Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Eltraa

Ciąża po terminie, kiedy do szpitala???

Polecane posty

Gość Eltraa

Jestem po terminie 40t i 2d. Dzisiaj byłam u lekarza, który kazał mi się zgłosić do szpitala w poniedziałek (chyba że w weekend zacznę rodzić). W poniedziałek czyli 40t i 5d. Czy na tym etapie ciąży konieczne jest leżenie w szpitalu, czy można jeszcze poczekać aż coś się zacznie dziać samo z siebie? Pewnie i tak się zastosuję do zaleceń lekarza, ale chcę wiedzieć jak to było u innych kobiet po terminie. Dodam, że czuję się dobrze, z dzieckiem też wszystko ok, łożysko i wody płodowe też w porządku na dzień dzisiejszy. I jeszcze jedno. Czy w szpitalu mają obowiązek mnie przyjąć mimo braku objawów porodu czy mogą mi odmówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szpitalu nie mogą Ci odmówić, jeżeli minęła planowana data porodu. Najlepiej rób to, co zalecił Ci lekarz. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego dla Ciebie i Maleństwa :)).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A po co mieli by Cie przyjąc ? oddziały połoznicze byłyby bardzo przepełnione gdyby każdą w 40 tyg przyjmowano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eltraa
Dziękuję Ciągle mam jeszcze nadzieję, że nie będę musiała leżeć w szpitalu przed porodem, ale wygląda na to, że mnie to nie ominie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eltraa
::::Asia:::: właśnie dlatego pytam, bo nic się nie dzieje a lekarz kazał mi się zgłosić W dodatku nie dostałam żadnego skierowania bo podobno nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eltraa
niecierpliwa_mama_ w takim razie jest nas dwie Mam nadzieję, że w weekend urodzimy i nie będzie problemu z leżeniem w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej to ja się wypowiem jak było u mnie. Na 23go marca miałam termin i 15go miałam ostatnią wizytę tydzień przed porodem chodziłam co dwa dni na ktg, po terminie byłam w poniedziałek i wtorek i we wtorek lekarz powiedział, że w czwartek mam przyjechać już do szpitala z torbami i mnie zatrzymają jakby się nic nie działo. Wody miałam czyste, 1,5 cm rozwarcia i nic się nie działo. W czwartek rano odeszły mi zielony wody i musiałam jechać do szpitala. Tak na prawdę to każda ciąża i poród jest inny i nie ma co się sugerować innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eltraa - zawsze możesz podjechać do szpitala i zrobić KTG - powiesz że dziecko sie słabo rusza i mają obowiązek zrobić , ale przyjąc nie musza jak jest wszystko ok to czekasz na rozpoczęcie porodu , skierowanie nie jest konieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem na bieżąco w temacie
Wczoraj miałam termin i byłam na ostatniej wizycie u mojej gin. Rozwarcia nie było, tylko tyle że szyjka miękka. Dostałam skierowanie i dziś zrobili mi ktg w szpitalu na którym pokazało skurcze i lekarz badając mnie powiedział że jest rozwarcie na 2 cm, główka już w kanale rodnym ale do domu mogę iść i jeśli nic się nie będzie działo to wrócić w poniedziałek spakowana już do porodu. Spytałam czy skierowanie potrzebne a on że nie ale dla spokojności wpisał w kartę ciąży że mam się stawić. Ale wydaje mi się że nie dotrzymam do poniedziałku bo odkąd przyjechałam do domu skurcze są częstsze i coraz boleśniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem na bieżąco w temacie
Wczoraj miałam termin i byłam na ostatniej wizycie u mojej gin. Rozwarcia nie było, tylko tyle że szyjka miękka. Dostałam skierowanie i dziś zrobili mi ktg w szpitalu na którym pokazało skurcze i lekarz badając mnie powiedział że jest rozwarcie na 2 cm, główka już w kanale rodnym ale do domu mogę iść i jeśli nic się nie będzie działo to wrócić w poniedziałek spakowana już do porodu. Spytałam czy skierowanie potrzebne a on że nie ale dla spokojności wpisał w kartę ciąży że mam się stawić. Ale wydaje mi się że nie dotrzymam do poniedziałku bo odkąd przyjechałam do domu skurcze są częstsze i coraz boleśniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem na bieżąco w temacie
Wczoraj miałam termin i byłam na ostatniej wizycie u mojej gin. Rozwarcia nie było, tylko tyle że szyjka miękka. Dostałam skierowanie i dziś zrobili mi ktg w szpitalu na którym pokazało skurcze i lekarz badając mnie powiedział że jest rozwarcie na 2 cm, główka już w kanale rodnym ale do domu mogę iść i jeśli nic się nie będzie działo to wrócić w poniedziałek spakowana już do porodu. Spytałam czy skierowanie potrzebne a on że nie ale dla spokojności wpisał w kartę ciąży że mam się stawić. Ale wydaje mi się że nie dotrzymam do poniedziałku bo odkąd przyjechałam do domu skurcze są częstsze i coraz boleśniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eltraa
Dziekuję za odpowiedz Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×