Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość amor21

tęsknie za nim a on chyba nie chce mnie znać

Polecane posty

Gość amor21

Kurcze. zacznę od początku. Chce zeby mój były facet mi wybaczył, choc wcale nie ma co mi wybaczać. Spotykaliśmy się przez prawie 3 lata. W między czasie nie było między nami żadnych kłótni i spiec. Było normalnie. Pewnego razu wyszło na jaw ze mamy bardzo dużo wspólnych znajomych, a pewni moi znajomi to ludzie którzy mieli z nim grubo na pieńku. Jednak mimo to ja nadal się z nimi przyjaźniłam i nadal spotykałam się z nim. Potem się okazało ze do niego i do jego kolegów sa telefony z wyzwiskami żartami itp typowa dziecinada. Na początku wiedział ze to nie moja wina i posądzil o to właśnie tamtych moich znajomych, dzwonił do mnie i zdawał relacje z postępu sprawy AŻ któregos dnia poprostu pojechali do tych ludzi się z nimi rozmowic. Oczywiście wszystkiego się wyparli nawet pociekly tam łzy ale najlepsze w tym wszystkim jest to ze od tamtego momentu on mnie posądzil o to ze to ja to robie. Ze ja do niego dzwonię robie sobie zabawę i głupie żarty, a ja kompletnie nie miałam zielonego pojęcia o co chodzi dokładnie kto to i po co to robi. Mogłam tylko się domyślać ze to jakaś była dziewczyna kochanka z przeszłości bo miał ich trochę i dobrze o tym wiedziałam. Na początku pogodziłam się z tym ze zerwal ze mna kontakt i buntował wszystkich moich znajomych na około. Nawet nasłał na mnie swoich kolegów bo był zazdrosny ze spotkałam się z jego kolega i sąsiadem. Minął rok a ja za nim tęsknie. Chce mu wszystko wytłumaczyc ale wiem ze on nie będzie chciał nawet mnie słuchać bo próbowałam. Znam jego adres ale nie będę stać pod jego domem i się narzucac. Nie mam jego nr tel bo zmienił przez te głupie żarty. Nie wiem w jaki sposób mam nawiązać z nim kontakt i rozmowę. Ja go naprawdę kochałam a teraz wiem ze kocham nadal i choc minelo już tyle czasu nie daje mi to spokoju ze on tak mnie potraktowal, chociaż znał mnie już dość dobrze i wiedział ze nie byłabym zdolna do takich glupot. poradzcie mi coś, ale nie chce się narzucac chce jakoś normalnie załatwić ta sprawe. I nie chodzi mi już nawet o to zebysmy się znów zeszli tylko zeby mimo wszystko nie myślał o mnie tak złe jak podejrzewam ze myśli. Chce to wytłumaczyc i mieć za sobą bo nie daje mi to spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×