Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ibnk;l,

Od jakich dochodów można w pełni zacząć korzystac z życia?

Polecane posty

Gość ibnk;l,

Powiedzmy, że mowa o dwóch dorosłych osobach. Bez żadnych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i wydawać na podróże :)
Pełnią życia tylko jako singiel Przychód miesięczny: 5-6 tysięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibnk;l,
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyg zyg
od odchodów własnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeby odpowiedzieć na to
pytanie to autor najpierw musi napisać co miał konkretnie na myśli używając określenia "w pełni korzystać z życia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hujowiczka
Jja mam 2100, koleżanki mówią ze to kupa kasy, ai nie starcza nawet na ciuchy, musze zawsze decydować czy dentysta czy ciuch, itp życje od 1 do 1, moze jakbym miala 3 to bym juz nie narzekała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibnk;l,
Wyjeżdzać przynajmniej raz w miesiącu na przedłużony weekend do ośrodków wypoczynkwych lub za granicę. 2 razy w roku na wczasy/wycieczki do miejsc na dobrym poziomie (nie do "kombinatów turystycznych") Korzystać z kultury wysokiej W razie potrzeby wyjazdu do rodziny raz na miesiąc (500km) nie tłuc się autem lub pociągiem tylko skorzystac z samolotu i wynająć auto na miejscu Jadac na mieście w dobrych restauracjach (powiedzmy kilka razy w miesiącu) Zatrudniać kogoś do sprzatania w domu oraz normalne codzienne życie, zakupy, wizyty,prezenty, i inne wydatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marteczkejaj
ja zarabiam 3500 i mogę powiedzieć, że na nic mi nie brakuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinaspodkoszalina
ja też zarabiam 3500 i muszę powiedzieć, że na nic mi nie starcza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość economicallylly
ja żyję ekonomicznie: 2 tyg all inclusive za granica - okolo 2500-3500tys. wracam 2 tyg tu na miejscu - oplaty za mieszkanie 700zl jedzenie na 2 tyg - 500zł za 4 tys. da sie wyzyc na pelnym lajcie :) za 5 tys wyzyc + oszczedzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marteczkejaj
mnie starcza bo dostałam mieszkanie po dziadkach i w sumie muszę tylko płacić za prąd, gaz, wodę itp. resztę mogę przepierdzielić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinaspodkoszalina
marteczkejaj - a czynszu nie płacisz??? aaaa samochód masz?? bo ja na samo paliwo miesięcznie wydaję ponad 5 stów, mam dom - koszty utrzymania wyższe niż mieszkania, itd. więc wniosek jest taki, że punkt widzenia zależy miejsca leżenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z Moniką Kwiatkowską
na sprzątaczkę to stać prawie każdego.2 godz w tygodniu i mieszkanie sprzątnie na błysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibnk;l,
Ale w moim wyobrażeniu "korzystania z życia" ktoś do sprzątania jest jednym z elementów, w dodatki mniej kosztochłonnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinaspodkoszalina
myślę że jeśli jeśli oboje partnerów zarabiają po około 5 tysięcy to już na luzie wystarczy, to sobie nawet można dzieci płodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marteczkejaj
to jest mieszkanie w takim jakby domu 2 rodzinnym więc nie mam czynszu :) samochód mam ale do pracy mam 15minut spacerkiem więc używam go rzadko, zazwyczaj tylko jak jadę po zakupy, na wycieczkę, koncert do innego miasta czy coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinaspodkoszalina
ibnkl - a Ty jak myślisz, ile potrzeba, żeby było cool?? a i jeszcze z ciekawości - ile sobie liczysz wiosen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibnk;l,
Ja na takie zycie liczę 20 000miesięcznie. Mam wiek chrystusowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinaspodkoszalina
to jesteś w moim wieku, yyyy... na łebka czy parę?? no 2 dychy to już szał, myślę, że nawet sobie na czarną godzinę można na luzie odłożyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibnk;l,
na parę. A co do odkładania to tak: z tych 20 000 trzeba co najmniej 1/3 odkładac. Czemu pytałaś o wiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinaspodkoszalina
bo jakbyś miała 20 to i potrzeby są inne a jaki procent z tych 20 obecnie zarabiasz??? to Ci powróżę, za ile lat zaczniesz balować... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinaspodkoszalina
jakbyś miała 20 lat - to miałam na myśli, wtedy to mi na wino wystarczało mieć i hot-doga z keczupem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibnk;l,
Mamy już takie dochody i próbuję wytłumaczyć mężowi, ze mozemy zacząć korzystać z życia. Ale przekonuje się bardzo powoli. Pracujemy obydwoje ciężko juz po kilkanaście lat i czas zacząć korzystać z tych pieniędzy. Po prostu zacząć ułatwiać sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;-) prawda jest taka, że każdy ma inne potrzeby i dla niego co innego oznacza korzystać z życia. Napiszę na przykładzie swoim i męża (bez dzieci). Dochód 9200 plus premie kwartalne męża (średnio 3-4tys). Pensje starczają na opłacenie sporego kredytu na mieszkanie-wszystkie opłaty stałe zamykają się nam w ok 3600-miesięcznie. Reszta, czyli 5600 to kasa na jedzenie, moje paliwo (mąż ma służbówkę bez limitów km) i na co mamy ochotę. Ogólnie wydajemy na co chcemy i nie ma problemu (choć ostatnio wziełam sie za oszczędzanie;-) ). Kasa na wydatki extra, czyli urlop 2razy w roku- zawsze 3tyg w Azji i 2tyg w Europie , OC+AC mojego auta i wieksze wydatki domowe idą z premii męża. Sprzątać lubię sama, wiec pani do tego mi nie potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibnk;l,
Merylin, a odkładcie jakieś pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinaspodkoszalina
Merylin27 - a tymi wakacjami w azji mnie zaciekawiłaś...dokąd jeździcie?? ibnkl - to pozazdrościć dochodów to po 1, a po 2 - tak, masz rację warto też trochę odpuścić, żeby sobie pożyć, a nie zapitalać i wtedy ani się człowiek obejrzy, jak mu życie ucieka :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibnk;l,
Tak mu tłumaczę. Ja mam 33, on 37 - połowa zycia za nami. to nie chodzi o to, by rozwalać kasę na prawo i lewo, ale odpuścić sprzatanie i prasowanie, ułatwić sobie podróże do rodziców (będzie za to oszczędność czasu), i pozwiedzać trochę świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy sporo odłożone na tzw czarną godzinę, ale to kasa ze spadku. Miesięcznie niewiele, ale staram się nad tym pracować, bo korzystanie z życia to jedno, a bezsensowne rozwalanie na pierdoły to drugie (a to niestety się zdarza często). Najczęściej zostaje coś z tych premii, bo to rocznie od 12 do 16tys wychodzi, a wyjazdy organizujemy bez biur podróży na własną rękę, więc mimo iż są to wyjazdy na tzw wypasie to jednak nie kosztują majątku. I wtedy nadwyżka leci na lokatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halinaspodkoszalina
dokładnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×