dla czego nie wszyscy nas lubio?

Witam, natszet czas nocnych refluksów dotyczących życia codziennego i powszechnego jak chleb. Otóż każdy z nas zadaje sobie pytanie kim jestem, czym jestem, czemu jestem i po co jestem, ewentualnie skąd jestem. Nie wszyscy uzyskują odpowiedź, niektórzy umierają w niewiedzy będąc kimś innym niż chcieli, albo nie znając swojego miejsca w życiu.

Ja zdązyłam sobie odpowiedzieć na te pytania i tera tak: Kim jestem? No właśnie? Każdy powie, głupią istotą, jakimś gimbusem, bądź gimgównem, albo bezmózgiem. A wcale nie! Prawda jest inna! Jestem tu poprostu sobą! Nie muszę udawać przed Wami, że jestem mądra (choć jestem), nie muszę zachowywać się poważnie, nic nie muszę. Wywalam z siebie to co chce nie martwiąc się o to jak mnie odbierzecie i mam to głęboko w kakale, a dużo wejdzie. I tak nie wiecie kim jestem, a nawet jak się dowiecie to co Wam to da?

Zauważcie, że tu każdy, albo prawie każdy mówi wiele prawdy o sobie. Wyzwolone dziewczyny, które w rzeczywistości uznawane są za dziewice orleańskie, za rodzinę matki Teresy i JP II, tu w tym miejscu nie kryją przed Wami, że dziś po drodze do szkoły zaszła do lasu z sąsiadem, żeby jej zrobił kakao. Prawicy publicznie przyznają się, że są prawikami, koniobijcy publicznie walą sobie konia.

Eeee, Wypraszam sobie. Nie każdy myśli tak jak ty myślisz, że każdy myśli.

Ale uwaga, jest też druga strona medalu. Niektórzy układają historię, bajkę, w której chcieliby uczestniczyć i w związku z tym wcielają się w postać, którą chcieliby być, np. taka Jagienka87. Jest to osoba biedna, a nawet uboga (co widać na zdjęciu), nie ma co jeść, zarabia 1000 zł, pożycza od sąsiadów i ciągle bierze zaliczki, a tu? Wielka dama z usa, nie robiąca zakupów w biedronce, wyśmiewająca biedotę i hołotę co ubiera się w lumpexie.

Która jest lubiana na tym forum ? Ja nie znam takiej wszyscy są tu mieszani z błotem Ja Cię lubię, bardzo

Robak zgódź się ze mną. Ja myślę, że jednak jest tak jak ja myślę. Powiedz, czy poza nami, kafeterzami, ktoś wie o tym, że ciągle jesteś prawikiem? Że szukasz dziewczyny przez internet i uczestniczysz w kafeteryjnych randkach w ciemno, utworzonych przez nijaką niedorozwiniętą drzoane, która przez wielu uważana jest za gimgówno?

Wracając do mnie ja przedstawiam się jako osoba piękna, idealna, bez wad i zalet (a mam i jedne i drugie). I taka jest prawda, ale nikt mi w to nie wierzy, bo nikt nie wierzy w idealnych ludzi. Nie potrafię Was przekonać, nie mam na to sposobu, jeszcze Was do końca nie rozpracowałam. Ale kiedyś przyjdzie taki dzień...

bo próbujecie być śmieszna ale wam to nie wychodzi,jesteście nuuuuudne

Myślałam, że przeprowadzimy inteligentną konserwację, ale z Wami się nie da. dlatego powracam do normalności.

dobrze ok, jeśli uważasz, że nam to nie wychodzi to żegnam was. Nie napiszę tu już nic i żryjcie se gówno, może to wam pomoże. Wszyscy tacy nagle zabawni a piszą o dupie maryni. won

chciałaś wiedzieć to powiedziałam szczerze

a ja ci mówie szczerze żryj gówno. won

W tym co piszesz jest dużo racji i nie mogę się z tym nie zgodzić. Chodzi mi i to, że nie każdy uważa cię za taką osobę jaką ty myślisz, że jesteś postrzegana. Bo użyłaś słowa " każdy".Wiem czepiam się słowek:D. To, że jestem prawikem to każdy kto ma trochę rozumu z mojego otoczenia to wie o tym. I nie szukam dziewczyny przez interneta, do jasnej ciasnej!!! I uczestnicznie w randce w nocy chyba o niczym nie świadczy.

nie :Dtylko ty żresz gówno

no nie nie świadczy, chciałeś się tylko rozerwać. A ja się żegnam już na zawsze. mam dość tych pustych idiotek.

i ryj masz jak gówno:D

won mała dziwko, zanurz ryj w sedesie i sie zadław. wun mówie, rozumisz? wun!!!

wole mieć ryj jak gówno niż taki jak ty.

uhuhu nie zesraj się. ja nie mam mózgu, jeszcze tego nie zauważyłaś?

A przynajmniej bloga będziesz prowadziła?

jak nie pojawią się tam te prostaczki to może

jijij spostrzegawczaś

to choć do mnie to ci coś pokaże

czyli gdzie?:D

w dupe

ja STARA I zardzewiała

musisz długo zapuszczać ten busz

Że tak się zapytam czy coś się takiego wydarzyło, że nagle nie masz już sił?

całer zycie zapuszczam, specjalnie dla ciebie. Tak wydarzyło się, pomysły się pokończyły. Łapie się wszystkiego, próbuje wziąć was na litość. Za moment będę straszyć śmiercią.