Wyksztalcenie mojej przyszlej synowej, a moj syn

Przyszla synowa skonczyla tylko studia pedagogiczne, ktore w zasadzie nie gwarantuja jej zandej przyszlsoci. Moj syn jest po prawie. Najgorsze jest to, ze jest zaslepiony i w ogole nie zwraca na to uwagi. Dlaczego nie mysli o przyszlosci? Paradoks polega na tym, ze sam kiedys wysmiewal sie z takiego wyksztalcenia

a ty jakie studia skonczyłaś?

a to twoj syn ma brac slub z wyksztalceniem kobiety czy z sama kobieta? poza tym teraz nawet prawo nie gwarantuje pracy i zarobkow no i najwazniejsze: on nie jest z nia dla jej wyksztalcenia a dlatego, ze ja kocha i chce z nia zalozyc rodzine

O Boże, współczuje Twojej synowej takiej teściowej jak Ty ;/

Chodzi tez o roznice pogladow - ona bedzie zaraz myslec o szybkich dzieciach, a nie o warunkach, o budowie domu. Rozumiecie?

a jesz kupę?

A prawo to niby prestiżowy kierunek? Czy jak? Bo akurat miałam przyjemność "studiować" prawo. I stwierdzam - trudne studia to nie są. Niewymagające -można śmiało "studiować":D Cale szczęście zaczęłam też inne. Bo prawo to nuda i banał. Ja proponuję nie wtrącać się w wybór partnerki życiowej. Skoro jemu odpowiada to jest dobrze.

kolejna wpierdalajaca sie tesciowa

Nie rozumiemy.

jak można tak mówić, jak można tak myśleć ?! i właśnie, jakie wykształcenie masz Ty ?

A jakie to są szybkie dzieci??? :D :D :D Toś pokazała w składni wykształcenie, wykształciuchu... Nie wyjdzie Ci prowo, jeśli oleju w głowie i podstawowej wiedzy brak ;)

a ty jakie studia skończyłaś autorko?

a skad wiesz o czym ona bedzie myslec? no popatrz jaka ty jestes madra :o jaki kierunek skonczylas?

to co do chuja, nie chcesz wnuków ?? jeśli się urodzi, to weźmiesz ich pod swój dach i tyle

Daj spokój kobieto - daj synowi żyć po swojemu. Dorosły jest więc już nie Twoja sprawa co robi - a tym bardziej kogo wybierze na żonę! Kolejna mamuśka co chciałaby kierować syneczkiem. WSPÓŁCZUJE takiej teściowej:/

już pisałaś sto ...co tu masz do nauczycieli?Nie masz się pewnie do czego doczepić to się jej wykształcenia czepiasz

moze ona nie lubi nauczycieli bo ktos ja kiedys usadził :) i dlatego ma uraz?

co za marne prowo, jak bardzo trzeba nie miec mózgu zeby sie na to nabrac? :o

socjologie i nie wyobrazam sobie w rodzinie kogos po pedagogice ;/

no to sobie bedziesz musiała wyobrazić:D

provo wyciagnięte zdzsiejszego docina pierwszej milosci :D

zarzadzanie własna dupa

Ja rowniez mam wyksztalcenie pedagogiczne, absolutnie nie czuje sie mniej inteligentna. Kierunek studiow nie zalezy od inteligencji tylko od zamilowania, upodoban. zawsze marzylam aby pracowac w tym zawodzie i ciesze sie ze wlasnie te studia skonczylam. Wspolczuje synowej, bo ja rowniez mam tesciowa ktora mnie nie akceptuje jednak z innego powodu. Zycze wam powodzenia i akceptacji.

jasnowidzenie i wrozbiarstwo :D wszak juz im przepowiada ,,szybkie dzieci'' i jest swiecie przekonana, ze bedzie tak jak mowi, niczym wrozka mariolka z tv posiłkujaca sie szklana kula i kartami tarota :D

a co cie to z kim się syn zadaje, no chyba już dorosły i taki mądry bo po prawie:P

a co wyobrażałaś sobie, kiedy wysyłałaś syna do szkół? i oddawałaś go w ręce nauczycieli?

a co syn osiąga po prawie? samo skonczenie prawa to teraz nie żaden szczyt szczytów... zadziwia mnie fakt, ze w Polsce panuje tak wielki brak poszanowania dla nauczycieli zupełnie przeciwnie dla innych krajów europejskich...

powinien mieć żonę prawniczkę lub lekarkę , a on popełnia mezalians ;/ równie dobrze mógł sobie wziąć tak bez matury ten sam poziom ;/

wiecie mieć łacznie pensji 10 tys a 6 tys to jest róznica, moje wnuki beda biedowac ;/

czy nauczyciele Twojego syna tez mogliby nie miec matury? a lekarka to zarabia moc;p;D