Prawko, a matura? Jak wyglada nauka w klasie MATURALNEJ?

Zapisałam się na prawko w lipcu, jakoś 2 tyg. temu zakończyłam kurs, czekam na wiadomosc o egzaminie teorytycznym. Jak zdam dopiero zaczynam jazdy. Dzisiaj usłyszałam od jednej nauczycielki żeby nikomu nie przyszło do głowy zapisywać się w klasie maturalnej na prawko :o więc mam pytanie czy to jakoś koliduje? Jest na prawde aż tak dużo nauki? Jak wyglądaja powtórki i wogóle nauka? Jest straszny zapierdziel? Co wogole myslicie o tym..

nieźle ograniczoną musicie mieć tą nauczycielkę, u nas prawie cała klasa robiła prawko [rzed maturą i jakoś każdy zdał, poza tym nauka to indywidualna sprawa każdego tak jak i zapisy na kurs więc co ją to obchodzi, jeśli ktoś uczył się systematycznie i w miare ok to żadnych problemów nie powinien mieć żeby połączyć te dwie rzeczy, w każdym razie powodzenia w nauce i na kursie :)

hehehe ja chodzilam do Liceum Ogólnokształcącego w Krk i powiem tak. Nigdy nie byłam chętna do nauki, co najwyżej jak miałam kiepska sytuacje to spinałam dupe i sie uczyłam. Leciałam na 2, 3,4 i tak przez 3 lata. w 3 klasie mało co sie mieniło. Zaczęłam uczyć sie tylko majcy (+korki) i przeczytałam wszystkie streszczenia i opracowania do lektur. Prawko tez robiłam w 3 klasie i to jeszcze dopiero za 5 razem zdalam...;/ nie ma sie czym chwalic. Wyniki: matura podstawowa: matematyka 98%, angielski 90%, polski 63%. Rozszerzonego nie nie zdawałam bo wiem ze bym rady nie dala. U mnie w liceum w 1 i 2 kl. chodziliśmy na popołudnie, w 3kl. na rano i zawsze kończylo sie o 12 lub 13 takze to byla sielanka :)

daj spokój... ograniczona nauczycielka i tyle jazdy sobie możesz nawet ustalić w same piątki, soboty i niedziele i nic Ci to nie będzie kolidowało z nauką, bo nie wierzę, że już zaczynasz się uczyć do matury

sielanka, aczkolwiek nauczycielki od majcy i polskiego mocno dawały w dupe i czasem sie mialo dosc. ale sie przetrwalo. Nauczyciele cisną jak sie cos zdaje na maturze. Jak np. zdeklarujesz sie ze zdajesz chemie to nauczyciel od chemii bedzie cisną od Ciebie i wymagal. Ale w tym chyba nie ma nic dziwnego.

Daj spokój, oni zawsze tak mówią. Spokojnie możesz robić prawko. A tak z ciekawosci, co będziesz zdawać na maturze?

Ktoś tu łamie prawo ... egzamin teoretyczny powinno zdawać się PO jazdach a nie PRZED :)

sasankaa122 niby jak? w żadnej szkole nie pozwolą Ci jeździć dopóki nie umiesz teorii

Nikt nie łamie prawa. Są również szkoły w których są jazdy i teoria naraz, ale u mnie tak nie jest. Ja nie zdaje żadnych dodatkowych przedmiotów. Ogólnie leń jestem i przez te 3 lata tak jak ktoś wyżej nie uczyłam się za dużo, zresztą ja przeczytam pare razy i już w miare umiem. Nie musze długo kuć. Chyba, że coś tam mi nie pójdzie to potrafie spiąć dupe i szybko pozaliczać. Była sytuacja, że miałam 9 zagrożeń, ale to przez to, że nie chodziłam do szkoły i zaliczyłam to w ostatnie możliwe 2tygodnie. Teraz bede sie starała uczyć systematycznie. Tylko, że właśnie ja mam te jazdy rano od chyba 8 do 15, a potem od 15 do 20. Lekcje mam zazwyczaj do 15 i jedzie się do innego miasta (45minut drogi), zazwyczaj chyba będzie to 5 godzin jazdy (po 2,5 na jedną osobę). U mnie wiem, że na stówe babka z polskiego bedzie cisnąć, więc jak z tymi powtórkami? Ciężko jest? Jak one wogóle wyglądają?

później będzie tylko gorzej, na studiach nie będzie na to czasu więc lepiej teraz. A klasa maturalna to pestka, uczysz się tylko do tych przedmiotów z których masz maturę a resztę olewasz :D

No nie wiem czy tak olewasz ;)

ja jestem teraz w klasie maturalnej w liceum i bede robic po maturze, ale wiekszość moich znajomych robi teraz i nic im nie jest :P moze bedziesz miala mniej czasu, ale tez caly rok egzamin nie bd trwał

dzięki wam :)