Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lososiowa_sukienka2555

moj chlopak nie lubi "mnie z przeszlosci"

Polecane posty

Gość lososiowa_sukienka2555

Witam, mam dziwne odczucia w stosunku do zachowania mojego chlopaka, kiedy tylko wspomne o tym "co bylo kiedys". Nigdy nie zrobilam czegos, czego musialabym sie dzisiaj mocno wstydzic... Ale gdy tylko wspomne o tym, co bylo przed naszym zwiazkiem (np. o pracy sprzed 2 lat, w piekarni), to moj luby od razu robi dziwna mine, obraza sie i mowi,ze nie chce o tym sluchac.... Dodam, ze nic takeigo nie dzialo sie np. w tej piekarni (oprocz tego, ze musialam harowac od rana do nocy). Ale nie o piekarnie chodzi...Raczej o kazda sytuacje "sprzed JEGO ERY" ... Kiedy wspominamy dawne czasy z moimi kolezankami w gronie naszych chlopakow (jak to jezdzilysmy sobie nad jeziorko w gronie kolezanek, bladzilysmy po jakichs wsiach na rowerach), tylko moj robi swoja obrazona mine i idzie sobie do innego pokoju, po czym dodaje mi, ze "nie lubi mnei z przeszlosci" (musze jeszcze podkreslic, ze JA z przeszlosci niczym sie nie rozni w swoim zachowaniu ode MNIE TERAZ) Nie wiem jak mam to rozumiec... Oboje mamy po 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowa_sukienka2555
czy moze sie wypowiedziec jakis facet??? Albo dziewczyna, ktora miala podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylem jestemmm
po prostu jest zazdrosny o Twoją przeszłość, o to że kiedyś, mimo że go nie znałaś, umiałaś być szczęśliwa :) prawdopodobnie chciałby żeby całe Twoje życie było jednym wielkim bagnem zanim on się w nim nie pojawił :P trochę go rozumiem, czasem też mnie skręca jak mój facet ze znajomymi wspominają swoje 'wariackie czasy', kiedy się jeszcze nie znaliśmy i w ogóle szkoda mi, że tyle mnie fajnych wydarzeń w jego życiu ominęło, ale staram się nie złościć o to, tylko zwyczajnie cieszyć, że ma takie fajne wspomnienia :) porozmawiaj z nim na spokojnie o tym, dlaczego tak właściwie nie lubi Twojej przeszłości, może jakoś to wyjaśnicie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowa_sukienka2555
no wlasnie problem polega na tym,ze on nei chce o tym rozmawiac; po paru minutach po tej "zlosci" mowi,ze jednak wszystko okej, ze kocha mnie, rozumie, ze kazdy z nas mial przeszlosc przed naszym zwiazkiem... ale nie mija pare dni, podobna sytuacja i znowu to samo... wlasnie zauwazylam, ze on to najlepiej chcialby odgrywac wazna role w kazdej sferze mojego zycia, a z przeszloscia niestety nie ma szans, bo jak mialby sie tam pojawic ;p nieraz mi nawet mowil, ze jest ciekawy czy kiedys minelismy sie na ulicy (gdy jeszcze sie nei znalismy)... Jest wspanialym czlowiekiem i widze jego ogromna milosc, ja zreszta darze go taka sama, ale nie wiem do konca o co mu chodzi i jak to zmienic...nie bede przeciez udawala zawsze w takich sytuacjach, ze NIGDZIE mnie nie bylo i NIC robilam, zanim sie poznalismy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylem jestemmm
hmmmm.. no to może mówiąc o przeszłości podkreślaj o ile lepsza jest teraźniejszość? że jesteś o wiele szczęśliwsza bo w końcu znalazłaś miłość? albo unikaj tematu przeszłości w rozmowach z nim, wspominajcie sobie ze znajomymi, ale wtedy, gdy jego przy tym nie ma, bo widocznie w jakiś sposób go to rani, że nie uczestniczył w wielu świetnych wydarzeniach w Twoim życiu i zwyczajnie idź na ustępstwo i potraktuj go trochę ulgowo.. :) z drugiej strony czemu tak często wracasz do tego co było? żyj tym co jest i ewentualnie będzie, może on ma wrażenie, że żyjesz przeszłością i chcialabyś wrócić do tamtych czasów? w których de facto się jeszcze nie znaliście.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w morde............
