodatku nie był tak sprawny ruchowo jak inni, ale żeby obrażać go przez to do jego własnej siostry? No kurde wtedy mnie wcięło, ale teraz mam ochotę mu przyjebać;/ Najgorsze że ten kolega jednak na mnie leci i chce się dalej spotykać... Brak klasy

brak klasy upić sie przy kobeicie która mu sie podoba i obrazac jej rodizne :O prostak :O

o losie :D Naprawdę masz z tym problem? Przecież to nie on wyzywał Twojego brata-tylko stwierdził fakt jak go ludzie spostrzegali :O

ale w jego sensie wypowiedzi chodziło też, że on również postrzegał go jako ciotę :o Tak nawiasem to wy powiedzielibyście tak do chłopaka/ dziewczyny? Nie wiem czy przesadzam czy chłopaka skreślić :o

to co powiedział o bracie to nie powód zeby go skreślac, ale to że się upił to jak najbardziej.

Po co ludzie upijają się do nieprzytomności? Aby nie być gorszy od towarzystwa? Aby towarzystwo wiedziało, że może?

Przesadzasz:) A co to takiego , że się upił? Wam się nigdy nie zdarzyło? Przecież to normalna rzecz, dziewczyna nie pisze, że leżał i ją obrzygał, tylko, że miał wcięte, a to różnica.. A skoro był tak postrzegany, to to było tylko stwierdzenie, ludzie mają prawo do własnych ocen. Nawet jeśli on tak o nim kiedyś myślał to co z tego.

Na spotkanie przyszedł po 5 piwach, na spotkaniu wypił jedno. Ja tego chłopaka wcześniej nie znałam, tylko z widzenia, spotkanie wyszło przez przypadek, nawet nie wiedziałam że pił wcześniej :o I nie był pijany do nieprzytomności, bardzo mnie to dziwi że trzymał się jakby wypił 1 piwo... Już sama nie wiem co mnie jednak bardziej wkurzyło- że naspotkanie z koleżanką przyszedł po5 piwach chociaż zachowywał się trzeźwo czy obraził mojego brata :o

A on wracał z jakiejś imprezy, czy najpierw samotnie w domu walnął sobie 5 piw? I skąd o tym wiesz? Informował Cię ze szczegółami? A na to spotkanie to był umówiony tylko z Tobą, czy było tam większe grono piwkujących ludzi? Z tym obrażaniem to nie przesadzaj, przecież nie zaczął go wyzywać, a to, że podzielił się informacją na temat spostrzeżeń innych ludzi to nic takiego.. Ja bym nie przywiązywała do tego wagi.

Z kolegami pił gdzieś, powiedział mi ile piw wypił, na spotkanie był ze mną umówiony sam na sam wcześniej ale dopiero w dzieńspotkania wysłał mi smsa że jednak tenm wieczór mu odpowiada

No to tym bardziej nie czepiałabym się tego, że pił skoro spotkanie wyszło dosyć spontanicznie i było po spotkaniu z kumplami, na którym sobie wypili. Poza tym dla faceta 5 piw to też nie tak dużo znowu, nie przesadzajmy. No i mówisz, że zachowywał się normalnie, gorzej jakby leżał zarzygany pod stołem, a tak to nie widzę problemu. Wyluzuj, nie zachowuj się jak jakaś dewotka, co ust w alkoholu nigdy nie zamoczyła:P

facet nie pij przed spotkaneim z dziewczyną na której mu zalezy ten twoj to albo idiota albo cie nei szanuje a chyab jedno i drugie

Przecież dziewczyna napisała, że mieli się spotkać innego dnia, a potem wyszło spontanicznie, że jednak dzisiaj. Poza tym nie napisała, że nachlał się jak świnia, wkręcacie sobie coś. Widzę, że same dewotki tu siedzą:D

Napisałam przecież, że umawialiśmy się wcześniej ze się spotkamy w ten dzień, jednak on nic nie dawał znaku bo mówił że napisze, aż w końcu napisał że jednak dzisiaj chce się spotkać, szkoda że po wypicu 5 piw :/ Też sobie nie wkręcaj, że wyszło spontanicznie, bo nawet jeśli, to co? Z jego inicjatywy to wychodziło. No nie wiem po co się chwalił że jest po 5 piwach. Poza tym, jaką mam pewność że zapamięta nasze rozmowy? Albo czy potraktuje je poważnie? Nie jesteśmy dewotkami, jakieś normy obowiązują ale widocznie dla ciebie 6 piw w przeciągu 3 godzin to jest normalka... Wolę nie wiedzieć co się u ciebie w domu dzieje...

Po prostu staram się patrzeć obiektywnie i nie skreślać człowieka przez takie bzdury. Ale jeśli dla Ciebie jest to naprawdę problem a nie bzdura, to się więcej z nim nie spotykaj, daj sobie z nim spokój i po problemie. Skoro już masz na jego temat wyrobione zdanie, to nie wiem po co zakładasz topik, chyba oczekiwałaś, że każdy Ci przytaknie i zapewni w tym, że masz dać mu kosza, ale weź pod uwagę, że różni ludzie mogą różnie spojrzeć na sprawę.