Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chemiaa1131

skąd wiadomo, że między ludźmi jest chemia?

Polecane posty

Gość chemiamozgu
Kto myli chemię z zauroczeniem? Ja na pewno nie 🖐️ zauroczenie przychodzi dużo później niż chemia, którą się czuje lub nie.To jest coś jakby pierwotnego. Autorko, w jakich okolicznościach on zaczął mówić, że mu zależało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
chemiamozgu Aha, czyli najpierw on wycofał się mówiąc, że nie czuje chemii. A w jakich okolicznościach powiedział, że mu zależało? Nie wycofał się.Sama się wycofałam zarzucając mu że mu nie zależy, ale on nawet nie próbował nic z tym zrobić.Bronić się itp. Kiedyś na skype sprowokowany powiedział " nie było chemii", ale potem dodał "Nie dała szansy się zakochać. Trudno żyje się dalej". więc sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
hemiamozgu Kto myli chemię z zauroczeniem? Ja na pewno nie zauroczenie przychodzi dużo później niż chemia, którą się czuje lub nie.To jest coś jakby pierwotnego. Autorko, w jakich okolicznościach on zaczął mówić, że mu zależało? Napisałam mu kiedyś "nie zależało Ci", a on: "mylisz się" Skoro nie było chemii to czemu mu zależało. bez sensu. Skąd mam wiedzieć ze nie było chemii na 100%? faktem jest że nie pozwalałam mu się zbliżyć do siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemiamozgu
Jakoś to wszystko nie wydaje się zbyt przekonujące. Nie można zakochac się w kimś jesli nie ma chemii. Chemia powoduje, że jest motywacja by się spotykać, poznawać itd. Jeśli jej nie ma, nie ma szans na związek, na zakochanie. jakiś dziwny facet Ci się trafił był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemiamozgu
Słuchaj, ja też jestem osobą na dystans, nie ufam łatwo, a do kwestii fizycznych nie dopuszczam zbyt prędko. Jednakże jeśli chemia jest obecna wiem już o tym podczas pierwszego spotkania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
chemiamozgu Jakoś to wszystko nie wydaje się zbyt przekonujące. Nie można zakochac się w kimś jesli nie ma chemii. Chemia powoduje, że jest motywacja by się spotykać, poznawać itd. Jeśli jej nie ma, nie ma szans na związek, na zakochanie. jakiś dziwny facet Ci się trafił był. no właśnie.. olewał mnie ostatnie 6 miesięcy, nie odpisywał na skype na żadne wiadomości, a ostatnio w klubie zaczął dopytywać czy kolega z którym przyszłam jest moim kolegą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemiamozgu
Może napisz ile czasu znacie się w ogóle ( I SKĄD) oraz ile spotkań sam na sam ( w sensie bez znajomych) odbyliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
chemiamozgu: spotykalismy sie 2 miesiace z przerwami, potem całe 9 miesiecy cisza,tzn. sporadycznie jakies telefony,smsy,przypadkowe spotkanie kiedys tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemiamozgu
Skoro tak to wiadomo, że facet chemii nie poczuł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
chemiamozgu Skoro tak to wiadomo, że facet chemii nie poczuł. Zapomniałam dodac, że to ja zerwalam nasz kontakt. Nie on. Jeszcze coś tam próbował potem. Napisał kiedys na skype co slychac, potem umowilismy sie na kawke, potem przyjechal do mnie 70 km na lody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemiamozgu
To znajomośc na odłegłość? Poza tym... skoro napisał Ci, że nie czuje chemii to chyba wszystko jasne.\Myślisz, że co> Wstydził się przyznać? Całowaliście się? Seks był? Chyba nie, skoro pisałas o dystansie. Rozumiem, że chciałabyś z nim być w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
próbował ale nie na tyle ile powinien moim zdaniem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
Nie wiem czy chciałabym być z nim w związku. Seksu nie było, całowania mało. Nie, nie na odleglosc, mieszkamy oboje teraz juz w Warszawie. wczesniej była odległość. Nie rozumiem dlaczego najpier przyjezdżał zalezalo mu nawet po tej długie przerwie niewidzenia się, a potem stwierdził 1 zdaniem "nie było chemii"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemiamozgu
Czego próbował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