normalne to nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylem jestemmm
fiku jakaś ty wkurzająca! przestań się wypowiadać na tematy, o których nie masz pojęcia! nie jesteś w żadnym związku, nie miałaś nigdy takiej sytuacji TO SIĘ NIE WYPOWIADAJ :o i takie stwierdzenia zachowaj dla siebie, idź wnerwiać ludzi gdzie indziej :o swoją drogą żal mi cie, nie wiem czy w realu masz jakichkolwiek znajomych, ale nawet w necie jesteś nie do zniesienia i strasznie wnerwiająca :o zrób coś z tym :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzenie na paluszkach i odgrywanie scenek z toba mi lepiej niż w przeszlosci bez ciebei nei jest rozwiązaniem, twoje porady motylku nei wiem czemu amja sluzyc, zrobeinia z ich związku teatru, w którym autorka ma grac pikena rolę by facet był zadowolony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekajac na rozum
oj, akurat Twoj facet tak ma i juz... jesli strzela focha to po prostu nie wspominaj o tym i juz, w sensie "milych wspomnien"... przeciez i tak one sa najwazniejsze dla Ciebie i ich nikt Ci nie odbierze....moze to troche bez sensu ale nie ma co sie przejmowac, takim zachowaniem chlopaka, bo rzeczywiscie wazne co teraz i to co bedzie.... moj maz ma inna schize, nie lubi zdjec z przeszlosci, przynjamniej swoich.... i to nie mowie o jakis fotach z eks, albo nieocenzurowanych, ale nawet z dziecinstwa, albo jakis rodzinnych. Ostatnio z jego matka przegadawayli sie jak byl ubrany na komunie, i matka mowi ze idzie po zdjecia, to kategorycznie jej kazal siedziec na tylku i nie przynosic ich :) trzeba to tratkowac z przymruzeniem oka, kazdy ma swoje schizy, ktore sa trudne do zrozumienia dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dck
tia... a nie zauwazylas przypadkiem, ze jest tez zazdrosny o znajomych, kolegow, kolezanki? zebys z czasem nie skonczyla z nim jako jedyna kotwica i po zerwaniu nie plakala rzewnymi lzami, ze nie masz co ze soba poczac, bo dla chlopaka zrezynowalas ze wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylem jestemmm
fiku, jak kogoś kochasz to starasz się nie robić rzeczy, które go ranią, tym bardziej, że ty spokojnie mogłabyś się bez tych rzeczy obejść! jasne, nie można dać się zniewolić, ale sztuką w związku jest iść na kompromis a nie wywalczyć swoje! ja autorce radze unikać tematów z przeszłości przy chłopaku, bo ewidentnie sprawiają mu przykrość, za to gdy się spotka sama ze znajomymi nikt jej nie broni wspominać. ja bym tak zrobiła w każdym razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumeim gdyby autorka mial ciemna przeszlosc, autorka ma normalne wspomienia, czlowiek bez wspomnein staje sie maszyną, tego życzysz autorce, by stala się kimś bez przeszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowa_sukienka2555
troche marudzi, kiedy wychodze gdzies bez niego, ale gdy ostatnio odwrocilam sytuacje (chcac mu pokazac, jak to jest - wczesniej nie stwazralam problemow) i przeze mnie nie poszedl na spotkanie z kumplami, troszeczke otworzyly mu sie oczy i po rozmowie doszlismy do porozumienia w tej kwestii :) tak na boku - nie jest o mnie jakos chorobliwie zazdrosny, w tej kwestii - wszystko w granicach rozsadku. Rozumiem go i gdy jestesmy sami staram sie nie gadac o tym, co bylo kiedys, bo sama nie chce,zeby sie zle czul, w koncu kocham go najmocniej na swiecie i czesto podkreslam, ze najcudowniejsze chwile przezylam w ciagu ostatniego roku, z nim - co jest "najprawdziwsza prawda":) nie widze potrzeby opowaidania o przeszlosci, nie uznaje tez tego za jakiekolwiek "udawanie", jak to okreslila fiku miku, po prostu jego szczescie i dobre samopoczucie jest dla mnie najwazniejsze ale niekeidy nie da sie tego ominac, szczegolnie w towarzystwie moich znajomych - nie powiem im przeciez, zeby nie wspominali o tym, co bylo kiedys, bo nie mam sie czego wstydzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowa_sukienka2555
fiku miku, jestes bardzo smieszna :) to, ze nie paplam na prawo i lewo przy nim o przeszlosci, nie znaczy, ze moje zycie zaczelo sie od poznania "misia" :) malo zyciowa jestes i lepiej wstrzymaj sie z podobnymi okresleniami w stosunku do ludzi, ktorych nie znasz, zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za związek gdzie musisz mysleć co móisz, żeby go nei urazić, nei czujesz sie przy nim swobodnie ... widocznei aj jestem jakaś dziwna bo mi sie to w glowie nei meisci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dck
