ale jestem jebnięta byłam dziś z bratem na zakupach bo

Najlepiej to w ogóle wyjedź na te dwa tygodnie.

dlaczego nie pogadasz z bratem?! nie powiesz,ze nie masz kasy i zeby ci oddal chociaz za papierosy przeciez on zdaje sobie sprawe z tego, ze nie zarabiasz nie unikaj zakupow tylko mow wprost, ze nie stac cie na zaplacenie za wszystko

powiedz ze chcesz osobno miec jedzenie. bo nie stac cie na wspolne zakupy. jak kumaty zrozumie. a jak nie obrazi sie. pamietam jak ja mieszkalam z siostra zywilysmy sie osobna.

ty to tak sie zachowujesz jakbyś mieszkała z księciem z bajki. Cały ten temat jest nieprawdziwy.

powiedz, że się przeliczyłaś i nie masz. To ten Twój brat też jakiś głupi. Czy on nie wie ile masz na co pieniędzy? Jesteś młodszą siostrą? Powiedz, że skończyła Ci się kasa, nie wiem, jak CI głupio (o zgrozo, co za rodzeństwo) to powiedz, że np. kanar Cie złapał i musiałaś zapłacić nieplanowany mandat i skończyła CI się kasa. Chyba aż tak głupi nie jest żeby wydawało mu się że masz jakąś skarbonkę z niekończącym się dnem, zrozumie

Nie no weźcie pomóżcie :( wiem już ze z tymi zakupami ze raz ja płace a raz on to niewypał. Tylko jak mam to zaplanować aby wystarczyło mi do 25?

nie wierzę w tego brata

POGADAJ Z BRATEM

POGADAJ Z BRATEM

ja też. Przecież brat jest od tych samych rodziców. Przecież wie, ile ma pieniędzy, przed bratem nikt się nie krępuje tego że nie ma się na coś pieniędzy.

POGADAJ Z BRATEM

a ta znowu jej radzi powiedzieć, że ją kanar złapał...no ludzie, czy wy nie umiecie normalnie rozmawiać?

Dzięki za rady :) już mi troszeczkę lepiej, nie będę prosić o zwrot tych pieniędzy za papierosy ale powiem ze nie stać mnie na takie częste zakupy. I jak coś to powiem ze po prostu nie mam pieniędzy. Spróbuje jakoś z nim porozmawiać wieczorem .Trzymajcie kciuki:)

Dzięki za rady :) już mi troszeczkę lepiej, nie będę prosić o zwrot tych pieniędzy za papierosy ale powiem ze nie stać mnie na takie częste zakupy. I jak coś to powiem ze po prostu nie mam pieniędzy. Spróbuje jakoś z nim porozmawiać wieczorem .Trzymajcie kciuki:)

tez coraz mniej wierze w ta historie normalna osoba zamiast kombinowac jak przezyc za taka kwote, pogadalaby z bratem, ustalila jakies zasady

Dobra zasady ustalimy ale co z tymi dwoma tygodniami ? Na jedzenie mam 60 zł naprawdę.

no to jak nastepnym razem bedziecie isc na zakupy (tym razem on placi, tak?) to chyba mozesz kupic produkty na dwa tygodnie

Zadnej logiki tu nie ma. Kupujecie dużo i często. To co on zjada w tydzień tobie by wystarczyło na 2 miesiące. A potem piszesz, że on się stołuje na mieście. To ktoś wam z lodówki wyzera czy jak mam to rozumieć. Ponad 100 zł za zakupy i za 2 dni kolejne zakupy?

znajdz sobie jakiegos sponsora, ja mam fajnego zonatego faceta przed czterdziestka spotykamy sie 2 razy w miesiacu placi mi 500zl za spotkanie czasami daje prezenty, tez sie ucze ale klopoty finansowe skonczyly sie