On sie nie spotyka z kobietami na codzien. jakiś chyba za wybredny. Kiedyś npisała do niego moja koleżanka, podszywała się pod obcą babkę i wypytała go o związku. Wiec napisał wyraźnie jej, że poznał wiele fajnych lasek ostatnio ale z żadną nie było chemii. ( domyśliłam się więc że miał na myśli również mnie). Potem napisał jej " nie nie trzeba się od razu zakochać, ale nie zawsze była szansa" ktoś miał ją, a ktoś jej nie miał (domysliłam się, że i tu pewnie o mnie chodzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
nie próbwał mnie przekonać do siebie. Zarzucałam mu złe cechy które widziałam. Nie zrobił nic żeby mnie do siebie przekonać mimo tych cech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
chemia masz maila do siebie? pogadamy pozniej tylko ja musze juz lecieć.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemiamozgu
facet chyba faktycznie ma zero doświadczenie z kobietami. Bez chemii nie można się prawdziwie zakochać tak , by była namiętność itd. więc nie barrdzo wiem o czym on gada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemiamozgu
Jasne, że mam maila, ale nie udostępniam go na forum:) POgadac możemy tutaj. Później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
ten facet ma duzo doswiadczenia :) ( wiem z roznych zrodel)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
to bede za godzine:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemiamozgu
doświadczenie duże, a jak piszesz nie spotyka się z kobietami na co dzień? czyli jak te związki swoje prowadził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemiamozgu
Może widział cię w roli koleżanki? Może w tzw. międzyczasie chciał szukac innej takiej chemicznej, a Ty byłabys dla zabicia nudy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
nie wiem, pewnie przygodne : D nie rozumiem o co mu chodzi najpierw stwierdził,że musi być to "coś", że nie było chemii, itp Potem jak tylko dałam mu szansę to pryzjechał pogadac i zachowywał się jakby mu baaardzo zalezało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
Najpierw stwierdził,że musi być to "coś", że nie było chemii,kontakt się urwał chyba na 3 miesiące. Potem jak tylko dałam mu szansę (kontakt sie odnowił)to przyjechał pogadac i zachowywał się jakby mu baaardzo zalezało, zaczął mi tłumaczyć, że :nigdy nie mów nigdy:, że nie można tak od razu skreslac ludzi,itp...że niby "Spotykajmy sie.. zobaczymy co z tego bedzie itp itd.Ze jestem mega wyjątkowa"itp. Po tym spotkaniu nie wykazywałam inicjatywy, nie spotykalismy sie chociaz wyraznie zaznaczył, że pałczeka jest po mojej stronie. Ok wykazalam sie, umowilismy sie po miesiącu na kolacje w centrum Warszawy. Ale znowu kontakt sie rozmył. Fakt, znowu robiłam mu ocenę jego cech, itp. to przestał się odzywac. Kilka miesięcy pozniej stwierdzil na skype do tej babki, że "nie było chemii", ale tez ":nie zawsze byla szansa żeby sie zakochac" to w sumie sama juz nie wiem . brak chemii skresla przecież druga stronę z miejsca, od razu. Ja nie spotykam sie z kims kto mnie nie pociąga i nie ma miedzy anmi chemii. Znowu kontakt się urwał i ostatnio na dyskotece tak się zachowywał jakby mu zalezało.Zaczła dopytywać o kolegę, czy to tylko kolega, itp. Wiem ze podobałam mu się fizycznie, ale dlaczego mój dystans fizyczny odebrał jako brak chemii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chemiaa1131
albo jest chemia, albo jej nie ma i NARA, ja to tak widzę. więc jak można przyjezdzać do laski z którą nie było chemii i mowić jej "nigdy nie mów nigdy", a potem innej opowiadać że : 1." nie było chemii" 2.nie dałam mu szansy aby się zakochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemiamozgu
A skąd wiesz, że Twój dystans odebrał jako brak chemii? Chyba mówił o braku chemii ze swojej strony głównie? Poza tym z tego, co piszesz byłaś dość krytyczna wobec cżłowieka, którego tak naprawdę mało znałaś. Może tutaj częściowo pies jest pogrzebany. Po co mu robiłas wykłady, przytyki i psychoanalizy? Randki to ma być zabawa, ale nie w kozetkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemia121213
trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemiamozgu
Nie ma co płakać, widać to nie było to, skoro tyle problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chemia121213
dla mni to bylo TO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×