czy on mnie oszukał? czy jestem taka głupia?

Nie wiem od czego zacząć, może od tego, że już się z nim nie spotykam i czuje się oszukana? Zataił przede mną pewną dość istotną informację, a mianowicie, że urodziło mu się jakiś czas temu dziecko z zespołem wad wrodzonych. O tym dzieciaku dowiedziałam się nie od niego a z internetu, trafiając zupełnie przypadkowo na blog jego ex partnerki. Oczywiście mu o tym powiedziałam, stwierdził, że niczego nie ukrywał przede mną, ale nie było okazji, by o tym porozmawiać. dwa dni po naszej wspólnej rozmowie, on wyjechał na dwa tygodnie. Kiedy wrócił był bardzo zdystansowany do mnie. Odeszłam.... Zaraz po tym zaczeły wychodzić o nim niesamowite sprawy, kłamstwa, którymi karmił mnie od samego początku, i to kłamstwa takie, które mi sugerują, że chyba miałam do czynienia z socjo/psychopatą. Czuje się emocjonalnie potłuczona, i nie wiem czy się z tego podniosę.....

dobrze zrobiłaś, że zakończyłaś znajomość. Niestety teraz coraz częściej faceci są kłamcami

Za to kobiety to same prawdomówne :D

raz nie zawsze, trzy nie wciąż

to dla mnie trudna sprawa. Wyobraźcie sobie, że ten facet uśmiercił swojego ojca, jak tylko wyciągnąl ode mnie informację, że najgorszym w moim życiu przeżyciem była nagła śmierć mojego ojca. Zrobił to, żeby się do mnie zblizyć. Później próbował mi wówić, że nigdy czegoś takiego nie powiedział, a mi się coś musiało przyśnić... Szkoda słów...