kolega ze studiow oszukal mnie

Umwialam się zkolega że zaraz po studiach (ak. Medyczna) wyjedziemy razem do malej miejscowosci na staz. W tym kierunku wszystko organizowalam, praktycznie wszystkie swoje sprawy ustawilam pod ten wyjazd. Teraz okazalo się że zabral swoja dokumnetacje z sekcji absolwentow, podbil wszystkie papiery i bez slowa wyjechal gdzies na staz gdzie mu rodzice zalatwilli miejsce (chyba, tak podejrzewam). Nie wiem co teraz zrobic zostalam z tym. Wszystkim jak ten dudek, a on nawet nie odbiera telefonu jak dzownie. Mieliscie moze podobny problem?

nie boj sie dasz sobie rade sama :)

No tak ,ale ja tak bardzo chciałam potrenować na koledze zabieg lewatywy, a tu nic z tego :-(

a znałaś go dobrze czy po prostu uwierzyłaś mu spontanicznie na słowo?

widział ktoś aby grabie grabiły od siebie? w wyścigu szczurów nie ma miejsca na sentymenty

jak mówi WE - ja też mam niby znajomego na studiach wszystko fajnie ale do czasu, jak chodzi o jego interesy to często (nie zawsze) nasza znajomość idzie w zapomnienie umiesz liczyć licz na siebie