boję się zacząć szukać pracy

Wiem, ze to może śmieszne, ale przeraża mnie fakt, że muszę i w sumie chcę znaleźć pracę. Moja sytuacja w skrócie to dwoje dzieci (5 i 2 lata) i cały ten czas byłam w domu, wcześniej też nie mam dużego stażu, bo tylko 1.5 roku. Nie wiem nawet od czego zacząć, nie mam konkretnego fachu w ręku- jestem takim dorosłym, ale jak po szkole średniej- zielonym. Jak się zorganizować, żeby coś znaleźć, jak szukać, gdzie, czego- po prostu nie mam pomysłu jak się do tego zabrać, żeby nie być kolejnym marudem, który mówi, że 2 lata szuka pracy i nic nie ma....

srednio to widze

znasz jakis jezyk? co umiesz?

???

odpiszeszz? ludzie po kiegio zakladacie topiki jak sie wam nawet nie chce odpisac!!!

Kobieta poszła wziąć kąpiel albo zająć się dzieckiem . Co wy takie niecierpliwe.

ja cie widzę tylko na kasie w sklepie. tak to jest jak sie zycie od dzieci zaczyna a nie od nauki i pracy.

090-09 a praca na kasie przepraszam jest jakas uwłaczajaca?? lub upodlająca:O wazne ze bedzie uczciwa

przejść się po lepszych butikach odzieżowych w jakiejś galerii z teczką i wydrukowanymi CV i popatrzeć gdzie potrzebują kogoś. Czasem potrzebują kogoś z prezencją, językiem i minimum znajomości w excelu a jak nie to zawsze znajdzie się ktoś kto szuka do przyuczenia. Ważne by pensja nie była głodowa i by była obietnica umowy o pracę po okresie próbnym a najlepiej odrazu .

a czy ja mówię że jest uwłaczająca??? chodziło mi że po szkole sredniej, bez znajmości to tylko jeszcze w sklepie można coś znaleźć.

teraz majac nawet studia to w wiekszosci tylko mozna po znajomosci dostac dobra prace nie oszukujmy sie

dla mnie praca na kasie to totalna zenada

chcecie dobrej porady dla autorko zaczynając od tekstu że praca na kasie to żenada to gratuluję inteligencji i szczerości przedewszystkim :). Jak ktoś potrzebuje pracy to potrzebuje pracy i pieniędzy a praca na kasie jest jednym i drugim na sam początek. Wy nie chcecie pomóc tylko poszpanować i pooceniać sobie ;).

Jestem nauczycielką. Dyrektor mojej szkoły ma 3 synów. Jeden z nich sprawiał niesamowite kłopoty wychowawcze (w liceum przenosił się trzykrotnie, za każdym razem zagrożony z wielu przedmiotów). W końcu jakoś maturę zdał, teraz rozpocznie studia. Jednak ojciec orientując się, że nieco zawalił podczas wychowywania, postanowił wychowywać teraz przez wakacje odcinając synowi dopływ gotówki. Ten chłopak, pomimo, że zawsze miał co najlepsze potrafił z dnia na dzień pójść na noce sprzątać do galerii handlowej. Pracował każdej nocy po 10 godzin.... Zdaję sobię sprawę, ze to nie jest praca dla kobiety będącej matką, ale ważne, że taka praca jest tu i teraz, poprostu do wzięcia. Chłopaka to naprawdę wiele nauczyło. Autorko, jeśli będziesz naprawdę zdeterminowana, to pracę znajdziesz szybko.

przepraszam, ze nie odpisywałam- trudny wieczór i noc i poranek.. dzieci. odpisuję do tych bardziej złośliwych- życie zaczęłam nie tylko od dzieci- mam 2 fakultety- stosunki międzynarodowe i administracja, w międzyczasie kończyłam jeszcze kurs angielskiego- właściwie został mi tylko tak jakby semestr do certyfikatu 1- ale nie mam zamiaru go robić, no i rozumiem dużo niemieckiego, ale raczej nie mówię :). Wiadomo, że kiedyś miałam ambicje, żeby mieć tylko taką pracę jak sobie wymarzę, ale rzeczywistość to zweryfikowała- wiadomo rodzina, dzieci. teraz to nawet myślę o fabrykach- gdzieś na produkcję, tylko jak się w ogóle zahaczyć- czy ja mam chodzić z tymi CV po firmach i zostawiać- tylko komu, jeśli nie we wszystkich są kadry??? czy tylko wysyłać na pocztę e-mailową?- to też pewnie bez sensu bo jak ktoś to otworzy to będzie tylko "DEL" :)

przepraszam, ze nie odpisywałam- trudny wieczór i noc i poranek.. dzieci. odpisuję do tych bardziej złośliwych- życie zaczęłam nie tylko od dzieci- mam 2 fakultety- stosunki międzynarodowe i administracja, w międzyczasie kończyłam jeszcze kurs angielskiego- właściwie został mi tylko tak jakby semestr do certyfikatu 1- ale nie mam zamiaru go robić, no i rozumiem dużo niemieckiego, ale raczej nie mówię :). Wiadomo, że kiedyś miałam ambicje, żeby mieć tylko taką pracę jak sobie wymarzę, ale rzeczywistość to zweryfikowała- wiadomo rodzina, dzieci. teraz to nawet myślę o fabrykach- gdzieś na produkcję, tylko jak się w ogóle zahaczyć- czy ja mam chodzić z tymi CV po firmach i zostawiać- tylko komu, jeśli nie we wszystkich są kadry??? czy tylko wysyłać na pocztę e-mailową?- to też pewnie bez sensu bo jak ktoś to otworzy to będzie tylko "DEL" :)