no i znowu fiku ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaagava
a ja mam podobnie :O Mój też sie wkurza -mówi że go to nie obchodzi, że nie znał tych ludzi, że jego tam nie było :O zdjęcia na FB musiałam zablokować bo ciągle się czepiał -oglądał, a potem wytykał jak to ja się świetnie bawiłam z INNYMI :O i czepiał się że na zdjęciach byli koledzy :O ..a to były ZWYKŁE zdjęcia..takie wiecie-grupa rozbawionych ludzi na imprezie, czy wycieczce, no ..i jak byli też faceci na tych fotkach to od razu miał powód do focha :O więc zamknęłam galerię :O i staram się nie wspominać i nie mówić o ZWŁASZCZA kolegach :O bo sie od razu obraża. i nie dociera do niego że to po prostu znajomi , nieważne jakiej płci , ZNAJOMI- PO PROSTU :O i generalnie chyba nawet nie wierzy mi że ja PO PROSTU się bawiłam na imprezach -uważa że na imprezy chodzi sie po to żeby "wyrywać" :O nie wierzy że te zdjęcia i opowiastki to odzwierciedlaenie dokąłdnie tego co się działo- CZYLI NIC SIĘ NIE DZIAŁO -ot zwykła zabawa , tańczenie w klubie, siedzenie w loży -to pokazują zdjęcia i o tym czasem opowiadałam , jakieś zabawne anegdotki , śmieszne teksty.. ale on twierdzi że NA PEWNO TO NIE WSZYSTKO że ci wszyscy faceci na zdjęciach to nie "koledzy" tylko coś więcej :O może i twój, autorko, ma jakieś kompleksy... może wyłapuje tylko męskie imiona i się tym stresuje :O -bo mój tak ma :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowa_sukienka2555
Noooo on nei robi jakichs glupich akcji, typu awantura itp., ale widac, ze sie obraza... ;p szybko mu mija, bardzo szybciutko, ale mi tez jest czasem glupio, jak znajomi opowiadaja o tym, co bylo kiedys, jak dobrze sie bawilismy na jakims tam wypadzie, to on wtedy idzie sobie i wraca powiedzmy po 10 minutach (choc juz odmieniony i uspokojony) Podejrzewam, ze niektorzy faceci po prostu chcieliby byc obecni zawsze i wszedzie w zyciu swojej polowki. Dodam, ze z mojej strony absolutnie nei ma takich objawow, choc nie wiem ile wytrzymam i byc moze po nastepnej tego typu akcji sprobuje odwrocic sytuacje :) i zachowam sie tak jak on, przy najblizszej sposobnosci ... Tak na boku - ani razu nie zapytal mnie o bylych chlopakow, nawet nie chce slyszec o nich ... To akurat rozumiem, bo mnie tez nie obchodza jego byle :) (choc nie ukrywam,ze podgladnelam na fb taka jedna, z ktora byl 3 lata, z czystej ciekawosci ;p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka__jedna__żonka
Zgadzam się z osobą, która napisała, że on ma jakiś problem ze sobą. Normalny to chyba nie jest, skoro ma jakieś "ale" do tego,że żyłaś zanim go poznałaś... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassssssssssssssssssss
a może on nie robił NIC w przeszłości i tego Ci zazdrości? Zresztą jakby jego kumple gadali jak było super np 5lat temu to też byłoby Ci głupio, że nie wiesz o co chodiz, bo wtedy Cie nie było itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kim jest ta natalia?
niedojrzały zakompleksiony gnojek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil_olsztyn88
a pije? bo jest tzw. zespół Otella patologiczna zazdrość alkoholika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowa_sukienka2555
robil, robil, nawet zweidzil pare krajow sobie ze znajomymi :) ale ja nie mam z tym problemow .... :) choc tez lubie uslyszec, ze najpiekneijsze chwile i czas spedzil wlasnie ze mna, to chyba normalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowa_sukienka2555
nie pije, jedyne co to okazjonalnie, niezbyt czesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuczak
ja się zgadzam, że to jakiś powalony typ. jak może go nie interesować przeszłość jego dziewczyny - co przeżyła, gdzie była, czym się zajmowała? przecież to właśnie kształtuje drugą osobę. może on był wcześniej prawikiem z kafe i nie miał żadnych znajomych, przygód, dziewczyny ani zajęcia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lososiowa_sukienka2555
fuczak, gwarantuje Ci, ze nie :) pisalam juz, ze mial dziewczyny, zwiedzial sobie rozne kraje ze znajomymi. O mojej przeszlosci juz niemal wszystko wie, bo sama mu opowiadalam na poczatku zwiazku bardzo wiele :) ale stal sie dziwny od jakiegos czasu. takze zazdrosc o to,ze ja mialam zycie, a on nie - odpada :) to raczej on mial ciekawsze zycie, na pewno przezyl wiecej przygod (w rozumieniu ogolnym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×